Święty Krzyż: Historia walk partyzanckich AK na Kielecczyźnie
W przededniu narodowego Święta Niepodległości w świętokrzyskim sanktuarium miało miejsce spotkanie poświęcone historii walk partyzanckich Armii Krajowej na Kielecczyźnie, w szczególności oddziałów Jana Piwnika ps. „Ponury” oraz Eugeniusza Kaszyńskiego ps. „Nurt”. Spotkanie rozpoczęła Msza św. w intencji Ojczyzny, której przewodniczył superior o. Marian Puchała OMI, a homilię wygłosił o. Bogusław Harla OMI. Witając przybyłych przełożony miejscowej wspólnoty zakonnej powiedział m.in.:
W naszym świętokrzyskim sanktuarium już dzisiaj obchodzimy Święto Niepodległości. Oddajemy pamięć, cześć i honor tym wszystkim bohaterom, którzy z wielkim poświęceniem i oddaniem walczyli o niepodległość i wolność naszej Ojczyzny. Święty Krzyż i Góry Świętokrzyskie są wielkim świadectwem tej historii, tutaj bowiem znajdowały się największe oddziały partyzanckie Armii Krajowej, które nie godziły się na kolejną niewolę i nawet po zakończeniu II wojny światowej nie złożyły broni.
W uroczystościach udział wzięli przedstawiciele Stowarzyszenia Pamięci „Ponury-Nurt”. Na Święty Krzyż zawitała także Teresa Piwnik – bratanica Jana Piwnika „Ponurego” oraz Grzegorz Bernaciak – kustosz Izby Tradycji i Dziedzictwa Kulturowego w Brodach.
Po Mszy świetej Szczepan Mróz wygłosił okolicznościowy referat o historii zgrupowań żołnierzy oddziałów „Ponurego” i „Nurta”, o. Bogusław Harla OMI o Misjonarzach Oblatach Maryi Niepokalanej – kapelanach wojskowych okresu II wojny światowej oraz Mariusz Baran-Barański o postaci Feliksa Konderko ps. „Jerzy”.
Spotkaniu towarzyszyła wystawa fotografii dokumentującej działalność partyzancką na ziemi świętokrzyskiej oraz przygotowana przez o. Bogusława Harlę OMI wystawa historyczna o oblackich kapelanach wojskowych.
(OMI Święty Krzyż)
Madagaskar: Spłonęła misja w Befasy
W misji Befasy doszło do straszliwego pożaru, który strawił stolarnię wraz z zapasem drewna. To miejsce utrzymania dla wielu ludzi z oblackiej misji. Na szczęście udało się ocalić kościół i klasztor oblacki. Niemniej jednak to wielki cios dla lokalnej społeczności.
Dotarła do mnie smutna wiadomość, w Befasy był pożar, spaliło się atelier stolarskie i miejsce spotkań chrześcijan. To wielka strata dla misji w Befasy, dlatego że atelier stolarskie wykonywało wiele inwestycji – ławki, ołtarze., pulpity, krzesła, stoły – to wszystko, czym wyposażaliśmy nasze szkoły, szpital i kościoły. Dziś nie ma nic, spaliły się narzędzia, maszyny. Był to też środek utrzymania tych ludzi – wyjaśnia o. Marek Ochlak OMI, prowincjał Polskiej Prowincji, który przez sześć lat posługiwał w misji w Befasy.
Madagaskar: Pożegnanie misjonarza. Słowa wdzięczności mieszały się ze smutkiem i łzami
Misję w Befasy prowadzą misjonarze oblaci.
Właścicielem warsztatu stolarskiego była osoba z niepełnosprawnością.
Liczymy na to, że znajdą się osoby, które w jakiś sposób będą wspierać odbudową zwłaszcza tej stolarni, maszyn, narzędzi, tego wszystkiego, aby ci ludzie jak najszybciej mogli to wszystko odzyskać, mogli kontynuować swoją pracę – kontynuuje prowincjał Polskiej Prowincji.
Jednocześnie o. Marek Ochlak OMI wyraził wsparcie dla o. Stanisława Kazka OMI, który zastąpił go w posłudze na misji w Befasy i musi stawić czoła tak dramatycznym wydarzeniom.
Madagaskar: Wioska na końcu świata
Możesz pomóc
W związku z pożarem misji w Befasy, Prokura Misyjna Polskiej Prowincji uruchomiła pomoc materialną na rzecz oblackiej misji. Można wesprzeć odbudowę stolarni przekazując ofiary na rachunek bankowy z dopiskiem „pożar w Befasy”.
PLN 18 1020 4027 0000 1202 0031 7198
EUR 21 1020 4027 0000 1202 1631 9040
USD 91 1020 4027 0000 1602 1631 9039
AUD 53 1020 4027 0000 1002 1632 8456
PKO BP SA – SWIFT/BIC: BPKOPLPW
Prokura Misyjna Misjonarzy Oblatów MN
ul. Ostatnia 14, 60-102 Poznań,
(pg)
Komentarz do Ewangelii dnia
Bogactwo nie jest kwestią grubości portfela, ale postawą serca. Jezus nie selekcjonuje ludzi: Jego uczniami są zarówno biedni jak i bogaci. Niestety pieniądz może stać się “złym panem”, który oszukuje i składa obietnice nie do utrzymania. Prośmy Pana o wolność wewnętrzną od pieniądza , abyśmy umieli dzielić się dobrami materialnymi z potrzebującymi i abyśmy nie wpadli w rozpacz jeśli pogrążymy się w nędzy. Człowiek ubogi to można by tak rzec dosłownie jest “u Boga”, jest pod szczególną Jego opieką. Panie Jezu, uwolnij nasze serca od zniewolenia materią, abyśmy odkrywali piękno Twojej obecności w nas. Niech wybrzmią w nas słowa jednej z piosenek: “Jesteśmy piękni Twoim pięknem Panie! Jesteśmy piękni Twoim pięknem Panie! Ty otwierasz nasze oczy na piękno Twoje Panie! Ty otwierasz nasze oczy, Panie! Ty otwierasz nasze oczy na piękno Twoje, Panie! Ty otwierasz nasze oczy Panie, na Twoje piękno!
(S. Stasiak OMI)
Możesz wyjechać na Wolontariat Misyjny NINIWY
Wolontariat Misyjny NINIWY – koordynowany przez Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA – to sposób na zaangażowanie i służbę młodych, którzy mogą zrobić coś dobrego w miejscach, gdzie ich pomoc i umiejętności są najbardziej potrzebne.
Jeżeli masz wyobraźnię miłości, jeżeli chcesz podzielić się swoim czasem, umiejętnościami, wiarą i miłością z ludźmi, którzy żyją w innych miejscach świata, to wolontariat jest dla Ciebie – zaprasza o. Patryk Osadnik OMI, który od września odpowiedzialny jest za Wolontariat Misyjny NINIWY.
Od uzdrowienia po wolontariat na Madagaskarze [ŚWIADECTWO]
W 2024 roku planowany są wyjazdy do Kazachstanu, Gruzji, Mołdawii, Rumunii, Maroka, Francji (Lourdes) i Kamerunu.
Aby zostać wolontariuszem, trzeba spełnić kilka podstawowych warunków: mieć ukończone 18 lat w dniu wyjazdu na misje, praktykować wiarę w Kościele rzymskokatolickim i – w przypadku niektórych kierunków – wykazać się przynajmniej podstawową znajomością języka docelowego kraju. Wymagany jest też udział w minimum trzech z pięciu spotkań przygotowawczo-formacyjnych, które najczęściej odbywają się w Oblackim Centrum Młodzieży NINIWA w Kokotku (w planie jest też jeden wyjazd integracyjny w Beskidy). Termin pierwszego spotkania to 24–26 listopada.
Wolontariat misyjny: Marie będzie pomagać w szpitalu w Kamerunie
W Wolontariat Misyjny NINIWY włączyło się już ok. 100 osób, angażując się na czterech kontynentach. W ostatnich latach wolontariusze posługiwali m.in. w Ukrainie, Białorusi, Czechach, Kazachstanie, Mołdawii, Syberii, Kamerunie czy Madagaskarze. A po wybuchu wojny w Ukrainie kilkadziesiąt osób przez kilka tygodni pomagało uchodźcom na granicy polsko-ukraińskiej.
Wyjazd na wolontariat trwa od dwóch tygodni do sześciu miesięcy. Najwięcej osób wyjeżdża latem. Celem są najczęściej placówki misyjne Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej oraz inne miejsca prowadzone przez zaprzyjaźnionych księży i siostry zakonne. Z racji wieloletniego zaangażowania w Białorusi i Ukrainie Wolontariat Misyjny NINIWY mocno związany jest ze Wschodem, ale w planach jest wytyczenie nowych kierunków do Afryki, Azji czy Ameryki Południowej.
Więcej informacji można znaleźć TUTAJ
(niniwa.pl)
Ogólnopolski Zjazd Kapelanów Więziennictwa
W Centralnym Ośrodku Szkoleniowym Służby Więziennej zakończył się Ogólnopolski Zjazd Kapelanów Więziennictwa. W spotkaniu uczestniczyli także misjonarze oblaci, którzy posługują w kilku zakładach karnych – we Wrocławiu, Iławie i Lublińcu: o. Tadeusz Rzekiecki OMI, o. Robert Żukowski OMI i o. Michał Lepich OMI.
Mieliśmy okazję wysłuchać konferencji duchowych. Spotkaliśmy się z przedstawicielami Centralnego Zarządu Służby Więziennej. Odwiedzili nas: Biskup Polowy i Ordynariusz Diecezji Płockiej – relacjonuje o. Michał Lepich OMI.
Ogólnopolska Pielgrzymka Służby Więziennej na Jasną Górę [WIDEO]
W Polsce funkcjonuje ponad 100 zakładów karnych. Przebywa w nich 75 tys. osadzonych, 5% z nich stanowią kobiety. W korpusie kapelanów więziennych posługuje czterech misjonarzy oblatów.
(pg/zdj. M. Lepich OMI)
Kędzierzyn-Koźle: Rozpoczął się 39. Zjazd NINIWY
W oblackiej parafii w Kędzierzynie-Koźlu rozpoczął się 39. Ogólnopolski Zjazd NINIWY. W ciągu roku odbywają się dwa takie spotkanie w różnych placówkach oblackich na terenie Polski. Tym razem gospodarzami zjazdu jest kędzierzyńska wspólnota młodzieżowa NINIWY. Zebranych w kościele pw. św. Eugeniusza powitał o. Dominik Ochlak OMI z Oblackiego Duszpasterstwa Młodzieży w Lublińcu-Kokotku. Do młodych zwrócił się również proboszcz parafii – o. Krzysztof Jurewicz OMI. Do Kędzierzyna-Koźla przyjechało 150 młodych ludzi z całej Polski. Tematem spotkania jest świętość.
W specjalnym nagraniu uczestników spotkania pozdrowił Kamil Semeniuk, siatkarz pochodzący z Kędzierzyna-Koźla. Odwołał się do swojej wiary i przyrównał dążenie do świętości z grą w siatkówkę.
39. Zjazd NINIWYCo powiedział młodym na rozpoczęcie 39. Ogólnopolskiego Zjazdu NINIWY w Kędzierzynie-Koźlu siatkarz Kamil Semeniuk? Zobaczcie sami❗ #oblaci #misje #misjonarz #młodzież #duszpasterstwo #KędzierzynKoźle #KamilSemeniuk #siatkówka #wiara #świętość #NINIWA Niniwa Kędzierzyn-Koźle Niniwa Obra Niniwa Kodeń Niniwa Gorzów Niniwa Poznań Niniwa Wrocław Niniwa Katowice Niniwa Lubliniec Niniwa Laskowice Niniwa Iława
Opublikowany przez Misjonarze Oblaci MN w Polsce Czwartek, 9 listopada 2023
A może NINIWA? [WIDEO]
Młodzież mogła jednocześnie wysłuchać świadectwa młodego małżeństwa, które zachęcało do budowania życia na Chrystusie, wskazując, że świętość rozpoczyna się w kościele – nie tylko przy stole Eucharystii, ale przede wszystkim w sakramencie pokuty i pojednania.
Nie zabrakło czasu na modlitwę śpiewem. Po odśpiewaniu Apelu Jasnogórskiego młodzi zostali podjęci przez rodziny z parafii. Jak wskazał proboszcz wspólnoty, otwartość parafian z Kędzierzyna-Koźla była tak duża, że zgłoszono więcej miejsc noclegowych, niż było potrzeba.
Program spotkania NINIWY w Kędzierzynie-Koźlu
Przed młodymi konferencje, wspólna modlitwa i zabawa. W piątek wieczorem będzie okazja do skorzystania z sakramentu pokuty i pojednania. W sobotę młodzi spotkają się na Eucharystii z prowincjałem Polskiej Prowincji – o. Markiem Ochlakiem OMI.
Zdjęcia w większej rozdzielczości można zobaczyć poniżej:
(pg)
Z listów św. Eugeniusza
WYNAGRODZENIE ZA AMBITNY TYTUŁ, PONIEWAŻ NIEKTÓRE ZASZCZYTY SPADŁY NA MNIE CHOCIAŻ ICH NIE OCZEKIWAŁEM.
Będąc biskupem Marsylii Eugeniusz zdał sobie sprawę z pewnych krytycznych uwag, że był ambitny i szukał zaszczytów. W swoim prywatnym dzienniku, do którego nigdy nie chciał, aby inni mieli wgląd, wspomina czasy, kiedy oferowano mu ważne stanowiska, których nigdy nie przyjął. Pierwszy raz miał miejsce po święceniach kapłańskich. Wspomina:
To w tamtym czasie biskupowi Demandolxowi, który mnie wyświęcił, odmówiłem zaszczytu, jaki mi zaproponował, aby zostać przy nim w charakterze wikariusza generalnego; to pierwsza odpowiedź, jakiej mógłbym udzielić tym wszystkim, którzy dali mi dodatkowe wynagrodzenie za ambitny tytuł, ponieważ niektóre zaszczyty spadły na mnie chociaż ich nie poszukiwałem. Nadal widzę framugę okna, do której dobry biskup przyciskał mnie, abym zgodził się z jego tak uprzejma ofertę. Powoływał się na tytuł przyjaciela rodziny, byliśmy ziomkami, byłby tak szczęśliwy mając mnie przy sobie. Wyzwoliłem go z okrutnej niewoli…
Byłem daleki od myśli, aby mnie chwalić. Będąc całkowicie speszonym podziękowaniami usprawiedliwiłem się i zapewniłem o obowiązku, aby wrócić do seminarium Świętego Sulpicjusza, gdzie pełniłem funkcję dyrektora. Ten święty biskup nie wiedział, co się wydarzyło w tym świętym domu w Paryżu. Wiadomo, że Sulpicjanie, których zmuszono do odejścia, kierownictwo seminarium powierzyli księżom Teysseyrrowi, Tharinowi, Gosselinowi i mnie…
Kiedy powiedziałem mu, że muszę pójść wypełniać moje zadania dyrektora, ustępując wobec tej uwagi, wzdychając powiedział mi: to co innego, nie naciskam więcej zostawiłem go w tym błędzie i wróciłem do Paryża, gdzie pozostałem jeszcze przez rok jako kapłan.
Dziennik, 31.08.1847, w: PO I, t. XXI.
Komentarz do Ewangelii dnia
Smutna jest prawda, o której mówi Pan Jezus. Rzeczywiście w sprawach wiary nie jesteśmy tak zaradni, sprytni czy kreatywni jak w sprawach tego świata. Rządca z Ewangelii dużo się natrudził żeby zabezpieczyć swoją przyszłość. Pan Jezus podaje Go jak przykład „zabezpieczania” szczęśliwej wieczności nie za względu na nieuczciwe sposoby jakimi się posługiwał, ale ze względu na determinację jaką prezentował. Determinacja, to w pewnym sensie gorliwość wymuszona sytuacją. Człowiek zdeterminowany staje się bardziej gorliwym w wypełnianiu zadań, jakie mu wytycza codzienne życie. Obyśmy i my pouczeni słowem i przykładem naszego Mistrza, gorliwiej wypełniali swoje zadania zdeterminowani zdobywaniem Bożego Królestwa.
(S. Stasiak OMI)
Z listów św. Eugeniusza
MODLITWA PRZYNOSI OWOC
Eugeniusz był zaniepokojony skutkami tyfusu dla jego oblackiej rodziny w Kanadzie i napisał w swoim dzienniku:
List od ojca Guiguesa, od ojca Telmona, od ojca Auberta i od ojca Bermonda. Ojciec Molloy czuje się lepiej. W związku z przybyciem figury świętego Józefa, którą wysłałem do Bytown, ojciec Telmon zarządził uroczystą nowennę. Nie tylko ojcowie mieszkający w domu, ale także zakonnice i wszyscy mieszkańcy Bytown z ufnością przyzywali świętego, a ojciec Molloy, czy też pięć zakonnic, które tak samo jak on są zarażone tych nieszczęsnym tyfusem , od razu poczuło się lepiej.
W Longueuil lekko zaraził się ojciec Brunet. Mamy nadzieje, że to nie będzie nic wielkiego, ale nasi ojcowie zostaną wezwani, aby posługiwać w Montrealu. Niech Bóg ich zachowa, co codziennie Go proszę składając Najświętszą Ofiarę w ich intencji.
Dziennik, 02.09.1847, w: PO I, t. XXI.
"Modlitwa jest największą siłą człowieka!" - W. Clement Stone