Oblacka pomoc dotarła na Ukrainę
W spontanicznie zorganizowanych zbiórkach zgromadzono najbardziej potrzebne materiały higieniczne, chemiczne, żywność o przedłużonym terminie ważności oraz przedmioty potrzebne do egzystencji w schronach i piwnicach (materace, koce, latarki, baterie, powerbanki). Zbiórki przeprowadziło wiele oblackich wspólnot parafialnych w Polsce. To nie koniec pomocy – w wielu placówkach zebrane dary czekają na transport. Oblaci nadal odpowiadają na potrzeby w oparciu o zapotrzebowanie. Organizowane są środki transportu, już kursuje bus Oblackiego Centrum Młodzieży w Kokotku.
Lubliniec dla Iwano Frankowska
Dary zabrane m.in. w parafii pw. św. Stanisława Kostki dotarły do Iwano Frankowska, do wspólnoty Misyjnego Zgromadzenia Świętego Andrzeja Apostoła. Zorganizowano tutaj ośrodek dla kobiet i dzieci z ostrzeliwanych przez Rosjan terenów. Z różnych instytucji w Lublińcu na Ukrainę wyjechały dwa busy i ciężarówka wypełnione potrzebnymi artykułami.
Wyjeżdżając słowa podziękowań skierował do nas przełożony klasztoru, w którym się zatrzymaliśmy. Dziękował nam, którzy przyjechaliśmy dwoma busami i ciężarówką wypełnionymi darami dla dzieci, rodzin, żołnierzy i szpitali. Dziękował wszystkim Polakom za ogrom pomocy, którą Ukraina otrzymuje. Na pożegnanie podarował nam krzyż i ikonę Matki Bożej – napisał Kamil Ruta z oblackiej parafii, który był jednym z kierowców transportu na Ukrainę.
W drodze powrotnej zabrano uchodźców do Polski. Spośród grupy kobiet i dzieci, dwie Ukrainki znalazły schronienie w Oblackim Centrum Młodzieży w Kokotku.
Z Katowic do Tywrowa
W oblackiej parafii na Koszutce zbiórka była spontaniczna. Zaangażowali się parafianie i różne instytucje lokalne. Zebrano m.in.: materace, środki higieniczne i chemiczne, jedzenie o przedłużonej dacie użyteczności, produkty dla dzieci. Pomoc została przetransportowana busem Oblackiego Centrum Młodzieży w Kokotku, który został użyczony delegaturze ukraińskiej do ich dyspozycji. Dary dotarły do oblackiej parafii w Tywrowie.
Pomoc z oblackiej Koszutki w Katowicach dotarła do Tywrowa. #Ukraina #wojna #pomoc #oblaci #Тиврів pic.twitter.com/16GjSdjsxd
— oblaci.pl (@oblaci_pl) March 4, 2022
Nadal organizowana jest pomoc
W oblackich parafiach wciąż organizowana jest pomoc.
(pg/zdj. K. Ruta, NaprawiaMy Koszutkę)
Uczniowie z Kanady solidarni z Ukrainą
Uczniowie wraz z nauczycielami i personelem katolickiej szkoły w Hamilton (Ontario, Kanada) przygotowali krótkie wiadomości wsparcia i zapewnienia o modlitwie dla oblatów posługujących na Ukrainie.
Modlimy się za Was, myślimy o Was.
Wytrwajcie w ufności Bogu.
Pojawiały się też wpisy w języku ukraińskim. Wszystkie zostały ułożone w barwy narodowe Ukrainy.
W parafii pw. św. Patryka w Hamilton przeprowadzono zbiórkę na rzecz Ukrainy i placówek oblackich. Zebrane środki pieniężne zostaną przekazane na konto delegatury.
(pg/zdj. J. Pachocki OMI)
Zahutyń: Klasztor, który stał się magazynem pomocy dla uchodźców
W czwartek wieczorem o. prowincjał Paweł Zając OMI i o. ekonom prowincjalny Józef Czernecki OMI dotarli do wspólnoty w Zahutyniu k. Sanoka – jest to oblacka placówka w archidiecezji przemyskiej, położona najbliższej granicy z Ukrainą. Celem wizyty było zapoznanie się z realiami wsparcia uchodźców w tym miejscu i rozeznanie dalszych możliwości zaangażowania duszpasterskiego i humanitarnego.
Klasztor w Zahutyniu stał się magazynem pomocy
Prowincjał jeszcze wieczorem spotkał grupę parafian, którzy w oblackim klasztorze regularnie sortują wszelakie dary, przewożone następnie do centrów pomocy bliżej granicy. Jest to działanie dobrze skoordynowane. Zapotrzebowanie się zmienia, zatem przed spontanicznym gromadzeniem darów warto się upewnić, co właśnie jest potrzebne. W chwili obecnej np. najbardziej potrzebne są materiały opatrunkowe, środki przeciwbólowe, podstawowe leki. Ale i tak przed rozpoczęciem gromadzenia czegokolwiek zawsze warto się skontaktować z miejscową parafią (kontakt do proboszcza niżej).
Nadal potrzebne dary
Istnieje zatem nadal możliwość ukierunkowania ogólnej pomocy materialnej dla mieszkańców Ukrainy następującą drogą: kontakt z proboszczem oblackiej parafii w Zahutyniu, o. Karolem Bucholcem OMI, tel. 504 320 166 osobiste dostarczenie potrzebnych materiałów do klasztoru oblatów, skąd zostaną przekazane do oficjalnych centrów dystrybucji darów, działających w ramach struktur administracji państwowej. To ułatwia przekazanie darów za granicę i daje pewność, że dotrą do potrzebujących.
W sobotę rano ojcowie z Poznania wraz z proboszczem o. Karolem Bucholcem OMI spotkali się z burmistrzem gminy Zagórz, p. Ernestem Nowakiem, który przedstawił sytuację gminy w kontekście pomocy uchodźcom. Rzecz jasna gmina działa w ramach szerszej struktury administracji państwowej. Pomoc jest dobrze koordynowana, a potrzebujący, po krótkim okresie przejściowym przy granicy, są kierowani do odpowiednio wyznaczonych miejsc w głębi kraju.
Potrzeba wolontariuszy w Zahutyniu
Natomiast mile widziana byłaby pomoc wolontariuszy, także przy sortowaniu i przeładunku towarów związanych z pomocą humanitarną. Wolontariusze mogliby zamieszkać w klasztorze oblackim w Zahutyniu i każdego dnia pracować w Zagórzu. W tej sprawie droga byłaby następująca: kontakt z koordynatorem wolontariatu Polskiej Prowincji, o. Dominikiem Ochlakiem OMI, tel. 502 412 390, który pozostając w kontakcie z proboszczem z Zahutynia, mógłby potwierdzać konkretne potrzeby, możliwości i czas niezbędnego zaangażowania.
Potrzeba wolontariuszy na przejściach granicznych. Pierwsza oblacka grupa już jest
Roboczy poranek zakończył się wizytą w pięknie restaurowanym pokarmelickim klasztorze w Zagórzu, w którym wspaniała grupa przewodników omówiła szereg inicjatyw kulturalnych związanych z tym obiektem oraz ukazała jego ekspozycje. Była to optymistyczna konkluzja szeregu rozmów o problemach uchodźców, którzy cierpią i są zdezorientowani. Wszystkim chcemy okazać wsparcie i współczucie, modlitwę i pomoc materialną. Chcemy też wierzyć, że będziemy znowu żyli w pokoju i będziemy mogli poświęcać nasze talenty i czas na rozwój wiary i kultury, na szerzenie dobroci i piękna, jak to choćby ma miejsce w zagórskim zabytkowym klasztorze.
Cały czas pamiętamy o oblatach pozostających z parafianami i wszystkimi cierpiącymi na Ukrainie. Modlimy się i organizujemy pomoc. Niech ustaną wszystkie wojny, a pośrodku nas niech będzie Chrystus!
Więcej informacji o wszechstronnej pomocy oferowanej przez Polską Prowincję można znaleźć tutaj (jej zakres jest wciąż aktualizowany):
Oblacka pomoc Ukrainie [aktualizacja]
(pz)
4 marca 2022
METODA, KTÓRĄ WYKORZYSTUJEMY W ZGŁĘBIANIU NASZEJ MAZENODOWSKIEJ DUCHOWOŚCI.
Kiedy zgłębiamy rozumienie duchowości mazenodowskiej, muszę postawić pytanie: Co rozumiem posługując się słowem duchowość? Eugeniusz udziela nam odpowiedzi, gdy pisze:
Ty sam będziesz jedynym obiektem, ku któremu będą zmierzać wszystkie me uczucia i działania. Tobie się podobać, działać dla Twojej chwały, to będzie mym codziennym zajęciem przez wszystkie dni mego życia. Chcę żyć jedynie dla Ciebie, chcę jedynie Ciebie kochać, a wszystko inne w Tobie i przez Ciebie.
Rekolekcje przed przyjęciem święceń kapłańskich, 1-21.12.18.11, w: EO I, t. XIV, nr 95.
Jedynie Ciebie chcę kochać, a wszystko inne w Tobie i dla Ciebie – oto nasza metoda. Duchowość Eugeniusza skupia się na Bogu. Jego duchowość możemy nazwać sposobem, w jaki jego doświadczenie i rozumienie Boga, samego siebie i świata odzwierciedlają się w działaniu.
Korzystając z poniższej definicji Philipa Sheldrakea, naszego przewodnika, możemy powiedzieć, że zgłębianie duchowości Eugeniusza polega na zbadaniu, w jaki sposób jego doświadczenie Boga, osoby i świata znajdowało odzwierciedlenie w systemie wartości, stylu życia, duchowych praktykach i w misji.
Jedynie Ciebie chcę kochać, a wszystko inne w Tobie i dla Ciebie – to treść duchowości Eugeniusza i kierunek, w jakim należy podążać. W nadchodzących tygodniach będziemy zgłębiać doświadczenie Boga w życiu Eugeniusza i w jaki sposób ono przekładało się na wszystko inne, w każdym aspekcie jego życia skupionego w Bogu i dla Boga.
Aby mieć pełen obraz duchowości mazenodowskiej, przeżywanej przez 200 lat, musimy przyjrzeć się, w jaki sposób pojmowali i przeżywali ją zakonnicy i świeccy z mazenodowskiej rodziny.
Jedynie Ciebie chcę kochać, a wszystko inne w Tobie i dla Ciebie – jak ja rozumiem moją duchowość – to także pytanie dla nas.
W chrześcijańskim rozumieniu duchowość odnosi się do sposobu, w jaki nasze podstawowe wartości, nasz sposób życia i nasze praktyki religijne ukazują szczególne rozumienie Boga, ludzkiej tożsamości i materialnego świata jako kontekstu do ludzkiej przemiany. Philip Sheldrake
Potrzebni wolontariusze na granicy [PILNE]
W związku z kryzysem humanitarnym na granicy polsko-ukraińskiej istnieje potrzeba pomocy wolontariackiej uchodźcom wojennym. Do zadań wolontariuszy będzie należało przygotowywanie kanapek, rozdzielanie żywności i ubrań. Jedna zmiana trwa pięć dni, harmonogram godzinowy uzależniony jest od bieżącej sytuacji na granicy. Wyjazd finansowany jest ze środków Duszpasterstwa Młodzieży Polskiej Prowincji "Niniwa" oraz przez wolontariuszy w ramach zbiórek własnych.
Na chwilę obecną uformowała się już jedna grupa wolontariacka. Pilnie potrzeba kolejnych. Informacje i zapisy: o. Dominik Ochlak OMI, 502 412 390, dominik.ochlak@niniwa.pl
Belgia: Ekumeniczne czuwanie modlitewne
Gdy nad Ukraina spadają bomby, świat wstrzymuje oddech, strach paraliżuje naród ukraiński i kraje sąsiedzkie, kościół pw. św. Piotra w Leuven został wypełniony modlitwą słowną, wyśpiewaną i modlitewną ciszą, ponieważ to właśnie tam we wtorkowy wieczór 1 marca br. odbyło się międzywyznaniowe czuwanie modlitewne. Inicjatorką modlitewnego czuwania była Maryana Hnyp, która z pochodzenia jest Ukrainką, mieszkająca od lat studenckich w Leuven, założycielką i przewodniczącą "KU Leuven Lifestance" - organizacji zrzeszającej wspólnoty religijne różnych wyznań w ramach uniwersyteckiej parafii przy Katolickim Uniwersytecie w Leuven. To ona zwróciła się z apelem do dziekana Leuven, ks. Patricka Maervoet, Mykola Paliukha ze wspólnoty greckokatolickiej w Leuven i Brukseli oraz Eweliny Konings, z flamandzkiego i angielskojęzycznego duszpasterstwa akademickiego przy Katolickim Uniwersytecie Leuven, także zaangażowanej w polską katolicką wspólnotę w Leuven o zorganizowanie czuwania modlitewnego w ramach solidarności z Ukrainą.
We wtorkowy wieczór kościół św. Piotra został wypełniony po brzegi młodym narodem ukraińskim, odzianym często w żółto-niebieską flagę narodową, który studiuje i pracuje w Belgii, belgijskimi mieszkańcami Leuven i okolic, społecznością akademicką, członkami różnych wspólnot religijnych, zarówno katolickich, greko-katolickich, Bahai, wyznawców hinduizmu, buddyzmu czy islamu. Także polska katolicka wspólnota w Leuven była tam obecna w osobie o. Damian Kopyto OMI, koordynatora duszpasterstwa polonijnego w Belgii i duszpasterza polskojęzycznej parafii w Leuven. Obecny był także prowincjał Prowincji Belgia-Holandia Daniel Coryn OMI oraz o. Robert Wawrzeniecki OMI, który głosił dzień skupienia dla duszpasterzy polonijnych z całej Belgii. W modlitewnym spotkaniu uczestniczyło wielu polskich chrześcijan z Leuven i Brukseli, którzy także już drugiego dnia napadu Rosji na Ukrainę jednoczyli się w modlitwie przed Najświętszym Sakramentem oraz w modlitwie różańcowej w intencji pokoju w kościele pw. św. Lambertusa w Leuven.
Ks. Patrick Maervoet, dziekan kościoła lokalnego w Leuven i okolic, wyraził swoją wdzięczność następującymi słowami:
Niezależnie od tego, jaką wyznajesz wiarę czy jaka filozofię życia: dobrze, że tu jesteś.
Mykoła Paliukh, kapłan Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego i jeden z inicjatorów czuwania dodał:
Głównym celem jest być razem i móc wspólnie się modlić. Chcemy być solidarni z Ukraińcami, to jest najważniejsze.
Czuwanie modlitewne w solidarności z Ukrainą zostało zorganizowane w formie ekumenicznego czuwania Taizé, by poprzez wspólny śpiew kanonów w różnych językach modlić się o pokój na Ukrainie i na świecie. Pomiędzy wyśpiewanymi kanonami wybrzmiało Kazanie na Górze w j. angielskim, modlitwa wiernych w języku ukraińskim, polskim, angielskim i flamandzkim, piękny ukraiński śpiew duchownych i świeckich.
Wśród obecnych w Sint-Pieterskerk byli: ks. Prof. Jacques Haers SJ, proboszcz UP KU Leuven, pan Martijn Steegen, dyrektor UP KU Leuven, wielu przedstawicieli wspólnot wyznaniowych i społecznych oraz kilku radnych miasta Leuven: Dirk Vansina (CD&V), Bieke Verlinden (Vooruit) i Johan Geleyns (CD&V) oraz burmistrz miasta, muzułmanin Mohamed Ridouani, który w słowie podziękowania wyraził otwartość i solidarność mieszkańców miasta Leuven z narodem ukraińskim zarówno na ziemi belgijskiej jaki i tych, którzy będą mogli znaleźć w niej swoje schronienie.
Maryana Hnyp, reprezentująca naród ukraiński na ziemi belgijskiej, podkreśliła, że o wolność i suwerenność Ukrainy walczą dwie siły: armia zbrojna, która walczy z bronią w ręku i bez broni w obronie niewinnych przeciwko wrogiej Rosji na ziemi ukraińskiej oraz armia tych wszystkich, którzy walczą zjednoczeni w indywidualnej i wspólnotowi modlitwie na całym świecie w łączności z Ukrainą.
Wtorkowe ekumeniczne czuwanie modlitewne po raz kolejny udowodniło, że modlitwa ma ogromną siƗę łączenia człowieka z Bogiem i ludzi pomiędzy i ze sobą. Chociaż wielu dziś współczesnych uważa, ze modlitwa nie zmienia i nie zmieni świata, to świadectwo wspólnoty ludzi dobrej woli zatopionych w modlitwie przekonuje, że modlitwa zmienia ludzi, a ci z kolei maja moc przemiany świata na lepsze. Oby pokój znów zapanował w ludzkich sercach i na świecie!
(Ewelina Konings)
3 marca 2022
NALEŻY ZADAĆ SOBIE WIELE TRUDU, ABY UCZYNIĆ Z NICH CZŁONKÓW NASZEGO ZGROMADZENIA, KTÓRZY PRZYJMUJĄ JEGO DUCHA I SĄ DO NIEGO PRZYWIĄZANI.
Eugeniusz zawsze wiedział, że misjonarze oblaci to nie jego własne dzieło, ale dar Ducha Świętego. Dlatego też podkreślał, jak ważne jest zrozumienie i życie w tym Duchu. Tempier miał przeprowadzić oficjalną wizytację we wspólnocie, w której znajdował się nowicjat.
W l’Osier będziecie musieli nakazać, aby więcej powagi tchnąć w nowicjuszów. Wszyscy są młodzi, w konsekwencji podatni na roztargnienie i dziecinadę. Upieram się przy tym, aby ta wada została naprawiona, i proszę, aby czuwano nad przywiązywaniem pewnej wagi do tego, co nakazuję. To wystarczający porządek, zarówno tutaj, jak i we wszystkich innych domach Zgromadzenia. Inna rzecz, którą będziecie musieli uzdrowić, to ta, że nie należy się zadowalać uformowaniem dobrych duchownych, dobrych zakonników, jeśli chcecie, ale należy zadać sobie wiele trudu, aby uczynić z nich członków naszego Zgromadzenia, którzy żyją jego duchem i są do niego przywiązani. Jeśli jestem dobrze poinformowany, nic się nie robi w celu osiągnięcia tego rezultatu, a należałoby nieustannie do tego powracać, by uformować taki rodzaj drugiej natury, która przyniesie tak dobre owoce.
List do Henryka Tempiera, 14.08.1844, w: EO I, t. X, nr 851.
Niepokoił go brak czasu i wysiłki, aby wykonać to zadanie przyswojenia i zrozumienia naszej tożsamości. Dzisiaj w odniesieniu do tego ducha terminu charyzmat. Jako członkowie rodziny mazenodowskiej jesteśmy zaproszeni, aby ducha naszego charyzmatu uczynić naszym własnym i pozwolić mu kierować nami w naszym codziennym życiu.