Kijów: Wielkanocna modlitwa na cmentarzu Baikove

W tradycji wschodniej modlitwa na cmentarzu odbywa się przede wszystkim w okresie Zmartwychwstania Pańskiego. Wierni gromadzą się przy grobach bliskich, aby obok modlitwy obwieszczać radość i nadzieję, płynące ze zwycięstwa Chrystusa. W sobotnie przedpołudnie misjonarze oblaci wraz z grupą parafian udali się na kijowską nekropolię Baikove, gdzie sprawowana była Eucharystia oraz odbyła się tradycyjna procesja po jednym z najcenniejszych historycznie cmentarzy Ukrainy.

Cmentarz został założony w 1833 roku, swoją nazwę zawdzięcza położonej opodal posiadłości Baikowo. Na kijowskiej nekropolii jest wiele nagrobków, które stanowią pomniki historii i architektury. Na cmentarzu znajdują się też kwatery wyznaniowe: katolicka, prawosławna i luterańska. W latach radzieckich chowano tutaj zasłużonych działaczy reżimu komunistycznego.

Де твоя, смерте, перемога? Де твоє, смерте, жало? Жало смерти - гріх, а сила гріха- закон. Нехай же буде дяка Богові, який дає нам перемогу через Господа нашого Ісуса Христа. (1 Кор., 15, 55-57).

Opublikowany przez Парафія костелу св Миколая у Києві Sobota, 10 kwietnia 2021

(pg)


Wrocław: Całonocna adoracja w intencji więźniów

Z 9 na 10 kwietnia odbyła się całonocna adoracja Najświętszego Sakramentu w intencji więźniów. Wielka Pokuta Więźniów za grzechy własne i rodzin koordynowana była przez o. Roberta Żukowskiego OMI, kapelana zakładu karnego we Wrocławiu.

Sytuacja w więzieniach jest nadal ciężka. Nie ma wciąż widzeń z rodzinami. Cierpią na tym relacje rodzinne, i tak już utrudnione, a szczególnie relacje z dziećmi osadzonych.

O taką formę modlitwy zadośćuczynienia poprosili sami osadzeni. Adoracja - ze względu na ograniczenia pandemiczne głównie przy pomocy mediów społecznościowych - rozpoczęła się w piątek o godzinie 19.00 w przyklasztornym kościele pw. św. Jerzego na wrocławskich Popowicach, gdzie posługują misjonarze oblaci. Modlitwę podjęły wspólnoty, m.in.: wspólnota Verbum z Wrocławia, wspólnota Benedictus z Wrocławia, wspólnota Przymierze Miłosierdzia, Duszpasterstwo Akademickie DACH, czy wspólnota Syjon. W adorację włączyły się rodziny więźniów.

Całonocną modlitwę zakończyła sobotnia Eucharystia o godzinie 6.30.

Zobacz: [Peregrynacja Matki Bożej Kodeńskiej we wrocławskim zakładzie karnym]

 

(pg/zdj. główne - poglądowe z peregrynacji Matki Bożej Kodeńskiej w 2019 roku)

 


Parafia i dom zakonny w Grotnikach [dron - wideo]

Groniki to obecnie miejscowość letniskowa – ceniona ze względu na klimat i czyste powietrze. Od 1919 roku stanowiły własność Maksymiliana i Marii Jungowskich. Małżeństwo wzniosło tutaj pierwszy kościół murowany, który został poświęcony 9 lipca 1933 roku. Do wybuchu II wojny światowej stanowił świątynię filialną parafii w Zgierzu.

Po wojnie Maria Jungowska przekazała kościół i teren pod budowę klasztoru Misjonarzom Oblatom Maryi Niepokalanej. Pierwszym rektorem kościoła został o. Roman Zając OMI. W 1948 roku zmarli fundatorzy świątyni, którzy zostali pochowani w krypcie pod kościołem. W 1951 roku decyzją biskupa Michała Klepacza została erygowana w Grotnikach parafia, którą powierzono opiece duszpasterskiej misjonarzy oblatów. W tym samym roku utworzono tutaj dom zakonny, którego budowa została ukończona w 1954 roku.

Z czasem mała bryła kościoła parafialnego nie była w stanie pomieścić wiernych, którzy gromadzili się na niedzielnych Eucharystiach. W 2003 roku, dzięki staraniom ówczesnego proboszcza – o. Tomasza Ewertowskiego OMI, rozpoczęto prace nad rozbudową świątyni. Postawiono nowe prezbiterium, poszerzono wnętrze kościoła, dobudowano wieżę, powstały również salki katechetyczne. Obok kościoła parafialnego powstał ołtarz polowy oraz kaplica Jezusa Konającego, która pełni funkcję kaplicy przedpogrzebowej.

(pg)


Misyjne smaki: Konfitury z mango

Mango spożywane jest przez człowieka od ponad 4 tysięcy lat. Oprócz walorów smakowych, owoc posiada właściwości zdrowotne. Niedawne badania potwierdziły, że spożywanie mango może zapobiegać rozwojowi niektórych nowotworów, a także obniżyć poziom cholesterolu i cukru we krwi. Jest także doskonałym remedium na ból gardła i chrypkę.

Mango uprawiane jest m.in. w Kamerunie. Obecna pora roku jest doskonałym momentem na przygotowywanie przetworów z tego owocu. Ojciec Alojzy Chrószcz OMI podczas obchodu misyjnego w wiosce niedaleko Figuil, przyglądał się procesowi przygotowywania konfitur z mango. Co ciekawe, to domena mężczyzn.

Przepis na dżem z mango nie odbiega od przygotowywania zwykłych przetworów. Trzeba pamiętać, aby podczas gotowania masy dodać trochę wody, by całość nie przypaliła się oraz – wedle uznania – cukier. Długość gotowania zależy od tego, jaką końcową konsystencję chcemy uzyskać.

Dziś w tej stacji misyjnej misjonarz udzielił sakramentu chrztu świętego 19. osobom. W miejscowości budowana jest też kaplica oraz studnia.

(pg)


9 kwietnia 2021

W CZASIE SPOŁECZNEGO DYSTANSU MILCZĄCE SŁUCHANIE WYPŁYWA I PROWADZI DO GŁĘBOKIEJ MIŁOŚCI.

Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę - był bowiem prawie nagi - i rzucił się w morze. Reszta uczniów dobiła łodzią, ciągnąc za sobą sieć z rybami (J 21, 7-8).

W tym fragmencie uczniowie podjęli swoją codzienną pracę łowienia ryb, podczas której ukazał im się Jezus. Chociaż na początku Go nie poznali, miłość otwarła im oczy.

Święty Eugeniusz kochał zmartwychwstałego Jezusa obecnego w słowie Bożym. W 1837 roku, przed objęciem stolicy biskupiej w Marsylii, sporządził bilans pełnego miłości słuchania słowa Bożego:

Dzięki Ci składam, o Panie, że sprawiłeś, iż to światło spłynęło ze świętego depozytu Twoich świętych Pism. Wskazując mi drogę, którą mam iść, i budząc we mnie pragnienie, aby nią iść, udzielisz mi przy tym potężnego wsparcia swojej łaski.

Rekolekcje przed objęciem stolicy biskupiej Marsylii, EO I, t. 15, nr 185, s. 275.

René Motte OMI, który przeprowadził studium nad rolą Pisma Świętego w życiu Eugeniusza podaje nam kilka praktycznych wskazówek, jak rozwijać tę samą postawę uczniów Jezusa i świętego Eugeniusza. Obecne okoliczności pozwalają nam przeznaczyć więcej czasu na spotkanie ze słowem Bożym w postawie miłości:

Milczenie jest konieczne, aby móc słuchać Jezusa Chrystusa przemawiającego w Biblii. To milczące słuchanie jest wielkoduszne i przeniknięte głęboką miłością. Założyciel mówi, że oblaci są powołani do tego, aby właśnie tego doświadczać „w radości”. Doznawać szczęścia w intymnej bliskości Chrystusa, rozkoszując się Jego słowem. Wówczas usta będą mówić z obfitości serca (Mt 12,34). Tak więc lektura Pisma Świętego nie sprowadza się do studium, ale jest osadzona w kontekście spotkania z Chrystusem i wobec tego jest słuchaniem Jego słowa przyjętego jako przesłanie osobiste.

R. Motte, Pismo Święte, w: Słownik Wartości Oblackich.


Misja na Madagaskarze z lotu drona - fantastyczne widoki [WIDEO]

Befasy i Misokitry – to dwie misje na Madagaskarze, w których posługuje o. Marek Ochlak OMI. Do Befasy misjonarze oblaci przybyli w listopadzie 2016 roku. Dzięki pomocy darczyńców m.in. z Polski udało się stworzyć potrzebną infrastrukturę.

(pg)


"Niniwa": Znajdź azyl w Beskidzie Żywieckim - zapowiedź pieszej wyprawy

Wiosna Ludów to połączona inicjatywa kilku duszpasterstw regionu Śląska. Różne środowiska, różni ludzie, wspólne cele:

Będziemy wędrować kilkoma strumieniami. Będzie też szansa na pogłębioną modlitwę osobistą, wspólnotową, śpiew poezji etc. - wyjaśniają organizatorzy - Wydarzenie odbędzie się zgodnie z bieżącymi przepisami pandemicznymi.

W sobotę 5 czerwca wszystkie grupy spotkają się na Przegibku, by celebrować Eucharystię, biesiadować i koncertować. Ze względu na dynamiczną sytuację pandemiczną, forma wydarzenia może ulec zmianie.

Wyprawa ma charakter otwarty, jednocześnie jest testem kwalifikacyjnym dla osób wybierających się na pieszą wyprawę do Gruzji.

Więcej informacji i zgłoszenia: KLIKNIJ


7 kwietnia 2021

W IZOLACJI WRAZ ZE SŁOWEM BOŻYM – NIECH NASZE SERCE PAŁA.

I mówili nawzajem do siebie: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?» (Łk 24, 32).

Załamani i udający się do Emaus uczniowie stracili sens życia. Ten, na którym oparli swoje nadzieje umarł i znikło wszystko, co im ukazywał. Nie ma już marzeń ani inspirujących ideałów. Czas, aby wrócić do siebie i zamknąć się w odosobnieniu.

Łukasz opisuje, jak zdali sobie sprawę, że nieznajomy szedł razem z nimi, wszedł w ich doświadczenie i otworzył im oczy. W tym opisie rozumiemy sens Wielkanocy: Jezus Chrystus żyje i wchodzi w rzeczywistość naszego życia. Wielkanoc to otwarcie oczu, serca i życia na Jego obecność.

Nie mogąc uczestniczyć w nabożeństwach w kościele jesteśmy zaproszeni, aby poświęcić czas na czytanie Pisma Świętego w domu. Jak uczniowie pozwólmy, aby wyjaśniał nam słowo i rozpalał nasze serca w codzienności.

Eugeniusz swoje życie poświęcił tłumaczeniu Dobrej Nowiny o zbawieniu tym, którzy jej najbardziej potrzebowali. On i jego misjonarze pragnęli, aby pałały serca wszystkich, którzy ich słuchali. Zaproszenie wyrażone w Regule z 1818 roku jest aktualne także i dzisiaj.

Musimy stanowczo starać się tylko o pouczenie ludzi..., nie zadowalać się łamaniem im chleba Słowa, ale im go przeżuwać, słowem, tak postępować, aby wychodząc po naszych kazaniach, nie podziwiali głupio tego, czego nie zrozumieli, ale żeby wracali zbudowani, poruszeni, pouczeni i zdolni powtórzyć w łonie swojej rodziny to, czego z naszych ust się nauczyli.

Czasami czujemy się jak uczniowie, którzy chcieli zamknąć się w odosobnieniu w Emaus. Otwórzmy oczy, aby rozpoznać obecność zmartwychwstałego Jezusa przy nas. Spędźmy nieco czasu z Jego Ewangelią. Kiedy łamiemy chleb słowa, On pomaga nam go przeżuwać i rozpala nasze serca.


Oblaci o Krzysztofie Krawczyku: "Człowiek wielkiej wiary" [ŚWIADECTWA]

Informacja o śmierci Krzysztofa Krawczyka obiegła ogólnopolskie media. Odszedł człowiek, który był ikoną - portale i serwisy informacyjne podkreślają jego wkład i dorobek muzyczny. Dla wspólnoty parafialnej w Grotnikach koło Zgierza, do której należał i aktywnie budował, był parafianinem, bratem w wierze, który wielokrotnie wyciągał rękę do drugiego człowieka. Nie potrafił pozostać obojętnym na krzywdę drugiego człowieka. Był człowiekiem wierzącym i praktykującym.

śp. Krzysztof Krawczyk (fot. Januarybratek/Wikipedia)

Byliśmy umówieni po świętach - tłumaczy o. Bernard Briks OMI - Był w szpitalu, wrócił dopiero w sobotę.

Artysta regularnie przystępował do sakramentów. Jeśli nie mógł przyjść do kościoła, często prosił oblatów, aby przynieśli mu komunię świętą do domu, czy udzielili sakramentu namaszczenia chorych.

Codziennie odmawiał różaniec i koronkę do Bożego Miłosierdzia

Tomasz Ewertowski OMI przybył do Grotnik jako proboszcz w lipcu 1995 roku, kilka miesięcy później do parafii wprowadził się Krzysztof Krawczyk. Bardzo szybko zawiązała się między nimi nić porozumienia, działali wspólnie na rzecz społeczności lokalnej.

Jego wiara była próbą powrotu do doświadczenia Boga z dzieciństwa - tłumaczy ojciec Ewertowski - Miał świadomość, że zagubił relację z Bogiem po śmierci ojca, gdy miał kilkanaście lat. W życiu dorosłym na nowo odkrywał obecność Boga i wzrastał w wierze.

Wraz z żoną codziennie odmawiali różaniec i koronkę do Bożego Miłosierdzia. Artysta podkreślał, że zawdzięcza Maryi uratowanie życia z wypadku samochodowego. Na terenie jego posesji stanęła kapliczka poświęcona Matce Bożej.

Jego Pismo Święte zawstydziłoby niejednego z nas - dodaje ojciec Tomasz - W wielu miejscach było pozakreślane i popisane. Nie trzymał Biblii na półce, ale ją czytał.

Zdarzało się, że wiele godzin rozmawiał o wierze z oblatami. Ojciec Ewertowski przyznaje, że niekiedy jego pytania i refleksje były niezwykle głębokie.

Bardzo pragnął, by w Grotnikach stanął kościół

Leżało mu na sercu, aby w Grotnikach powstał kościół parafialny. Wielokrotnie organizował koncerty charytatywne, z których dochód przeznaczony był na budowę świątyni. Potrafił zaprosić czołowych artystów polskiej sceny muzycznej. W ten sposób wspierał dzieło wznoszenia kościoła parafialnego.

Kościół parafialny w Grotnikach (zdj. P. Gomulak OMI)

Pomagał ubogim

Jedną z cech śp. Krzysztofa Krawczyka, o której wspominają wszyscy oblaccy duszpasterze, była niezwykła wrażliwość na los drugiego człowieka. Często przychodził do klasztoru w Grotnikach, aby zorientować się w potrzebach najbiedniejszych ludzi w parafii.

Przed Bożym Narodzeniem jeździliśmy po parafii, pokazywałem mu domy i mówiłem o rodzinach, które potrzebują pomocy - zdradza ojciec Ewertowski - Pamiętam sytuację, gdy weszliśmy do domu, który był strasznie zaniedbany. Mieszkało tam dwóch chłopaków, którzy byli pod opieką dziadków, bo rodzicom odebrano prawa rodzicielskie. Po świętach wspólnie zorganizowaliśmy remont ich mieszkania. Wcześniej - przepraszam za wyrażenie - ale dom nie przypominał nawet budy dla psa.

Dobro czynił dyskretnie, nie narzucał się i nie obnosił się z dobroczynnością. Często bez rozgłosu wspierał innych przez żonę Ewę. Pomagał także misjonarzom oblatom, pracującym ad gentes.

Przerwane koncerty, by mówić o Bogu

Każdego roku w Boże Narodzenie Krzysztof Krawczyk organizował wspólne kolędowanie w parafii. Jak wspominają oblaci, niekiedy irytowali się telefonami, gdy ludzie pytali, czy na Pasterce będzie śpiewał pan Krawczyk. Przyjeżdżali niekiedy z bardzo daleka, żeby móc posłuchać. Zakonnicy nieraz żartowali, że dla słuchających ważniejszy był sam artysta, niż Boże Narodzenie. Ale Krzysztof Krawczyk potrafił w swoim stylu przypomnieć, co jest najważniejsze.

Niekiedy potrafił przerwać kolędowanie - wspominają oblaccy duszpasterze - Przypominał, że są święta i nie przyszedł tutaj dawać koncertu: "Jeśli nie będziemy śpiewać kolęd wspólnie, ja idę do domu" - mówił.

Każdego roku uczestniczył w całym Triduum Paschalnym. Jego śpiew podczas liturgii, szczególnie Pasji, kiedy wykonywał partię narratora, był czymś niesamowicie poruszającym.

Kiedyś podczas koncertu w Gdańsku, pan Krzysztof Krawczyk przerwał w połowie. Powiedział, że ateiści mogą teraz wyjść i się obrazić, ale on musi to zrobić - wspomina ojciec Ewertowski - Zaczął mówić i śpiewać o Bogu.

Zakonnik wielokrotnie uczestniczył w występach Krzysztofa Krawczyka. Artysta zapraszał go na wydarzenia muzyczne. Przed każdym koncertem była modlitwa. Modlił się nie tylko o udany koncert, ale również za słuchaczy. Jedna z piosenek Krzysztofa Krawczyka nie zakwalifikowała się do europejskiego konkursu Eurowizji ze względu na mocne nawiązanie do doświadczenia wiary. Wiele utworów Krzysztofa Krawczyka odnosi się do Boga i osobistej pobożności artysty.

Niezwykły człowiek, serdeczny, bardzo wrażliwy na potrzeby biednych, chętny do pomocy - wspominają śp. Krzysztofa Krawczyka misjonarze oblaci z Grotnik.

 

(pg/zdj. główne Forumgwiazd.com.pl)

 


6 kwietnia 2021

OBYŚMY W IZOLACJI POTRAFILI GŁOSIĆ: WIDZIAŁEM ZMARTWYCHWSTAŁEGO PANA.

Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: «Widziałam Pana i to mi powiedział» (J 20,18)

Maria Magdalena była pierwszą, która rozpoznała zmartwychwstałego Jezusa i poszła z pospiechem do Jego uczniów, zamkniętych w wieczerniku. Ogłosiła im: Widziałam Pana! Najpierw byli nieufni, ale również oni doświadczyli, że Jezus żyje.

Po rewolucji francuskiej mieszkańcy wiosek nie mieli pojęcia o wierze. Eugeniusz de Mazenod dostrzegł obecność Jezusa w ich życiu, poświęcił się, aby obwieszczać: Widziałem Jezusa tym, którzy najbardziej potrzebowali poznać zmartwychwstałego Jezusa.

Zakładając Zgromadzenie misjonarzy oblatów zaprosił innych do głoszenia i zwracał uwagę, aby ich czas był podzielony na spotkanie z Panem podczas modlitwy, lektury i refleksji i głoszenie Zmartwychwstałego, którego spotkali:

 Misjonarze podzielą się w ten sposób, że gdy jedni we wspólnocie będą się ćwiczyć w zdobywa­niu cnót i wiedzy właściwej dobremu misjonarzowi, inni będą przemierzać wioski, aby tam głosić Słowo Boże.

Po zakończeniu zajęć apostolskich powrócą do wspólnoty, aby odpocząć po swoich trudach i oddadzą się mniej uciążliwym formom posługi kapłańskiej, aby przez studium i medytację uczynić ich posługę bardziej owocną, gdy w przyszłości zostaną wezwani do kolejnych prac.

 Prośba o zatwierdzenie skierowana do Wikariuszy Generalnych z Aix, 25.01.1816, w: EO I, t. XIII, nr 2.

 W tych dniach tak wielu z nas przebywa w zamknięciu, w podobny sposób wykorzystajmy ten czas, abyśmy również i my codziennie mogli obwieszczać: Widziałem Pana. On zmartwychwstał i żyje dla mnie!