26 lipca 2019

This is a custom heading element.

26 lipca 2019

1835 – TRUDNY ROK – BÓG BĘDZIE MOJĄ JEDYNĄ NAGRODĄ.

Marsylia była miastem portowym, zawsze zatem istniało ryzyko chorób, które na różnych statkach docierały do portu. Mieszkańcy przeżyli wiele epidemii cholery. Jedną z nich bla ta z 1835 roku. To był także ciężki rok dla Eugeniusza. Nadal był zaangażowany w konflikt z rządem, odkąd w 1832 roku bez pozwolenia rządu został mianowany biskupem Ikozji. Już przy wielu okazjach wspominaliśmy, jak ten konflikt przebiegał. To był także okres, gdy pewni księża diecezjalni, którzy musieli zostać upomniani, kierowali fałszywe i publiczne oskarżenia przeciwko Eugeniuszowi. Krótko mówiąc, był to bardzo trudny rok.

Pośród tych wszystkich trudności ujawniała się jego wiara w Boga:

Nie obchodzi mnie, czy zostanę upokorzony, zapomniany i opuszczony prawie przez wszystkich, oby tylko Bóg został wywyższony. O ile u ludzi będę miał mniejszą wartość, tym bardziej istniałem. Odkąd jestem na świecie, Bóg mnie prowadził za rękę. Pozwolił mi uczynić tyle rzeczy dla Jego chwały, że musiałbym obawiać się pychy, gdyby ludzie to zauważyli i okazali mi wdzięcz­ność. Lepiej dla mnie, jeśli są niesprawiedliwi i niewdzięczni. Bóg będzie mą nagrodą, jak już jest jedyną mą siłą i mą jedyną nadzieją.

List do biskupa Frezza, 27.04.1835, w: EO I, t. XV, nr 177.