20 listopada 2019

This is a custom heading element.

20 listopada 2019

TRWOGA I WIARA EUGENIUSZA

W swoim dzienniku Eugeniusz ukazuje głęboki smutek z powodu nagłej i tragicznej śmierci 32. letniego Józefa Richarda a także zaufanie do Boga, aby przezwyciężyć szok.

Szczegóły tej katastrofy są przeraźliwe. Prawie zaraz po upadku nastąpiła śmierć W ciągu kilku godzin ten dobry ojciec wyzionął ducha wśród swoich zapłakanych braci i całego seminarium. Kto wyrazi gorycz naszej boleści! Mój Boże! Lepiej jest milczeć w cichości poddania się, którego tylko Ty możesz udzielić, ponieważ natura w nas jest wstrząśnięta powtarzanymi uderzeniami Twego surowego kierowania. Śpieszę się, żeby to powtórzyć: niech się wypełnia Twoja święta wola na nas, rozjaśnij nasze chodzenie przez to wielkie misterium Twojej Opatrzności. Niech nic nie zniechęca nas w tej drodze niezrozumiałej w naszych słabych światłach. Ty nas powołujesz, aby pracować na wszystkich stanowiskach w Twojej winnicy, my odpowiadamy na Twój głos, każdy zabiera się do dzieła i robi wszystkie wysiłki, aby się pomnożyć, ponieważ praca jest ponad nasze siły. Następują błogosławieństwa, dobro dokonuje się cudownie. Nagle, i cios za ciosem, Ty nam odbierasz środki kontynuowania Twego dzieła, a oprócz nas nikt inny nie może tym się zająć. Tajemnica, tajemnica: Adoruję Cię, o mój Boże, pod tą zasłoną, jak adoruję Waszą Trójcę w Waszej Jedności, jak Cię adoruję i Cię kocham ukrytego pod zasłonami, które Cię ukrywają przed mymi oczyma w sakramencie Eucharystii. Ale, Panie, jeżeli jednak byłem przeszkodą w wykonaniu Twoich planów, Ty wiesz, że nie czekałem na ten dzień, żeby Cię prosić o zabranie jej. Ile razy mówiłem Ci i powtarzam Ci to znowu: zrób ze mną to, co Ci będzie się podobało In minibus tuis sortes meae [Ps 31, 16: Moje losy są w Twoich rękach].

Dziennik Eugeniusza de Mazenoda, 14.01.1837, w: EO I, t. XVIII.