Madagaskar: Podczas Eucharystii jubileuszowej nie tylko dziękowano za 40 lat obecności na wyspie. Posłano misjonarzy do posługi poza Madagaskarem i powołano nowe placówki

W niedzielę Chrystusa Króla w Toamasina – portowym mieście na wschodnim wybrzeżu Madagaskaru – odbyły się główne uroczystości jubileuszowe, związane z 40-leciem obecności i posługi Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej na wyspie. Eucharystii przewodniczył kard. Désiré Tsarahazana – Ordynariusz Archidiecezji Toamasina, Mszę świętą koncelebrowało kilkudziesięciu oblatów, z Superiorem Delegatury na Madagaskarze – o. Mariuszem Kasperskim OMI na czele. Celebracja zgromadziła tłumy wiernych, którzy uczestniczyli w modlitwie w świątyni oraz poza jej murami przed specjalnie ustawionym telebimem.

Po odśpiewaniu specjalnie skomponowanego na tę okazję hymnu, zgromadzonych powitał o. Mariusz Kasperski OMI – przełożony delegatury oblackiej.

Na początku liturgii, wszyscy zaśpiewaliśmy pieśń, specjalnie ułożoną na nasz jubileusz. W specjalnie w tym celu zorganizowanym konkursie, zwyciężyła pieśń, ułożona przez oblackie duszpasterstwo Apostolatu Ludzi Morza. Po odśpiewaniu hymnu, zgodnie ze zwyczajem, pozdrowiłem wszystkich zebranych i podziękowałem za przybycie. Niektórzy nasi goście, Przyjaciele Misji, przyjechali z bardzo daleka. Zaraz po tym miała miejsce dziesięciominutowa prezentacja historii pracy oblatów na Madagaskarze, przygotowana przez ojca Henryka Marciniaka OMI. Na ekranach można było zobaczyć postacie i nazwiska, związane z historią czterdziestu lat pracy ewangelizacyjnej oblatów – relacjonuje ojciec Kasperski.

W homilii kardynał Tsarahazana mówił o uroczystości Chrystusa Króla. Nawiązał do trudnej sytuacji na świecie, związanej z pandemią koronawirusa oraz przeciwnościom, z jakimi mierzy się Madagaskar. Dziękując za czterdziestoletnią posługę oblatów, podkreślił, że misjonarze Niepokalanej nieprzerwanie głoszą duchowe wartości, przyniesione przez Jezusa – dzięki nim urzeczywistnia się Królestwo Boże na ziemi.

Celebrację uświetnił chór, który animował oprawę muzyczną. Wymownym akcentem inkulturacji były cztery tańce liturgiczne, przygotowane przez dzieci, młodzież, komitet parafialny i siostry zakonne. Jak podkreśla przełożony oblatów na Madagaskarze, „wszystkie te gesty liturgiczne wymagają wielu prób, aby mogły pomóc ludziom w przeżywaniu Eucharystii”.

Trwałym znakiem uroczystości jubileuszowych pozostaną nowe miejsca posługi misjonarskiej, które zapoczątkowano na zakończenie liturgii. Najpierw, Superior Delegatury dokonał obrzędu posłania dwóch misjonarzy malgaskich do posługi poza wyspą. Ojciec Marco Ratelolahy OMI uda się do posługi w Australii, natomiast o. Sentenac Rajaonarison OMI wesprze pracę misjonarzy na wyspie La Réunion, położonej na wschód od Madagaskaru.

Erygowano również nową wspólnotę oblacką na Misji Volobe oraz przyjęto posługę duszpasterską w nowo utworzonej parafii w dzielnicy Tsarahonenana.

Na Misji Volobe, oddalonej 70 kilometrów od miasta Toamasina, oblaci pracują od roku 1988, jednak do tej pory nie mieszkali tam na stałe, bo nie było jeszcze wybudowanego domu. Oblaci dojeżdżali tam z miasta Toamasina i po wykonaniu pracy tutaj wracali. Nowy dom jest już wybudowany, dlatego zaraz po jubileuszu będzie tam na stałe mieszkała i pracowała oblacka wspólnota, składająca się z trzech osób: o. Krzysztofa Koślika OMI, o. Hissen’a Razoky OMI i kleryka Docellin’a Totomalaza OMI – wyjaśnia przełożony delegatury.

Komentując decyzję kardynała o ogłoszeniu dotychczasowej kaplicy pw. św. Eugeniusza de Mazenoda nową parafią archidiecezji Toamasina, dodaje:

W 2009 roku na obrzeżach oblackiej parafii świętego Jana Chrzciciela wybudowano małą kaplicę, która do tej pory była już trzykrotnie powiększana. To miejsce w ciągu dziesięciu lat bardzo się zaludniło. Zapisanych jest tam 2 500 chrześcijan, dużo ludzi buduje domy. Dlatego też biskup podjął decyzję, by ustanowić tutaj nową parafię i powierzył ją oblatom.

Dzień jubileuszu to czas podziękowania Bogu za łaskę powołania do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. W czasie tego podziękowania, wszyscy oblaci obecni w kościele ustawili się przed ołtarzem i razem przeczytaliśmy w języku francuskim tekst podziękowania za dar powołania oblackiego. Było to odnowienie się w nasze posłudze jako oblatów.

Przed ołtarzem wspominano również misjonarzy, którzy odeszli już do Pana.

Bardzo trudnymi wydarzeniami, które przeżyliśmy w naszej historii, była śmierć oblatów. Trzech z nich, jeszcze bardzo młodych, zmarło na Madagaskarze i są pochowani w grobowcu diecezji w Toamasina. Dwóch zaś, którzy tu pracowali, zmarło w Europie, jeden w Polsce, jeden we Francji.

W czasie śpiewu pieśni Salve Regina (Bądź pozdrowiona Królowo, Matko Miłosierdzia), na ekranie zostały wyświetlone informacje o każdym zmarłym i pokazane ich twarze – tłumaczy ojciec Kasperski.

Jubileuszową radość przeżywano dalej przy świątecznym stole. Podczas obiadu wręczono pamiątkowe dyplomy i podziękowania dla bliskich współpracowników, którzy wspierają posługę misjonarzy. Uhonorowano również pracowników oblackich misji i parafii. Niespodzianką dla uczestników okazał się spontaniczny taniec młodych oblatów, którzy wykonali układ choreograficzny do znanego na całym świecie utworu „Jerusalema”.

Podsumowując ten ważny czas przygotowań jubileuszu, kongres i niedzielną uroczystość, czujemy się umocnieni wieloma modlitwami i odnowieni w naszej braterskiej współpracy. Chcemy dalej gorliwie pracować – wyjawia o. Mariusz Kasperski OMI – Bardzo dziękujemy ojcu prowincjałowi, Pawłowi Zającowi OMI, Polskiej Prowincji i wam wszystkim za modlitwy w naszych intencjach, za duchową łączność w czasie jubileuszu i za wszystkie życzenia. Zostańcie z Bogiem!

Zobacz: [Madagaskar: Czterodniowy kongres przed uroczystościami jubileuszowymi]

(pg/zdj. H. Marciniak OMI)


23 listopada 2020

OKAŻCIE DOSTOJEŃSTWO, SZCZEROŚĆ, UMIARKOWANIE. DOBRY BÓG ZROBI RESZTĘ

Sanktuarium maryjne w Notre-Dame du Laus było pierwszą fundacja po domu w Aix. Od 1819 roku rozwinięto posługę w sanktuarium, które stało się miejscem pielgrzymek i centrum misyjnym. Sukces spotkał się z zazdrością miejscowych duchownych, którzy domagali się oddania sanktuarium diecezji Gap. W 1841 roku do Gap przybył nowo mianowany biskup. Poniższe słowa i wskazówkę Eugeniusz pisze ojcu Mille, który był superiorem wspólnoty w sanktuarium.

Niewątpliwie nieprzyjaciele musieli utrzymywać korespondencję to­warzyszącą biskupowi. Bądźcie przygotowani na to, że zobaczycie, iż przybywa przepełniony uprzedzeniami w stosunku do was. Co tu robić? Ze swej strony okażcie dostojeństwo, szczerość, umiarkowanie. Dobry Bóg zrobi resztę.

List do Jeana Baptiste Mille’a, 06.01.1841, w: EO I, t. IX, nr 721.

To dobra rada, gdy dochodzi do sytuacji konfliktowych, które nas doprowadzaj do wściekłości, sprawiają, że rodzi się w nas gwałtowność i słowa, które przynoszą więcej szkody niż pożytku.


Paweł Zając OMI do oblatów Delegatury na Madagaskarze: "Od początku byliście prowadzeni przez wielkie idee naszego oblackiego charyzmatu"

Publikujemy tłumaczenie listu Prowincjała Polskiej Prowincji, który skierował do oblatów Delegatury na Madagaskarze z okazji 40-lecia obecności i posługi na wyspie:

Do Współbraci oblatów Delegatury Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej na Madagaskarze z Ojcem Przełożonym Mariuszem Kasperskim OMI, członków Rady Delegatury i wszystkich zgromadzonych na obchodach czterdziestej rocznicy obecności i posługi oblatów na Madagaskarze

Drogi Ojcze Superiorze,

Drodzy Współbracia,

W tym roku 2020, Delegatura Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej na Madagaskarze obchodzi czterdziestą rocznicę przybycia do diecezji Tamatave na Madagaskarze. Studiując Waszą historię, znalazłam w archiwum naszego Sekretariatu list, który można uznać za kamień węgielny Waszej Delegatury. To list o. Marcella Zago, ówczesnego Asystenta Generalnego ds. Misji, skierowany do o. Alfonsa Kupki, ówczesnego Prowincjała Prowincji Polskiej; nosi datę 11 grudnia 1976 r.

Asystent generalny napisał:

Wraz z moimi życzeniami na Boże Narodzenie, przedstawiam pewną propozycję, która może mieć duże znaczenie dla przyszłości Polskiej Prowincji oblackiej, Zgromadzenia i Kościoła. Pośród wielu próśb o misjonarzy, jakie otrzymaliśmy, postanowiliśmy odpowiedzieć na tę z Madagaskaru. W związku z tym oczekujemy zgody - wstępnej i w ramach możliwości - ze strony waszej rady.

Odpowiedź Prowincjała polskiego była pozytywna i w 1980 r. pierwsi polscy oblaci (o. Franciszek Chrószcz, Jan Sadowski. Jan Wądołowski, Roman Krauz i Marian Lis) przybyli na Madagaskar. Zapraszający ich biskup, Jérôme Razafindrazaka, był uradowany. Ziarno zostało rzucone. Dzisiaj możemy powiedzieć, że zostało rzucone na dobrą ziemię i przyniosło plon stokrotny. Świętując czterdziestolecie Waszej Delegatury, dziękujecie dobremu Bogu za ten obfity owoc.

Przyglądając się rozwojowi Waszej Delegatury, odkrywam, że od początku byliście prowadzeni przez wielkie idee naszego oblackiego charyzmatu. Tym razem Kościół na Madagaskarze wołał "wielkim głosem" i ten krzyk "poruszył serca pięciu oblatów gorliwych o chwałę Bożą, kochających Kościół i gotowych poświęcić siebie — gdyby było potrzeba — dla zbawienia dusz".

Biorąc pod uwagę główne hasło naszego Zgromadzenia – "Evangelizare pauperibus misit me" – skierowaliście Wasze kroki ku ubogim. Aby ukazać ducha misyjnego i wzmocnić gorliwość apostolską, szukaliście nowych możliwości; na waszym drogowskazie, uściślając dewizę Zgromadzenia, napisaliście: "Iść, do miejsc najtrudniej dostępnych, odizolowanych, gdzie nie funkcjonuje żadna infrastruktura drogowa, a ubóstwo wydaje się istotą ludzkiej egzystencji".

Z tego względu na początku, w 1980 roku, znaleźliście się w Marolambo i Ambinanindrano. Pięć lat później zapoczątkowaliście posługę w Mahanoro. Każda z powyższych misji miała dziesiątki punktów misyjnych, w których głosiliście Dobrą Nowinę Jezusa Chrystusa.

Ale to Wam nie wystarczało. Bardzo szybko na Waszej drodze misjonarskiej wyznaczyliście nowy kierunek: "Kierować się do dzielnic opuszczonych i najuboższych miejsc miasta". Tak więc, od 1988 roku pełnicie posługę duszpasterską: najpierw w Tamatave, potem w Fianarantsoa, na wyspie La Réunion, w Morondava, a ostatnimi czasy również w Befasy. We wszystkich tych miejscach czynicie wszystko, co jest w Waszej mocy, aby zapobiegać ubóstwu materialnemu, moralnemu i duchowemu.

Drodzy Współbracia, kolejnym bardzo ważnym wysiłkiem, jaki podjęliście od samego początku, jest duszpasterstwo powołań. Wasze zaangażowanie, wsparte Bożym błogosławieństwem, wydało wspaniałe owoce. Od 1988 roku funkcjonuje nowicjat, od 1993 roku scholastykat, a od 1996 roku prenowicjat. Posiadacie zatem całą strukturę pierwszej formacji, a domy te są dobrze wypełnione. Wierzę, że corocznie celebrowane uroczystości pierwszych ślubów, ślubów wieczystych oraz święceń prezbiteratu, są dla Was powodem do radości. Zapewniam, że tę radość dzielę z Wami. I tak, pomimo tego, że jesteście młodą częścią Zgromadzenia, doświadczacie już szczęścia dzielenia się Waszym personelem z innymi jurysdykcjami.

Innym bogactwem, które posiadacie, jest zdolność współpracy z innymi. Przede wszystkim – i jest to bardzo ważne – współpracujecie między sobą, ale współpracujecie również z różnymi wspólnotami zakonnymi sióstr, a także możecie być dumni z dobrej współpracy z ludźmi świeckimi. Wiecie lepiej ode mnie, że w działalności misjonarskiej taka współpraca jest prawdziwym skarbem.

Obchody waszego jubileuszu są okazją, aby oddać chwałę Bogu za wielkie rzeczy, jakie wam uczynił i jakie uczynił przez was. Jestem przekonany, że podczas sprawowania Eucharystii będziecie dziękować Bogu za przeróżne organizacje i osoby, które wspierają waszą misję na Madagaskarze. Nie zapomnijcie również o Waszych zmarłych, ojcach: Władysławie Wasiluku, Piotrze Wiśniewskim, Michale Josoason Nivonjaka, Janie Klaudiuszu Vanghou, Jerzym Wiznerze.

Drodzy Współbracia, w tę uroczystość Chrystusa Króla łączę się z Wami, aby wyśpiewać "Magnificat" oraz wypraszać błogosławieństwo Boże i opiekę Maryi Niepokalanej dla każdego z Was i dla całej Waszej Delegatury.

Pozdrawiam Was serdecznie: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja Niepokalana!

o. Paweł Zając OMI
Prowincjał

Poznań, 22 listopada 2020 roku

 

 

(tł. pg/pl)

 


Delegatura na Madagaskarze świętuje jubileusz 40-lecia obecności oblatów

W naszej misyjnej pracy nigdy nie możemy spocząć na laurach, bo wokół nas są zawsze ludzie, którzy pragną zobaczyć Jezusa z bliska. Pokazujemy ludziom miłosiernego, bliskiego Jezusa poprzez nasze codzienne dobre świadectwo chrześcijańskiego życia i gorliwą misjonarska pracę – mówił do uczestników kongresu o Mariusz Kasperski OMI, Superior Delegatury na Madagaskarze, nawiązując do ewangelicznej sceny spotkania Zacheusza z Jezusem (por. Łk 19,1-10).

Czterodniowe spotkanie przebiegało pod hasłem „Wspólnota Apostołów z Jezusem jest wzorem i nadzieją naszego życia”. Uczestnicy zgromadzili się w Toamasina, aby przygotować się do centralnych uroczystości jubileuszu 40-lecia posługi misjonarzy oblatów na wyspie.

W poniedziałek, 16-go listopada, dzień przyjazdu do miasta Toamasina, zauważyliśmy niebo pokryte czarnymi chmurami. To znak, że na Oceanie Indyjskim tworzy się cyklon. Trochę się tym przestraszyliśmy. Bogu dzięki, od następnego dnia, wtorku, towarzyszyło nam piękno słońce i miła temperatura 30 stopni – relacjonuje Superior Delegatury – W Kongresie brało udział 37 oblatów. Nie mogli do nas dołączyć oblaci zablokowani w Polsce i na wyspie La Reunion z powodu drugiej fali epidemii koronawirusa. Kilku oblatów z Madagaskaru zostało w parafii, w nowicjacie i na wykładach na uniwersytecie – dodaje.

Spotkanie rozpoczęło się od Eucharystii w parafii pw. Matki Bożej z Lourdes, w której uczestniczyli katolicy z oblackich parafii miasta Toamasina. Oprawę liturgiczną przygotowali miejscowi Przyjaciele Misji Oblackich.

Miejscem obrad kongresowych stała się sala wielofunkcyjna katolickiego liceum „Gwiazda Morza”. Przez cztery dni pochylano się nad ważnymi tematami, związanymi z posługą oblatów na Madagaskarze:

Pierwszy dzień naszego spotkania był poświęcony formacji – wychowaniu przyszłych oblatów. Drugi dzień – pracy duszpasterskiej, trzeci dzień finansom. Czwarty dzień był podsumowaniem całego spotkania. W tym też dniu wysłuchaliśmy pozdrowienia, przemówienia ojca prowincjała z Polski, Pawła Zająca OMI, który w języku francuskim podziękował nam za pracę i życzył błogosławionego święta – mówi o. Mariusz Kasperski OMI.

W przesłaniu do uczestników kongresu, Prowincjał Polskiej Prowincji wspomniał list, skierowany przez o. Marcello Zago OMI, Asystenta Generalnego ds. Misji, do o. Alfonsa Kupki OMI – ówczesnego Prowincjała Polskiej Prowincji, z 11 grudnia 1976 roku: „Wraz z moimi życzeniami na Boże Narodzenie, przedstawiam pewną propozycję, która może mieć duże znaczenie dla przyszłości Polskiej Prowincji oblackiej, Zgromadzenia i Kościoła. Pośród wielu próśb o misjonarzy, jakie otrzymaliśmy, postanowiliśmy odpowiedzieć na tę z Madagaskaru. W związku z tym oczekujemy zgody – wstępnej i w ramach możliwości – ze strony waszej rady.”

Odpowiedź Prowincjała polskiego była pozytywna i w 1980 r. pierwsi polscy oblaci (o. Franciszek Chrószcz, Jan Sadowski. Jan Wądołowski, Roman Krauz i Marian Lis) przybyli na Madagaskar). Zapraszający ich biskup, Jérôme Razafindrazaka, był uradowany. Ziarno zostało rzucone. Dzisiaj możemy powiedzieć, że zostało rzucone na dobrą ziemię i przyniosło plon stokrotny. Świętując czterdziestolecie Waszej Delegatury, dziękujecie dobremu Bogu za ten obfity owoc – napisał o. Paweł Zając OMI – Obchody waszego jubileuszu są okazją, aby oddać chwałę Bogu za wielkie rzeczy, jakie wam uczynił i jakie uczynił przez was. Jestem przekonany, że podczas sprawowania Eucharystii będziecie dziękować Bogu za przeróżne organizacje i osoby, które wspierają waszą misję na Madagaskarze.

W czasie Kongresu modliliśmy się rano w parafiach, gdzie posługują oblaci, w parafii świętego Eugeniusza de Mazenoda na peryferiach miasta, w kaplicy na państwowym uniwersytecie. W czwartek wieczorem mieliśmy modlitwy na miejskim cmentarzu, gdzie pochowanych jest trzech oblatów: jeden Polak i dwóch Malgaszy. Cały Kongres zakończyło nabożeństwo pokutne w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia – dodaje o. Mariusz Kasperski OMI.

Konkludując obrady kongresowe, oblaci z Madagaskaru wyrażają przekonanie, że odczuwają wielkie błogosławieństwo Opatrzności. Przez ostatnie lata nie brakuje powołań kapłańskich i zakonnych:

Ostatnie lata na pierwszy etap formacji do prenowicjatu mamy po piętnastu kandydatów. Z doświadczenia widać, że o całokształcie i jakości naszego całego oblackiego życia decyduje sposób przeżycia pierwszych pięć lat po święceniach kapłańskich lub ślubach wieczystych braci – daje przełożony Delegatury.

Rozmawiano także o trudnościach posługi oraz uniezależnieniu finansowym od dotacji zewnętrznych. W tej ostatniej kwestii podkreślono, że: „W niestabilnej sytuacji ekonomicznej Madagaskaru jest to obecnie nierealne”. Zaprezentowano publikację o. Henryka Marciniaka OMI, która podsumowuje 40-letnią historię oblackiej posługi na Madagaskarze.

W uroczystość Chrystusa Króla odbyły się centralne uroczystości związane z jubileuszem:

Obszerna relacja z uroczystości jubileuszowych zostanie opublikowana na stronie prowincjalnej.

(pg/zdj. H. Marciniak OMI)


Kamerun: Dziękczynienie za plony w Figuil [zdjęcia, wideo]

W uroczystość Chrystusa Króla w Sanktuarium Świętej Bożej Rodzicielki w Figuil (Północny Kamerun) odbyła się uroczystość dziękczynienia za plony ziemi. Eucharystii przewodniczył o. Alojzy Chrószcz OMI. Z okazji wspomnienia św. Cecylii, patronki muzyki kościelnej, swoje święto przeżywał także miejscowy chór. Pielgrzymkę ku czci św. Elżbiety Węgierskiej kończyły wdowy, które przybyły do Figuil.

(pg)


Pierwsze ogólnopolskie spotkanie o charyzmacie oblackim w życiu świeckich

W sobotę 21 listopada br., poprzez łącza internetowe, odbyło się pierwsze ogólnopolskie spotkanie dotyczące charyzmatu oblackiego w życiu świeckich. Uczestniczyło w nim około 30 przedstawicieli oblackich dzieł i parafii z całego kraju.

Gospodarzem spotkania był o. Bartosz Madejski OMI - koordynator ds. inicjatywy współpracy ze świeckimi w Prowincji Polskiej. Konferencje przygotowujące do spotkania oraz świadectwa wzajemnej współpracy świeckich i oblatów wygłosili: o. Łukasz Krauze OMI i Małgorzata Mazur.

Z ojcem Łukaszem, które jeszcze do niedawna był koordynatorem ds. świeckich, przygotowywaliśmy się do tego dnia od ponad roku. Były to długie rozmowy, ogrom pomysłów i planów, które nie mogły się zrealizować ze względu na sytuację epidemiologiczną. Pierwsze spotkanie miało się odbyć w maju w Kokotku, następny termin ustaliliśmy na październik, ale i ono nie doszło do skutku. Jednak uważam, że nie przypadkowo odbyło się ona w święto Ofiarowania NMP – to Maryja jest pierwszą oblatką, która całe swoje życie poświęciła Chrystusowi – tłumaczy Małgorzata Mazur z Katowic.

Zebranie miało charakter zapoznawczy. Każdy z uczestników podzielił się tym jak przeżywa charyzmat oblacki w swoim świeckim życiu i jakie są jego relacje z oblatami. Mówiono też o potrzebie zacieśniania wzajemnych więzi oraz większej świadomości oblackiej tożsamości wśród świeckich.

Spotkanie rozpoczęło proces przygotowania do międzynarodowego kongresu, który odbędzie się w lipcu 2021 r. - też w formie on-line.

(mm)


Kodeń: Uroczystości pogrzebowe śp. o. Walentego Miklaszewskiego OMI [relacja]

W Kodniu nad Bugiem odbyły się uroczystości pogrzebowe, zmarłego w Siedlcach, o. Walentego Miklaszewskiego OMI. Zakonnik miał 79 lat. Praktycznie całe swoje kapłańskie życie posługiwał w duszpasterstwie.

Zobacz: [Siedlce: Odszedł do Pana śp. o. Walenty Miklaszewski OMI]

Eucharystii pogrzebowej przewodniczył biskup pomocniczy diecezji siedleckiej – Grzegorz Suchodolski. Na początku liturgii hierarcha przekazał wyrazy współczucia i łączności w modlitwie od biskupa ordynariusza. Mszę świętą za zmarłego oblata koncelebrowali współbracia na czele z prowincjałem – o. Pawłem Zającem OMI.

Zgodnie z wolą zmarłego, kazanie wygłosił o. Rafał Bytner OMI, proboszcz z Bodzanowa, który pierwsze duszpasterskie kroki stawiał przy ojcu Walentym Miklaszewskim OMI, podczas jego posługi proboszczowskiej w Laskowicach Pomorskich.

Muszę się przyznać, że nie lubię tych kapłańskich pogrzebów, zwłaszcza pogrzebów starszych kapłanów. Na tych pogrzebach już nikt nie płacze, nie uroni łzy, nie ma kogoś, kto odczuwałby tak bardzo mocno cierpienie, związane ze stratą. Dzisiaj też, ojcze Walenty, nie będziemy płakać, nie dlatego, że mamy zimne serca, ale dlatego, że jesteśmy świadomi, czym jest powołanie kapłańskie i do czego ono wiedzie. Kapłan ze swej istoty od samego początku powołany jest do tej jednej, jedynej relacji z Panem Bogiem, do wyłącznej relacji z Panem Bogiem, a ta wiąże się z samotnością. (…) Zatem samotność wpisana jest w powołanie kapłańskie i samotność jest komponentem potrzebnym do prawidłowego wzrostu. Dzisiaj przychodzimy, aby dziękować za twoje kapłaństwo – kreślił słowami teologię kapłaństwa kaznodzieja.

Jakim był człowiekiem, kapłanem – wielu wie. W codziennym życiu był to człowiek szybki, czasem zbyt szybki, ciągle biegnący gdzieś, nic nie robiący w spokoju, gdy wieszał ogłoszenia, to biegał do kościoła, herbatka przedpołudniowa trwała około siedmiu minut – wspominał zmarłego ojciec Bytner. Był gospodarny. Nawet gdy bywało ciężko w domu zakonnym, zawsze potrafił znaleźć potrzebne środki. I z jednej strony w świecie codziennym szybki, biegający, ale gdy przychodziło do Mszy świętej, do sprawowania, do celebracji, jakby mocno spowalniał. Jakby chciał podkreślić, pokazać, że to sacrum od profanum się różni, że w tym profanum można biegać, czasami nawet trzeba, ale gdy przychodzi to największe sacrum, gdy przychodzi spożywanie Pana, gdy przychodzi Eucharystia, to trzeba zwolnić – podkreślał kaznodzieja.

Czasem dziwiliśmy się ze współbraćmi, że ojciec Walenty liczył penitentów. Mówię: „Po co ojciec liczy tych ludzi?” Dla statystyk? On powiedział taką prostą rzecz – wówczas młodemu księdzu, któremu po seminarium zdawało się, że ma być na bieżąco i z teologią i z wykładami – mówił: „Liczę tych ludzi, bo za nich konkretnie się modlę. Wspieram ich w odmawianiu pokuty”. Niby takie proste, niby takie oczywiste i każdy z nas, drodzy współbracia, to wie, a jednak dla mnie to było odkrywcze, że dopełnia pokuty swoich penitentów. To nie były liczby, za każdą liczbą, cyfrą stał konkretny człowiek – dzielił się ze zgromadzonymi ojciec Rafał.

W życiu codziennym mówił dużo o godności kapłańskiej. Mówił, że o godności kapłańską trzeba dbać, że grzech niszczy godność kapłańską, że grzech poniża kapłana, ale podkreślał, że każdy kapłan ma prawo do godności i do wymagania, aby ta godność była wobec niego zachowana. Myślę, że bardzo aktualne słowa na dzisiaj – podkreślał kaznodzieja – gdy to kapłaństwo chce się poniżyć, zniszczyć, że chce się zanegować sens kapłaństwa. Jak zanegować sens czyjegoś życia? Jak zanegować pięćdziesiąt lat czyjejś ofiarnej pracy? Jednym marszem, jednym hasłem? – pytał retorycznie ojciec Bytner.

Nawiązując do osobistej historii życia zmarłego, kaznodzieja przywołał jego tęsknotę za matką. Śp. ojciec Walenty został pochowany właśnie w Kodniu, pod czułym okiem Matki Jedności.

W słowie pożegnania prowincjał dziękował za obecność biskupa Grzegorza, misjonarzy oblatów, sióstr zakonnych i wszystkich, którzy na swojej drodze doświadczyli kapłańskiej posługi zmarłego oblata. Wyraził nadzieję, że wiele wspólnot parafialnych, w których posługiwał śp. ojciec Walenty, w tych dniach otacza go szczególną pamięcią modlitewną.

Ojcze Walenty, w imieniu twoich współbraci Polskiej Prowincji dziękuję i dziękujemy ci, my wszyscy tutaj obecni, za twoje życie zakonne, posługę kapłańską, za twoją delikatność, życzliwość, za wrażliwość na drugiego człowieka, za zatroskanie o dobro, za to, że pragnąłeś służyć Kościołowi i Zgromadzeniu, ludziom – że czyniłeś to tak wiele lat, sprawując najświętsze sakramenty i też współtworząc braterskie życie wspólnotowe – mówił prowincjał.

Obrzędom ostatniego pożegnania przewodniczył Ordynariusz Polskiej Prowincji. Ojciec Walenty Miklaszewski OMI spoczął w kwaterze oblackiej kodeńskiego cmentarza.

(pg)


20 listopada 2020

ZNIECHĘCENIE JEST SŁABOŚCIĄ

Nadal pisze do zniechęconych misjonarzy:

Zniechęcenie jest słabością. Gdybyście je dobrze przemyśleli, zauważy­libyście, że jest ono spowodowane miłością własną. Pan, dając wam wznios­łą misję siania, sadzenia i podlewania, zarezerwował sobie dawanie wzrostu i dojrzałości, kiedy mu się spodoba i jak mu się spodoba. Róbcie więc to, co powinniście robić, i zostawcie Bogu to, co może należeć tylko do Niego.

List do Jeana Baptiste Mille’a, 13.12.1840, w: EO I, t. IX, nr 720.

Nawet jeśli ludzie nie odpowiadają na posługę oblatów, Eugeniusz przypomina im, że to Bóg posługuje się nimi jako narzędziami i do Niego, a nie do misjonarzy należy osąd ludzi.

Bardzo dobra wskazówka, gdy jesteśmy zniechęceni, gdy zauważamy, że sprawy układają się podług naszej myśli.


Rzym: Specjalna sesja dotycząca Czcigodnego Sługi Bożego - bp. Owidiusza Charlebois OMI [zapowiedź]

Pod koniec zeszłego roku Stolica Apostolska promulgowała dekrety Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, wśród których znalazł się również dokument, dotyczący heroicznego misjonarza - biskupa Owidiusza Charlebois OMI.

Zobacz: [Watykan: Coraz bliżej beatyfikacji o. Owidiusza Charlebois OMI. Papież promulgował dekret o heroiczności cnót]

W związku z opublikowaniem watykańskiego dokumentu (po przetłumaczeniu na język łaciński), Postulator Generalny Zgromadzenia zorganizował wirtualną sesję informacyjno-modlitewną na temat Czcigodnego Sługi Bożego. Odbędzie się ona przy pomocy mediów generalnych w najbliższą sobotę - 21 listopada 2020 roku.

Wśród prelegentów będą m.in.: o. Fabio Ciardi OMI - odpowiedzialny za Oblackie Studia na poziomie Zgromadzenia, Alfred Kerling - autor publikacji "Sługa Boży Owidiusz Charlebois".

Program uroczystości, przetłumaczony na język polski:

(pg)