Znamy teksty papieskiej liturgii w Kanadzie

Podróż Apostolska Ojca Świętego Franciszka planowana jest od 24 do 29 lipca br. Przebiegać będzie pod hasłem: "Idąc razem". Podczas pobytu w Kanadzie odwiedzi trzy wspólnoty, w których posługują kanadyjscy misjonarze oblaci. Jedną z nich jest parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Edmonton. Wierni pochodzą tutaj z Pierwszych Ludów Kanady.

https://oblaci.pl/2022/07/14/kanada-juz-niedlugo-papiez-odwiedzi-oblacki-kosciol-ma-on-duze-znaczenie-dla-pojednania/

Drugim miejscem jest Jezioro św. Anny. Rokrocznie odbywa się tutaj pielgrzymka Indian, Inuitów i innych przedstawicieli rdzennej ludności z okazji wspomnienia św. Anny. Przybywa tutaj około 40 000 pielgrzymów. Sanktuarium opiekują się kanadyjscy oblaci.

https://oblaci.pl/2022/07/16/jezioro-boga-na-odpust-przybywaja-dziesiatki-tysiecy-rdzennych-mieszkancow-kanady/

Trzecim miejscem jest Maskwacis, gdzie funkcjonowała The Ermineskin Indian Residential School.

Stolica Apostolska opublikowała teksty modlitw i liturgii papieskich podczas wizyty apostolskiej w Kanadzie. Odbywać się będzie w czterech językach: angielskim, francuskim, łacinie i po włosku. Aby z nimi się zapoznać wystarczy kliknąć TUTAJ.

(pg)


Sahara Zachodnia: Katolicki odpust w muzułmańskim kraju

Kościół rzymskokatolicki w Dhaka, który jest siedzibą Prefektury Apostolskiej Sachary Zachodniej, nosi wezwanie Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Uroczystości odpustowe odbyły się w niedzielę po liturgicznym wspomnieniu. Dodatkową radością dla małej wspólnoty katolickiej był sakrament chrztu i pierwsza komunia święta Cécile.

Jeśli nie doceniasz łaski chrztu świętego – zobacz chrzest dorosłego w kraju muzułmańskim

Kościół rzymskokatolicki jest obecny instytucjonalnie na terytorium Sahary Zachodniej od 1954 roku. To region silnie zdominowany przez muzułmanów. W 1976 roku utworzono Prefekturę Apostolską. Obejmuje 266 000 km2. Posiada dwie parafie dla 350 katolików. Od 1954 roku obecni tu są Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej. Prefektem jest o. Mario Leon Dorado OMI.

(pg/zdj. OMI Sahara Zachodnia)


"Jezioro Boga" - na odpust przybywają dziesiątki tysięcy rdzennych mieszkańców Kanady

Każdego roku nad Jezioro św. Anny przybywa około 40 000 pielgrzymów. Są to rdzenni mieszkańcy Kanady. W sanktuarium św. Anny posługują misjonarze oblaci.

Kościół w Saint Anne du Lac (zdj. s. służebniczki)

Wakamne

Mieszkający na zachodnim wybrzeżu jeziora naród Siouxów nadał miejscu nazwę Wakamne – „Jezioro Boga”. Zgodnie z historią przekazywaną z pokolenia na pokolenie Siouxowie przybyli tutaj z południa. Prowadziła ich wizja wodza Nakota. Mieszkali tutaj na długo przed przybyciem europejskich osadników i handlarzy futrami. Okolica jest bogata w zasoby naturalne, dlatego w początkach handlu z białym człowiekiem zaopatrywała m.in. fort Edmonton.

Naród Kri nazywał akwen „Jeziorem Ducha”. Nazwa „Jezioro św. Anny” upowszechniła się wraz z założeniem misji katolickiej. W 1841 r. miejscowy Metys imieniem Piché poprosił biskupa Provenchera z odległej diecezji św. Bonifacego o księdza, aby zamieszkał wśród nich. Kapłanów brakowało. Biskup Provencher miał tylko czterech księży do posługi na terytorium rozciągającym się od Ontario po Góry Skaliste.

Miejscowość i jezioro (zdj. urząd miasta)

Jezioro św. Anny

W 1842 roku został posłany tutaj ks. Jean-Baptiste Thibault. Pokonał ponad 1000 km przez Ziemię Ruperta i Terytoria Północno-Zachodnie, docierając do podnóża Gór Skalistych. W 1844 roku zakłada misję Jezioro św. Anny w Prowincji Alberta. W 1855 roku przybyli tutaj Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej. Pierwszą wspólnotę stanowili o. Albert Lacombe OMI i o. René Rémas OMI.

Szczególnie ojciec Remas cieszył się opinią wielkiej świętości. Pewnego razu, gdy mężczyźni łowili ryby na jeziorze i nagle zerwała się gwałtowna burza, żony w obawie o ich życie pobiegły po ojca Remasa. Kapłan udał się na brzeg i rozkazał burzy oraz wściekłemu jezioru uspokoić się. Pokropił ją wodą święconą i natychmiast wszystko znieruchomiało.

Pielgrzymka Pierwszych Narodów

W 1889 roku o. Jean-Marie Lestanc OMI zorganizował pierwszą pielgrzymkę. To owoc szczególnej łaski, jakiej doświadczył misjonarz podczas podróży do Francji. W sanktuarium Sainte-Anne d’Auray miała ukazać mu się św. Anna z pytaniem:

Dlaczego chcesz zamknąć moją misję?

Na pierwszą pielgrzymkę przybyło 30 białych z Saint Albert oraz 40 zamieszkałych nad jeziorem Indian. Intencją było dalsze trwanie misji i prośba o upragniony deszcz podczas przedłużającej się suszy. O jej ustanie bezskutecznie zabiegali szamani różnych okolicznych ludów. Nagle po zakończeniu pielgrzymki spadł deszcz, pojawiły się też pierwsze doniesienia o uzdrowieniach.

Od lat 60-tych XX wieku udział białych mieszkańców Kanady sukcesywnie malał, wzrastała natomiast obecność Pierwszych Narodów. Dzisiaj pielgrzymuje tutaj około 40 000 ludzi z różnych narodów i grup etnicznych.

Indianie mają ogromne nabożeństwo do św. Anny. Wielu wychowywały właśnie babcie, przyprowadzając na pielgrzymki nad Jezioro św. Anny.

Jedna z pierwszych pielgrzymek (zdj. Archiwa Państwowe kanadyjskiej Prowincji Alberta)

W. Nazaruk OMI: “Chcemy tylko, żebyś nas pokochał”. Świadectwo pracy misyjnej wśród Indian w Kanadzie Północnej

Miejsce cudów

To jest niewątpliwie miejsce święte i owoce tych pielgrzymek, zarówno duchowe i jak fizyczne, są niezwykłe. Te duchowe zwykle poznajemy w konfesjonale, te fizyczne nie są rejestrowane, bo Indianie są ludźmi bardzo ceniącymi prywatność. Nie wyobrażam sobie Indianina uleczonego z jakiejś choroby i przechodzącego cykl badań wymaganych dla uznania tego uleczenia za cud. Ale uleczenia są, najlepszy dowód to te kule wiszące na ścianie sanktuarium – mówi o. Les Kwiatkowski OMI z oblackiej Prowincji Lacombe.

Niemniej jednak w Codex Historicus sanktuarium zapisano niektóre doznane łaski.

(zdj. s. służebniczki)

Po Mszy świętej zebrani na pielgrzymce wchodzą do jeziora. Jedni po kostki, inni głębiej. Do wody wchodzi też procesja, na której czele niesiony jest charakterystyczny krzyż z Chrystusem o rysach twarzy lokalnej ludności. Za nim wchodzą kapłani, stojąc w wodzie. Pielgrzymi podchodzą procesyjnie, aby ucałować stopy Chrystusa, a następnie udzielane jest indywidualne błogosławieństwo przez kapłanów. Ceremonia trwa kilka godzin.

(zdj. s. służebniczki)

Miejsce pojednania

W 1991 roku podczas dorocznej pielgrzymki Pierwszych Narodów nad Jezioro św. Anny kanadyjscy oblaci wyrazili głęboki żal i przeprosili za udział w rządowym systemie szkół rezydencjalnych. Nadal pracują wśród ludności lokalnej na rzecz uzdrowienia i pojednania. Teraz nad Jezioro św. Anny przyjeżdża Ojciec Święty.

(pg)


Odeszli do Pana dwaj pionierzy oblackiej misji w Pakistanie

14 lipca 2022 roku w wieku 82 lat odszedł do Pana o. Job Basil Silva OMI. Dwa dni wcześniej w Kolombo zmarł o. Józef Theogenes OMI. Obaj zakonnicy pochodzili ze Sri Lanki i byli pionierami oblackiej obecności w Pakistanie. Spoczęli w lankijskiej ziemi.

14 lutego 1971 roku do Lyallpur przybyło trzech oblatów ze Sri Lanki (o. Lester Silva OMI, o. Basil Silva OMI i o. Joseph Theogenes OMI). Dwa lata później personel oblacki zwiększył się do sześciu zakonników. Był to początek dzisiejszej delegatury w Pakistanie. Oblaci w tym muzułmańskim kraju w zeszłym roku świętowali 50-lecie obecności.

Świadectwo misjonarza z Pakistanu – o. Marek Swat OMI

Oblaci przybyli do Pakistanu na zaproszenie bp. Benedykta Cialeo OP z diecezji Faisalabadu. Powodem był przede wszystkim zastraszający brak księży. Ponad 60 000 katolikom posługiwało 20 prezbiterów, z czego dziewięciu było już w podeszłym wieku.

Razem z objęciem parafii, misjonarze oblaci zaczęli wychodzić do najuboższych, zauważyli również ogromną potrzebę organizowania instytucji oświatowych. W pustynnych rejonach kraju opieką duszpasterską objęli 50 wspólnot chrześcijańskich, żyjących pośród muzułmanów.

W 2001 roku św. Jan Paweł II powołał do życia Prefekturę Apostolską w Quetta i powierzył ją misjonarzom oblatom. Przez 19 lat służył w niej (później Wikariacie Apostolskim utworzonym przez papieża Benedykta XVI) – bp Victor Gnanapragasam OMI, wielki orędownik pokoju.

Obecnie misjonarze Niepokalanej, obok pracy duszpasterskiej i ewangelizacyjnej, budują kolejny ośrodek edukacyjny w Lahore.

(pg/zdj. OMI Jaffna, OMI Kolombo)


Droga na Święty Krzyż drzewiej... [zdjęcia]

Religijne, kulturalne i historyczne serce regionu świętokrzyskiego. Najstarsze polskie sanktuarium narodowe. Święty Krzyż. Klasztor, w którym przechowywane jest pięć kawałków sosny czarnej, na której umarł Chrystus. Dziś można tutaj dotrzeć na różne sposoby – szlakiem królewskim od Nowej Słupi, królewskim, ponieważ tędy pielgrzymowali tutaj królowie Polski. Można pokonać szlak czerwony ze Świętej Katarzyny. Można wreszcie wejść lub wjechać drogą publiczną od strony Huty Szklanej. A jak wyglądała droga na Święty Krzyż w 1938 roku? Możemy dołączyć do szlaku dzięki zdjęciom Państwowego Archiwum Cyfrowego:

(pg)


Sri Lanka: "Stworzyć nowy świat poprzez dzieci"

Ruch dziecięcy La-Kri-Vi to filia Międzynarodowego Ruchu Apostolstwa Dzieci. Działa na Sri Lance pośród różnych wspólnot religijnych – ma na celu kształtowanie młodego pokolenia i wychowywanie do wartości. Dewizą są słowa „Stworzyć nowy świat poprzez dzieci”. Lankijska nazwa Lama Kriyakari Virayo, od której pochodzi skrót La-Kri-Vi oznacza „waleczne dzieci czynu”.

Po trzech latach przerwy, liderzy lokalni mieli okazję spotkać się, wymienić doświadczeniem oraz pochylić nad tegorocznym celem formacyjnym. Ceremonię otwarcia spotkania poprowadził o. Dilan Perera OMI, radny Prowincji Kolombo. Towarzyszył mu wychowanek ruchu – słynny na Sri Lance dramaturg – Sriyantha Mendis.

Frekwencja spotkania wynosiła ponad 200 osób z całego kraju. Tegoroczny kongres miał na celu odbudowanie wspólnoty oraz wdrożenie tematu do formacji: „Moja rodzina i ja z moim przyjacielem – technologią”. Czterodniowe warsztaty składały się z prelekcji, zajęć praktycznych, ale nie zabrakło również wydarzeń integracyjnych.

(pg/zdj. OMIWorld)


Teledysk z Festiwalu Życia 2022 [wideo]

https://www.facebook.com/festiwalzycia/videos/580681746982473/


Tywrów: Jak zachować spokój podczas bombardowania?

Dziś znów Rosjanie ostrzelali terytorium Ukrainy. Niestety pociski spadły na tereny środkowej Ukrainy. Od rana w obwodzie winnickim rozbrzmiewały syreny ostrzegawcze. Na centrum Winnicy spadły bomby. Według doniesień zginęło 17 osób, w tym dwójka dzieci.

Zniszczenia w Winnicy (zdj. K. Machelski OMI)

Niedaleko Winnicy znajduje się klasztor oblacki w Tywrowie, w którym wciąż przebywają uchodźcy. Dodatkowo, jak w każdy czwartek zorganizowano wakacyjne spotkanie także dla dzieci z miasta. Po alarmie bombowym wszyscy zeszli do piwnicy klasztoru, ale mieszkańcy tywrowskiego klasztoru musieli stawić czoła ludzkim lękom, które płyną z traumatycznych doświadczeń.

Opiekunki – większość to uchodźcy, którzy u nas mieszkają – musiały same też na początku uporać się z lękiem wywołanym przez odgłosy wystrzałów. Mimo wszystko spotkanie przebiegło dobrze, a dzieci w Tywrowie były bezpieczne – relacjonuje o. Krzysztof Machelski OMI.

(pg/K. Machelski OMI)