22 lipca - NIEZWRUSZONA WIARA W NASZĄ MISJĘ

WSPóŁCZESNA WIZJA FUNDACJI: NIEZWRUSZONA WIARA W NASZĄ MISJĘ

Całe Zgromadzenie jest misyjne K 5.

To proste stwierdzenie jest bogate w znaczenie, ono zawsze uzmysławiało mi fakt, że za każdym razem, gdy doświadczaliśmy czegoś osobliwego, instynktownie powinniśmy o tym mówić innym. To tym bardziej istotne, bowiem doświadczenie nabiera pełnego wymiaru, gdy się nim dzielimy. Misja jest niczym dzielenie się małym płomykiem, który rozbłyska i przemienia życie innych.

Rzeczywiście to zawiera nasz misjonarski wzór, wspólnota apostołów z Jezusem (K 3). Apostołowie doświadczyli czegoś szczególnego z Jezusem – było to zbawcze doświadczenie – zostali posłani, aby tym doświadczeniem dzielić się z innymi i zapraszać ich, aby w nie weszli.

Święty Eugeniusz doświadczył miłości Jezusa ukrzyżowanego – miłości, która zbawia i przemienia i resztę swego życia poświęcił, aby innych podprowadzać do tego samego doświadczenia. W tym roku obchodzimy dwusetną rocznicę od założenia oblatów, którzy poświęcają swe życie, aby doświadczyć miłości Zbawiciela i stać się Jego misjonarzami. Jesteśmy w uprzywilejowanej sytuacji, bowiem mamy możliwość podziwiania misjonarskiej gorliwości oblatów i członków mazenodowskiej rodziny na całym świecie oraz możemy zobaczyć, w jaki sposób niewzruszona wiara w naszą misję zmieniła życie tylu osób. Niech dzisiaj każdy wyrazi swe dziękczynienie.

Niewielka grupa stanowczych i ożywionych niewzruszoną wiarą osób może odmienić bieg historii. Mahatma Gandhi


21 lipca - ODKRYĆ PODSTAWOWE ZRĘBY, KTÓRE NAS OKREŚLAJĄ JAKO OBLATÓW

WSPóŁCZESNA WIZJA FUNDACJI: ODKRYĆ PODSTAWOWE ZRĘBY, KTóRE NAS OKREŚLAJĄ JAKO OBLATóW

W ostatnich tygodniach badaliśmy cztery pierwsze konstytucje z naszej oblackiej reguły życia – te konstytucje określają naszą tożsamość, to, kim jesteśmy. Podsumujmy, czego dowiedzieliśmy się.
Punktem wyjścia mazenodowskiej duchowości jest rozeznanie wezwania:

Wezwanie Jezusa Chrystusa, posłyszane w Kościele poprzez potrzeby zbawienia ludzi, jednoczy Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Chrystus zaprasza ich, aby szli za Nim i uczestniczyli w Jego posłannictwie słowem i czynem. K 1.

To wezwanie rozbrzmiewa poprzez potrzeby zbawienia ludzi. To wezwanie do naśladowania Jezusa Chrystusa I udziału w Jego zbawczej misji. To jedyna racja bycia oblatem lub członkiem mazenodowskiej rodziny.

Oblaci, „przeznaczeni do głoszenia Ewangelii Bożej” (Rz 1, 1), idąc za Jezusem Chrystusem porzucają wszystko K 2.

Wzorem naszego życia jest wspólnota apostołów z Jezusem.

Wzorem ich życia jest wspólnota Apostołów z Jezusem. Zgromadził On przy sobie Dwunastu, aby uczynić z nich swoich towarzyszy i wysłanników (por. Mk 3, 14) K 3.

Oto mazenodowska duchowość, jesteśmy wezwani, aby nią żyć: być towarzyszami Jezusa i posłanymi przez Niego. Jezus uformował apostołów, uczynił ich swoimi towarzyszami, tak samo codziennie nas czyni swymi towarzyszami. Każdy etap relacji, jaką przeżywamy wraz z Nim, jest impulsem, aby oczyma ukrzyżowanego Jezusa patrzeć na świat (K 4). To formacja, aby być sługą zbawienia. Jako posłani dzielimy to, czego doświadczył Jezus i z Nim współpracujemy. Centralna kwestią jest zbawienie nasze oraz tych, którzy go najbardziej potrzebują.

Nie tworzysz twojej życiowej misji, ale odkrywasz ją. Viktor E. Frankl


31 maja - KONTEMPLOWAĆ ŚWIAT OCZYMA ZBAWICIELA

WSPóŁCZESNA WIZJA FUNDACJI: KONTEMPLOWAĆ ŚWIAT OCZYMA ZBAWICIELA

Były Superior Generalny Fernand Jetté, medytując nad tą kluczową w naszej duchowści konstytucją, napisał, że w kontakcie z tajemnicą krzyża wyraża ona oczyszczenie i przemianę naszego spojrzenia:

Oczyma ukrzyżowanego Pana patrzymy na świat krwią Jego odkupiony, żywiąc pragnienie, żeby ludzie, w których nadal trwa Jego męka, poznali także moc Jego zmartwychwstania (por. Flp 3, 10).
Konstytucja 4

Nasze spojrzenie na świat staje się spojrzeniem Jezusa, ukrzyżowanego Zbawiciela. Takie było spojrzenie Założyciela po jego nawróceniu: patrzeć na siebie i na świat poprzez chrystusową Krew. Nasze spojrzenie na świat staje się spojrzeniem Jezusa, ukrzyżowanego Zbawiciela. Wyrażenia: „dusze nabyte za cenę krwi Chrystusa”, „które są ceną Jego krwi” — stale będą powracać w Jego pismach. Teresa z Lisieux i urszulanka Maria od Wcielenia przeżywały podobne doświadczenia i z nich także zrodził się ich duch misyjny. Taka wizja, takie spojrzenie normalnie rodzi pragnienie zbawienia świata i wolę współpracy z Chrystusem w dziele odkupienia. Dalej, w regule 12 [18b], znajdziemy wyrażenie uzupełniające: być „bardziej zdolnym do kochania sercem Chrystusowym”. Duch apostolski oblata polega faktycznie na kontemplowaniu świata oczyma Chrystusa, na kochaniu go sercem Chrystusowym i na współpracy całą duszą z Chrystusem w dziele odkupienia świata. (F. Jetté, Mąż apostolski, s. 23)


30 maja - PRZEZ KRZYŻ DO NOWEGO ŻYCIA

WSPóŁCZESNA WIZJA FUNDACJI: PRZEZ KRZYŻ DO NOWEGO ŻYCIA

Krzyż Jezusa Chrystusa jest sercem naszego posłannictwa. Wzorem Pawła apostoła głosimy «Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego» (1 Kor 2, 2). Jeśli nosimy «w ciele naszym konanie Jezusa» to w nadziei, «aby życie Jezusa objawiło się w naszym ciele» (2 Kor 4, 10). Oczyma ukrzyżowanego Pana patrzymy na świat krwią Jego odkupiony, żywiąc pragnienie, żeby ludzie, w których nadal trwa Jego męka, poznali także moc Jego zmartwychwstania (por. Flp 3, 10).
Konstytucja 4

Dla młodego Eugeniusza spotkanie z Ukrzyżowanym było punktem wyjścia do nowego życia – do zmartwychwstania. Niektórzy z nas zostali tak wychowani, aby nasze spojrzenie zatrzymywać tylko na krzyżu, myśleć o naszej własnej biedzie i o wszystkim, co Jezus wycierpiał dla nas. To prawda, że nigdy w wystarczający sposób nie zgłębimy ceny, jaką Jezus zapłacił, aby nas odkupić. Jednak umarł, aby nas wydobyć z nędzy i wprowadzić do pełeni życia w zmartwychwstaniu. Jeśli nosimy w naszym ciele konanie Jezusa, to w nadziei, aby życie Jezusa objawi się w naszym ciele.

Nawrócenie Euegeniusza dokonało się wówczas, kiedy zrozumiał, że jego minione życie i postępowanie prowadziło go do śmierci i do grzechu śmiertelnego. Zmienił się, gdy jego oczy otworzyły się, by dostrzec, iż w swoim życiu nosił konanie Jezusa. Radykalnie się zmienił i przyjął nowe życie w nadziei, że życie Jezusa objawi się również w jego ciele. Umacnianie owoców nowego życia wymaga ciagłego wysiłku, inaczej narażamy się na niebezpieczeństwo życia tanim kosztem zgodnie z słowami słynnego Bonhoeffera.

Łaskę życie tanim kosztem mamy dzięki sobie. Łaska życia tanim kosztem, to głoszenie przebaczenia bez skruchy, to chrzest bez dyscypliny Kościoła, komunia bez wznania grzechów... Łasce życia tanim kosztem nie towarzyszy posłuszeństwo ucznia, to łaska bez krzyża, abstrakcyjna łaska wyświadczona przez wcielonego i żyjącego Jezusa Chrystusa. Dietrich Bonhoeffer


27 maja - KRZYŻ JEZUSA CHRYSTUSA I JEGO WSPÓŁPRACOWNICY

WSPóŁCZESNA WIZJA FUNDACJI: KRZYŻ JEZUSA CHRYSTUSA I JEGO WSPóŁPRACOWNICY

Krzyż Jezusa Chrystusa jest sercem naszego posłannictwa. K 4

Jakiż cel może być wznioślejszy niż cel ich Instytutu. Są powołani, aby być współpracownikami Zbawiciela i współodkupicielami rodzaju ludzkiego.

Reguła z 1818 roku, część pierwswza, rozdział, 1, Cele Instytutu, §3, w: Missions, 78 (1951) s. 15

Na przestrzeni kilku miesięcy ciagle wracamy do konstytucji czwartej, kluczowej w naszej regule życia. To zawias, na którym opiera się nasz charyzmat, nasza duchowość, powołanie i mazenodowska misja. Poszukiwanie szczęścia w życiu Eugeniusza dokonało się w obliczu krzyża. Całe jego późniejsze, długie życie będzie się skupiało na doświadczeniu krzyża i staraniu, aby każdego doprowadzić do takiego samego poznania.
Dla Eugeniusza i dla wszystkich podzielających jego wizję krzyż jest znakiem i środkiem zbawienia. Ktokolwiek dotyka krzyża, tym samym dotyka Zbawiciela i zbawienia, które On nam oferuje. Z dumą nosimy krzyż, który nas pobudza, abyśmy pozwolili się przemienić w znak i środek zbawienia dla innych.
Za każdym razem, gdy spoglądam na krzyż, przypominam sobie figurę Jezusa z wydartymi w wyniku wojny ramionami, które nigdy nie zostały doprawione oraz tabliczkę z orędziem: Nie mam już innych rąk jak tylko twoje.

Chrystus nie ma ciała, ma tylko twoje, nie ma rąk, ma tylko twoje, nie ma nóg, ma tylko twoje. Dzięki twoim oczom współczucie Chrystusa powinno ograniać świat. Dzięki twoim stopom ma się przemieszczać, aby czynić dobro. Twoimi rękami dzisiaj błogosławi całemu światu. Teresa z Avila


26 maja - OTWARTE RAMIONA ZBAWICIELA

WSPóŁCZESNA WIZJA FUNDACJI: OTWARTE RAMIONA ZBAWICIELA

Nadal przyglądamy się, w jaki sposób wizja świetego Eugeniusza jest obecna w naszej regule życia. Konstytucje i Reguły są środkiem, dzięki któremu wizja i duchowość świętego Eugeniusza przeżywana i rozwijana przez dwieście lat zmierza do udzielenia odpowiedzi na najbardziej palące potrzeby współczesnego świata. Konstytucja 4 stanowi:

Krzyż Jezusa Chrystusa jest sercem naszego posłannictwa. Wzorem Pawła apostoła głosimy «Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego» (1 Kor 2, 2). Jeśli nosimy «w ciele naszym konanie Jezusa» to w nadziei, «aby życie Jezusa objawiło się w naszym ciele» (2 Kor 4, 10). Oczyma ukrzyżowanego Pana patrzymy na świat krwią Jego odkupiony, żywiąc pragnienie, żeby ludzie, w których nadal trwa Jego męka, poznali także moc Jego zmartwychwstania (por. Flp 3, 10).

Te słowa piszę kilka godzin po zakończeniu kazań wygłoszonych w czasie nowenny w naszym sanktuarium w Nowym Orleanie. Otwarte, przygarniające ramiona Zbawiciela są sercem naszej dzisiejszej refleksji, podobnie jak były sercem życia Eugeniusza po tym, gdy w pewien Wielki Piątek doświadczył ich uścisku.
Kościół w Nowym Orleanie to dawna kaplica cmentarna ofiar żółtej febry z XIX wieku. Na początku XX wieku oblaci zostali zaproszeni do objęcia miejscowej parafii, na obszarze, na którym chciało posługiwać niewielu kapłanów. Przez ponad sto lat byliśmy otwartymi ramionami Zbawiciela zwłaszcza dla ludzi żyjących na peryferiach: Słowo „my” odnosi się do wszystkich parafian, których troska o bezdomnych i cierpiacych była powszechnie znana, począwszy od serdecznego przyjęcia, które gotuje się każdemu wchodzącemu do naszego kościoła, nie wspominając o jazowym i blusowym tonie muzyki podczas każdej mszy.
Dzisiaj w tym centrum oblackiej misji wraz ze wszystkimi stowarzyszonymi słowami i czynami ogłaszamy, że sercem naszej misji jest krzyż Chrystusa!

Czy w naszych sumieniach nie powinniśmy pamiętać o fakcie, iż jedynym przedmiotem naszych rozmów nie jest zbawienie duszy, ale stawanie się współpracownikami naszego Pana i Mistrza w dziele zbawienienia świata? Lottie Moon


25 maja - NIEZMIENNY WZÓR DLA ŻYCIA MISJONARSKO-APOSTOLSKIEGO

WSPóŁCZESNA WIZJA FUNDACJI: NIEZMIENNY WZóR DLA ŻYCIA MISJONARSKO-APOSTOLSKIEGO

Wzorem ich życia jest wspólnota Apostołów z Jezusem. Zgromadził On przy sobie Dwunastu, aby uczynić z nich swoich towarzyszy i wysłanników (por. Mk 3, 14). K 3

Gdy tylko przed dwustu laty Eugeniusz przedstawił swą wizję misjonarską, podstawowy wzrór, prototyp nigdy nie uległ zmianom. Jego cała misjonarska egzystencja opierała się na wizji Jezusa i apostołów. Wzór relacji każdego z nich z Jezusem, ich wzajemne relacje, a także ich cele i misjonarskie metody powinny być takie same jak Jezusa i Jego Apostołów, takie, jak je opisano w Ewangeliach i Dziejach Apostolskich.

Ponieważ misjonarz jest powołany do posługi ściśle apostolskiej, po­winien dążyć do doskonałości. Pan przeznacza go do ponawiania, wśród współczesnych mu ludzi, cudów zdziałanych niegdyś przez pierwszych głosicieli Ewangelii. Musi zatem podążać ich śladami, głęboko przeświad­czony, że cuda, jakich ma dokonać, nie są skutkiem jego krasomówstwa, lecz łaski Wszechmocnego, która przez niego będzie się udzielać tym ob­ficiej, im bardziej będzie on cnotliwy i pokorny, słowem – bardziej świę­ty.
List do ksiedza Viguiera, 6.01.1819, w: EO I, t. VI, nr 38.

Kopia pozostaje taka sama nawet we współczesności.

Nasza dzialność jest rzeczywiście apostolska tylko wtedy, gdy pozwalamy Chrystusowi, aby swoją mocą, swoim pragnieniem i swoją miłością działał w nas i poprzez nas. Matka Teresa


24 maja - WSPÓLNOTA WYNIKIEM ZAANGAŻOWANIA I WALKI

WSPóŁCZESNA WIZJA FUNDACJI: WSPóLNOTA WYNIKIEM ZAANGAŻOWANIA I WALKI

Wzorem ich życia jest wspólnota Apostołów z Jezusem. Zgromadził On przy sobie Dwunastu, aby uczynić z nich swoich towarzyszy i wysłanników (por. Mk 3, 14). Wezwanie i obecność Pana wśród oblatów dzisiaj, jednoczy ich w miłości i posłuszeństwie, aby na nowo przeżywać jedność Apostołów z Jezusem, jako też ich wspólną misję w Jego Duchu. K 3

Wspólnota w myśli Eugeniusza jest wezwana do wspólnego życia, ale nie jest celem sama w sobie. Tworzymy wspólnotę, aby odpowiedzieć na wezwanie niesienia zbawienia najbardziej opuszczonym.

Słowa napisane przez Parkera Palmera w 1980 roku w kontekście walk w USA także i dzisiaj dają nam wiele do myślenia.

Wspólnota jest jest czymś innym spośród obcych rzeczy, które nam umykają jeśli bezpośrednio się na niej skupiamy. Zamiast tego wspólnota jest czymś innym spośród obcych rzeczy, które nas charakteryzują, jeśli się do niej odnosimy. Przeciwnie wspólnota jest niczym produktem wtórnym zaangażowania i zażartej walki. Ona nastaje, gdy czynimy krzok naprzód, aby naprawić błąd, uzdrowić ranę, służyć. Wówczas każdego odkrywamy jako sprzymierzeńca w sprzeciwie przeciwko życiowych ograniczeń. To nie przypadek, że najprawdziwszy sens wspólnoty tkwi pośród ludzi, w radości z powodu takiej pracy: wśród czarnych, kobiet, ludzi, którzy powiedzili nie tyranii a tak swemu życiu. (La Promesse du Paradoxe)

Jeśli powyższe słowa są na wskroś prawdziwe w odniesieniu do wielkich ideałów ludzkości, o ile potężniejsza jest apostolska wspólnota, która gromadzi się wokół Pana, aby Go spotkać w formule: żadnej tyranii z oczami naszego życia. To współczesna wizja Eugeniusza de Mazenoda.


23 maja - ŚWIAT JEST PEŁEN BOGA

WSPóŁCZESNA WIZJA FUNDACJI: ŚWIAT JEST PEŁEN BOGA

Wzorem ich życia jest wspólnota Apostołów z Jezusem. Zgromadził On przy sobie Dwunastu, aby uczynić z nich swoich towarzyszy i wysłanników (por. Mk 3, 14). Wezwanie i obecność Pana wśród oblatów dzisiaj, jednoczy ich w miłości i posłuszeństwie, aby na nowo przeżywać jedność Apostołów z Jezusem, jako też ich wspólną misję w Jego Duchu. K 3

Apostolska wspólnota nie jest grupą szczęśliwych ludzi, ale ma pomagać członkom w skupieniu się na Chrystusie. Nasza oblacka reguła życia tłumaczy to w cudowny sposób:

Utrzymując się w atmosferze milczenia i wewnętrznego pokoju, szukają obecności Pana zarówno w sercach ludzi i w wydarzeniach codziennego życia, jak w Słowie Bożym, w modlitwie i w sakramentach. Jako pielgrzymi przebywają drogę z Jezusem w wierze, nadziei i miłości. K 31

Ta postawa jest rzeczywiście ideałem wszystkich naszych wspólnot, zarówno tych zakonnych, stowarzyszonych czy przyjaciół Eugeniusza – to ideał dla rozmaitych wspólnot tworzących apostolską i misjonarską mazenodowską rodzinę. Nazwajem sobie pomagamy, aby obecność Boga odkrywać we wszystkim wokół siebie.

Możemy być nieświadomi, ale nigdy nie możemy uwolnić się od obecności Boga. Świat jest wypełniony Jego obecnością. Jednak On wszędzie chodzi incognito. C. S. Lewis


20 maja - KSIĘGA OSOBISTEGO SPOTKANIA

WSPóŁCZESNA WIZJA FUNDACJI: KSIĘGA OSOBISTEGO SPOTKANIA

Wzorem ich życia jest wspólnota Apostołów z Jezusem. Zgromadził On przy sobie Dwunastu, aby uczynić z nich swoich towarzyszy i wysłanników (por. Mk 3, 14). Wezwanie i obecność Pana wśród oblatów dzisiaj, jednoczy ich w miłości i posłuszeństwie, aby na nowo przeżywać jedność Apostołów z Jezusem, jako też ich wspólną misję w Jego Duchu. K 3

Oto wzór naszych oblackich, apostolskich wspólnot oraz ideał naszej mazenodowskiej rodziny. Wspólnota istnieje po to, aby nam pomóc razem skupić się na obecności Zbawiciela, który zaprasza nas, abyśmy z Nim byli i tym doświadczeniem dzielili się z innymi. Wspaniale wyrażono to w naszej Regule życia:

Jedność swego życia oblaci osiągają jedynie w Jezusie Chrystusie i przez Niego. Oddają się przeróżnym posługom apostolskim, a jednocześnie każdy akt ich życia jest okazją do spotkania z Chrystusem, który przez nich oddaje się innym, a im – przez innych. K 31.

Potrzebujemy siebie, aby osiągnąć ten cel.

Chcę skończyć z tym, aby z siebie czynić centrum świata, aby pierwsze miejsce w moim życiu dać Bogu. To niczym nastawienie duchowego kompasu w taki sposób, że obojętnie jaką drogą pójdziesz w ciągu dnia, obojętnie co się wydarzy, twe myśli będą się kierować ku Niemu. Anne Graham Lotz