Komentarz do Ewangelii dnia
Jeśli nie szukamy Pana Jezusa w spokojnych momentach życia, możemy nie znaleźć go w momentach wielkiego zagrożenia, kiedy popadamy w panikę. Jeżeli wytrwale każdego dnia pogłębiamy wiarę na modlitwie, zwykle w trudnych momentach odczujemy jego obecność. „Apostołowie nie powinni bać się zagrożenia: Chrystus - chociaż cichy - jest w łodzi i choćby dlatego ona jeszcze nigdy nie zatonęła” (papież Benedykt XVI). Panie nasz, przymnóż nam odwagi w wierze i wiary w odwadze. Niech Twoja święta wola zwycięż w nas i w naszym życiu.
(S. Stasiak OMI)
Kanada: Parafia to rodzina...
W parafii Ducha Świętego w Winnipegu odbyło się parafialne spotkanie opłatkowe. To polonijna wspólnota prowadzona przez polskich oblatów z kanadyjskiej Prowincji Wniebowzięcia. Gościem spotkania był bp Wiesław Krótki OMI z arktycznej diecezji Churchill-Zatoka Hudsona. Takie wydarzenia ukazują, że parafia to nie tylko instytucja, ale przede wszystkim wspólnota, rodzina…
(pg/Assumption Province)
Czad: Historia pewnej szkoły - od dramatu do radości
Katolicka szkoła Sacré Cœur w Léré została założona w styczniu 2017 roku przez wspólnotę parafialną Léré w Czadzie. Placówka została również uznana przez państwowe władze oświatowe.
Po przybyciu do szkoły katolickiej Sacré-Cœur w Léré brutalna rzeczywistość mnie zszokowała. Uczniowie zajmowali sale lekcyjne, siedząc na cegłach pośród niedokończonych podłóg, a budynki wyglądały na opuszczone, pozbawione drzwi, okien i biurek – relacjonuje o. Emmanuel Chigozie Ukaigwe OMI.
W grudniu 2022 roku parafię odwiedził przełożony Prowincji Kamerunu, Czadu i Nigerii. Zobaczył również fatalne warunki materialne panujące w szkole prowadzonej przez parafię. Po konsultacji z biskupem diecezji Pala, prowincja podjęła decyzję o objęciu placówki i przystąpiła do pilnych remontów.
Dziś jest to jedna z najlepszych szkół w Léré i wzór doskonałości edukacyjnej. Budynki zostały przywrócone do dawnej świetności, w salach lekcyjnych panuje przyjemna atmosfera, a uczniowie mogą efektywnie uczyć się – dodaje ojciec Ukaigwe, nowy dyrektor szkoły.
(pg/OMIWorld)
Ukraina: Ekumeniczna modlitwa o pokój
Z okazji Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan odbyły się uroczystości ekumeniczne w oblackiej parafii w Czernihowie. Uczestniczyli w niej przedstawiciele Kościoła katolickiego: misjonarze oblaci i kapłan greckokatolicki oraz Kościoła prawosławnego. Modlitwie przewodniczył bp Radosław Zmitrowicz OMI z diecezji kamienieckiej. Podczas Eucharystii zainstalowano figurę św. Michała Archanioła z Monte Gargano. Wspólnej modlitwie przyświecała intencja o pokój na Ukrainie.
(pg/zdj. OMI Ukraina)
Gitary Niepokalanej: Kolędowanie w Wielkiej Wsi
Klerycki zespół muzyczny Gitary Niepokalanej odwiedził podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Wielkiej Wsi. Okazją było wspólne kolędowanie. W placówce prowadzonej przez Zgromadzenie Sióstr Opatrzności Bożej przebywa sześćdziesiąt osób z niepełnosprawnościami intelektualnymi. Cześć z nich to dzieci i młodzież.
Był to pierwszy wyjazdowy występ nowego składu Gitar Niepokalanej. Wspólne kolędowanie było prawdziwą modlitwą, a atmosfera tego miejsca, gościnność sióstr i podopiecznych sprawiły nam wiele radości. Doświadczenie takiego klimatu i gościnności sióstr nie zastąpią żadne słowa – skomentowali wizytę oblaccy klerycy.
(pg/zdj. WSD Obra)
Iława: Rekolekcje powołaniowe
Zakończyły się rekolekcje powołaniowe w Iławie. Młodzież miała okazję poznać charyzmat oblacki oraz rozważać propozycję Pana Boga na ich życie. Obok modlitwy i skorzystania z sakramentów uczestnicy rekolekcji udali się m.in. do muzeum bitwy pod Grunwaldem.
Rekolekcje powołaniowe to cykliczne dni skupienia dla młodzieży męskiej prowadzone przez Sekretariat Powołań naszej prowincji. Wydarzenie jest bezpłatne. Przeważnie odbywają się w oblackich klasztorach, gdzie młodzi ludzie mają okazję przyjrzeć się posłudze i codziennemu życiu misjonarzy Niepokalanej. Stanowią pomoc w rozeznaniu osobistego powołania uczestników.
Poznaj terminy kolejnych serii rekolekcji powołaniowych
(pg/zdj. Sekretariat Powołań)
Józef Wcisło OMI: Kapłaństwo służebne jest przedłużeniem obecności Chrystusa
Już na samym początku trzeba zaznaczyć, że Biblia nie zna takich pojęć jak duchowny i duchowieństwo. Jeżeli jednak zobaczymy, co kryje się pod tymi określeniami, to okaże się, że w Biblii są takie osoby, które spełniają funkcje przypisywane duchownym - pisze o. dr Józef Wcisło OMI na misyjne.pl.
Według Encyklopedii Internetowej PWN duchowieństwo, stan duchowny, kler to ogół osób związanych z wykonywaniem kultu Bożego (funkcja sakralna) i posiadających odpowiednie święcenia. W słownikach i encyklopediach biblijnych spotykamy się z hasłami: kapłan i kapłaństwo. Oba te terminy są pojęciami biblijnymi, czyli występują zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie. Są one związane z ustanowionym przez Boga Przymierzem z ludźmi. Zanim ukształtowała się osobna grupa kapłanów ich funkcje, związane ze czcią oddawaną Bogu, wykonywali inni. Początkowo byli to przywódcy rodów lub plemion. Można wtedy mówić o tzw. kapłaństwie rodzinnym, w którym główna rola przypadała głowom rodziny, rodów czy całych plemion. Już patriarchowie, w imieniu swoich rodzin, budowali ołtarze i składali ofiary, aby oddać cześć Bogu i uzyskać Jego przychylność. Pierwsza księga Starego Testamentu, Księga Rodzaju, wspomina o tym, że taki ołtarz zbudowali Noe (8,20), Abraham (12,7-8; 13,4.18; 15,8-17), Izaak (26,25) i Jakub (33,20).
Lewici
W czasie wyjścia z Egiptu i wędrówki przez pustynię funkcje kapłańskie w narodzie wybranym sprawowało pokolenie Lewiego (lewici). Pięcioksiąg podkreśla szczególną rolę tego pokolenia. Tylko im spośród dwunastu pokoleń nie przypadł w udziale żaden teren w Ziemi Obiecanej, ponieważ byli oni własnością Boga i byli przeznaczeni do szczególnej służby Panu. Byli oni ustanowieni do sprawowania oficjalnego kultu publicznego, czyli w imieniu całego narodu wybranego (Lb 3,10; 17,5; 18,7). Z tego pokolenia wywodzili się Mojżesz i jego brat Aaron. Dlatego w czasie wyjścia z Egiptu Mojżesz pełnił nie tylko rolę przywódcy narodu, lecz, jako lewita (Wj 2,1), był również kapłanem, osobiście składał ofiarę pieczętującą przymierze z Bogiem (Wj 24,4-8), zapoczątkował oficjalny i obowiązujący kult (Wj 40,14-33) oraz namaścił Aarona i jego synów na kapłanów (Wj 29; Kpł 8). Od tego czasu funkcje kapłańskie w Izraelu sprawowali tylko mężczyźni wywodzący się z rodu Aarona (Wj 27,21).
Lewici obozowali wokół przybytku i mieli obowiązek noszenia go wraz z Arką Przymierza (Lb 3,21-37). W tym okresie historii Izraela życie religijne toczyło się wokół przybytku i Arki Przymierza. Według Księgi Powtórzonego Prawa do zadań kapłanów lewitów należała służba Bogu i błogosławienie w Jego imieniu, interpretacja Prawa Mojżeszowego (10,7-8), rozstrzyganie ważnych spraw za pomocą losów urim i tummim (17,9.12) oraz składanie i przyjmowanie ofiar (18,1.3). Także u nich szukano rady w sprawie odczytania woli Bożej w różnych sytuacjach życiowych (Lb 27,21). Do ich zadań należało też publiczne czytanie Prawa (Joz 8,30-35). Byli oni zobowiązani do zachowania czystości rytualnej (Kpł 21,1-23) oraz dokonywania przepisanych Prawem obmyć przed rozpoczęciem sprawowania swoich funkcji (Wj 30,17-21). Chociaż zasadniczo posługa kapłanów – lewitów – koncentrowała się wokół ołtarza i ofiar, to czasami spełniali oni także funkcje nauczycielskie (Kpł 10,11) a nawet sędziowskie (Pwt 21,5; 2 Krn 19,8-10). W czasie wojny do obowiązków kapłanów należało dodawanie odwagi walczącym i wzbudzanie w nich ufności w Bożą pomoc (Lb 31,6).
Tylko z rodu kapłańskiego
Istnienie w Izraelu specjalnej grupy kapłanów i lewitów nie spowodowało zaniku kapłaństwa rodzinnego (zob. Sdz 6,18-29). Zdarzały się przypadki, że głowa rodziny lub rodu składała ofiarę Bogu. Księgi Samuela zawierają przekazy o tym, że król spełniał funkcje kapłańskie: składał ofiary (1 Sm 13,9; 2 Sm 6,13.17; 24,22-25) i błogosławił lud (2 Sm 1,18). Po śmierci króla Dawida i jego syna, króla Salomona, nastąpił podział Izraela na państwo północne – Izrael i na południowe – Judeę. Nastąpiła także centralizacja kultu i kapłaństwa. Na pierwsze miejsce wysunęła się Jerozolima i znajdująca się w niej świątynia. Nastąpił także rozdział między kapłanami i lewitami. Ci ostatni spełniali funkcje służebne. Na znaczeniu zyskała klasa kapłańska z arcykapłanem na czele.
Funkcje kapłańskie mógł pełnić tylko ten, kto pochodził z rodu kapłańskiego. Prawo Mojżeszowe zabraniało konsekrować takich kandydatów, którzy mieli jakąś widoczną wadę ciała np. garbatych, chromych i ślepych (zob. Kpł 21,17-23). Uważano, że fizyczna doskonałość ludzkiego ciała odzwierciedla doskonałość ducha kandydata (Filon Aleksandryjski). Także szaty kapłana miały wymiar symboliczny, ich biały kolor przypominał chwałę i świętość Boga, któremu kapłan służył. Lniane spodnie oznaczały czystość, wyszywana tunika nieskazitelność życia, pas powściągliwość i nakrycie głowy prawość intencji.
Stary Testament z czasem coraz bardziej akcentował wyłączność kapłaństwa hierarchicznego w sprawowaniu określonych czynności kapłańskich. Nie była mu jednak obca idea kapłaństwa powszechnego całego Izraela, ukazanego jako lud kapłański.
Chrystus Kapłanem
Nowy Testament ukazuje Jezusa Chrystusa jako Kapłana, który jest doskonałym wypełnieniem Bożych obietnic zapisanych w Starym Testamencie. Przez tajemnicę wcielenia, jako Bóg-Człowiek, Jezus przez misterium własnej osoby i życia, a zwłaszcza męki, śmierci i zmartwychwstania, stał się jedynym i wiecznym Pośrednikiem między Bogiem a ludźmi (zob. 1 Tm 2,5; Hbr 7,24-28).
W czasie ziemskiego życia Jezus nie przypisywał sobie tytuł kapłana, nie jest też tak nazywany w Ewangeliach. Dopiero List do Hebrajczyków tak Go nazywa: Kapłan (6 razy) i Arcykapłan (10 razy). Co ciekawe, Jezus sam siebie nazywa Prorokiem i Królem. W myśl autora Listu do Hebrajczyków Jezus jest Kapłanem Nowego Przymierza, dlatego że jest Pośrednikiem między Bogiem a ludźmi w nowej ekonomii zbawienia, która została wypełniona przez dzieło wcielenia Syna Bożego (9,15). On, jako prawdziwy Bóg i prawdziwy Człowiek, Pośrednik i Kapłan, składając ofiarę ze swojego życia – wyjednał ludziom dostęp do Boga. Doskonały obraz kapłaństwa i jego wypełnienie Jezus ukazywał zarówno całym swoim życiem, jak i nauczaniem, ucząc, że Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć (Łk 17,25; 24,7.26), że nie przyszedł, aby mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu (Mk 10,45). W słowach ustanawiających Eucharystię Jezus wyraźnie mówi o wydaniu swego ciała i wylaniu własnej krwi za ludzi (Łk 22,19-20).
W Nowym Testamencie Jezus Chrystus ukazywany jest jako: Sługa Jahwe – Kapłan przelewający własną krew (Mk 14,24), żertwa – baranek ofiarny (J 1,36; Ap 5,6-10), ofiara przebłagalna (1 J 2,2), złożona za nas (Łk 22,19) i na przebłaganie za nasze grzechy (Ga 1,4). W Nim dokonuje się cała ofiara Nowego Przymierza (1 Kor 5,7). Dzięki temu może On zwrócić się do Ojca w modlitwie arcykapłańskiej, w której prosi Boga o pojednanie i jedność swoich uczniów (J 17). Staje się dla uczniów prawdziwym Pasterzem, oddającym swoje życie za owce (J 10,11.15), umiera jak Baranek (Iz 52,13-53,12; J 19,35-37).
Ostatnia wieczerza
Wyjątkowy rys kapłaństwa Chrystusa nadaje wydarzenie ostatniej wieczerzy, która jest wpisaniem Jego zbawczej, kapłańskiej ofiary, w rytuał paschalny zapoczątkowany w czasie wyjścia z Egiptu. Obrzędy ostatniej wieczerzy dały początek sprawowaniu Eucharystii i kapłaństwu, dzięki którym w Kościele żywe są owoce męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Przez złożenie ofiary z samego siebie i głoszenie Ewangelii Chrystus spełniał czynności kapłańskie. Co więcej, wezwał swoich uczniów, aby czynili to samo na Jego pamiątkę. Wierzący w Niego powinni wziąć na siebie Jego krzyż (Mt 16,24), pić z Jego kielicha (Mt 20,22) i dawać świadectwo o Jezusie, aż do ofiary ze swojego życia (Mt 10,17-22).
Podobnie jak w Starym Testamencie (Wj 19,6), również w Nowym godność kapłańską przypisuje się całemu ludowi (1 P 2,9; Ap 1,5-6). Trzeba zauważyć, że Nowy Testament nie posługuje się określeniem kapłan w nazewnictwie przełożonych pierwszych wspólnot chrześcijańskich. Przełożonych określa się natomiast terminami diakonia (służba) i oikonimia (budowanie gminy, zarządzanie domem).
Bardzo ważną rolę w zrozumieniu istoty powołania kapłańskiego jest powołanie dwunastu apostołów. Jezus przygotował ich do głoszenia Ewangelii, przekazał im swoją władzę (Mt 10,8.40; 18,18; J 20,21-23) i nakazał sprawowanie Eucharystii (Łk 22,19). Apostołowie kontynuowali misję Jezusa, ale ustanawiali także w powstających wspólnotach przełożonych, określanych terminami biskup, prezbiter i diakon. Czynili to przez nakładanie rąk (Dz 6,6; 1 Tm 4,14; 2 Tm 1,6). W ten sposób przekazywali Ducha Świętego, który powołuje i uzdalnia ich do dawania świadectwa o Chrystusie oraz kontynuowania, zapoczątkowanej i mającej w Nim swoje źródło, misji i posługi troszczenia się o owczarnię Bożą: nauczania, jednania i uświęcania (Dz 20,28; 1 P 5,2).
Rodzące się z kapłaństwa Chrystusa i przekazywane przez apostołów kapłaństwo służebne (prezbiterów i biskupów) jest przedłużeniem obecności i władzy Chrystusa – Pasterza i Najwyższego Kapłana pośród swojego ludu. I jest też służbą na rzecz całej wspólnoty Kościoła.
Z listów św. Eugeniusza
CZY NIE JEST TO ZNAK NADCHODZĄCEJ REWOLUCJI W NASZYCH PRZYZWYCZAJENIACH?
Emocje związane z pojawieniem się pierwszych lokomotyw parowych w Prowansji utrzymały się również dzień po błogosławieństwie. Sześćset osób zostało zaproszonych do nowego pociągu z Marsylii do Arles i z powrotem na podobną uroczystość. Biskup Eugeniusz nie był wcale zadowolony, że musiał wziąć w niej udział:
Wolałem uroczyście uczestniczyć w sumie w katedrze niż pojechać nowymi wagonami zainaugurować stację w Arles. Podróż minęła żwawo i bezpiecznie. W Arles otrzymano wspaniały obiad, zwłaszcza bardzo ciepłe patelnie, bowiem umierano z zimna przy tej mroźniej aurze, padał gęsty śnieg. Liczni uczestnicy wrócili o czwartej trzydzieści.
Dziennik, 09.01.1848, w: PO I, t. XXI.
W dzienniku jednak entuzjastycznie ustosunkowany:
Dwie i pół godziny jazdy z Marsylii do Arles, czyż nie jest to znak nadchodzącej rewolucji w naszych przyzwyczajeniach, w warunkach życia społeczeństw, dla których odległości są w ten sposób niwelowane i których relacje będą się mnożyć w nieskończoność?
Autor dziennika podsumował:
Ten dzień 9 stycznia 1848 roku, pomimo nieprzychylności nieba, jest jednym z najpiękniejszych, jakie Marsylia kiedykolwiek odnotowała w swoich kronikach.
Odległość między Marsylią a Arles wynosiła 85 kilometrów, a cuda lokomotywy poruszały się z prędkością około 35 kilometrów na godzinę. Możemy założyć, że biskup nie znajdował się w wagonie prowadzonym przez Lucyfera!
"Podróż o długości tysiąca kilometrów zaczyna się od pierwszego kroku" (Lao Tseu).
Komentarz do Ewangelii dnia
„Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarnko w kłosie”(Mk 4,26-28). Tymi słowami Pan Jezus opisuje Królestwo Boże, jako “królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski, królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju". To Królestwo powinno stać się rzeczywistością najpierw w każdym z nas, a następnie przez nas w świecie. W duszy każdego chrześcijanina Pan Jezus zasiał poprzez chrzest: łaskę, świętość i prawdę. Pozwólmy, aby to ziarno rosło i wydało owoce poprzez nasze dzieło służby i miłości, życzliwości i ofiarności, poświęcenia. Aby dobrze wypełniać nasze codzienne obowiązki i uszczęśliwiać ludzi wokół nas, stałą modlitwę, przebaczenie i zrozumienie, wysiłek. Abyśmy wzrastali w mocy Ducha. Tak oto Królestwo Boże , które zaczyna się wewnątrz każdego z nas rozszerzy się na naszą rodzinę, naszą miejscowość, nasze społeczeństwo i nasz codzienny świat. Nasiono najpierw jest maleńkie, jak „ziarnko gorczycy, gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane wyrasta i staje się większe od jarzyn”(Mk 4,31-32). Moc Boża rozprzestrzenia się i rośnie z niesamowitą siłą. Tak jak w początkach chrześcijaństwa, Pan Jezus prosi nas tu i teraz, abyśmy krzewili Jego Królestwo tam, gdzie teraz jesteśmy i gdzie zamierzamy być. Panie Jezu, uczyń serca nasze na wzór Serca Twego.
(S. Stasiak OMI)