Jonasz Lalik OMI: "Muszę być radosnym misjonarzem..." [ROZMOWA]

1 maja br. w domu generalnym w Rzymie pięciu młodych misjonarzy oblatów złożyło profesję wieczystą, wiążąc się z Bogiem i Zgromadzeniem radami ewangelicznymi: posłuszeństwa, ubóstwa i czystości oraz przyrzekając, że do końca życia wytrwają w rodzinie zakonnej Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Neoprofesi pochodzą z różnych stron świata, kontynuując swoją formację w scholastykacie międzynarodowym. Scholastyk Jonasz Lalik OMI pochodzi z Prowincji Wniebowzięcia NMP w Kanadzie. Część formacji odbywał w Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze.

Paweł Gomulak OMI: Jak poznałeś oblatów?

Jonasz Lalik OMI: Oblatów znałem całe moje życie. Pochodzę z oblackiej parafii św. Maksymiliana Kolbe w Mississauga. Moi rodzice należeli do tej parafii i byli częścią grupy młodzieżowej przy parafii. Na przestrzeni lat zaangażowanie naszej rodziny zmieniało się, a co za tym idzie bardziej poznawałem oblatów. Kapłani, których znałem, byli blisko tych, którym służą i chętnie towarzyszyli swoim parafianom nawet poza murami parafii. Jest to pewnie charakterystyczna cecha misjonarza. Nasza rodzina wielokrotnie gościła różnych ojców w domu, którzy mieli czas na wspólną rozmowę i posiłek. Takie były moje pierwsze spotkania z kapłanami poza parafią. Kolejny raz przyjrzałem się charyzmatowi oblackiemu, kiedy poznałem o. Marcin Serwina OMI, który zaprosił mnie do nowo utworzonej grupy młodzieżowej przy parafii św. Kazimierza w Toronto. Tam uczestniczyłem w spotkaniach formacyjnych, w rekolekcjach młodzieżowych oraz w wyjazdach letnich, na których był czas na integrację  jako grupa oraz pogłębianie naszej wiary. Przyglądając się posłudze ojców, doświadczyłem ich wychodzenia na spotkanie ludziom oraz głoszenia Ewangelii wszystkim tym, których spotkali.

Z rodziną i misjonarzami z rodzimej Kanady (zdj. arch. J. Lalika OMI)
Po co misjonarze oblaci składają śluby zakonne? [wideo]

Kiedy zacząłem rozeznawać moje powołanie, zostałem zaproszony przez oblatów, aby przyglądać się ich posłudze przez rekolekcje powołaniowe oraz towarzyszenie ojcom, by bliżej przyjrzeć się ich pracy, poznać styl życia i modlitwy. Życie wspólnotowe spodobało mi się bardzo i im więcej zgłębiałem historię oblacką i dłużej żyłem wśród ojców, docierało do mnie to, jak bardzo istotne jest ono dla oblata.

Co Ciebie pociąga w charyzmacie oblackim?

Mogę powiedzieć, że to życie wspólnotowe oblatów pociągnęło mnie, by wybrać zakon a nie kapłaństwo diecezjalne. Św. Eugeniusz pragnął, by wśród oblatów tworzyły się więzi braterskie, które są tak mocne i podobne nawet do tych rodzinnych. W moim krótkim oblackim życiu doświadczyłem już wiele dobra i tej rzeczywistości życia wspólnotowego. Formacja w Polsce oraz w Rzymie nauczyły mnie, jak ważna jest modlitwa i jej regularność oraz że muszę coraz bardziej umierać dla siebie, by móc być bardziej dla Pana Boga i bliźniego. Sześć lat formacji pozwoliło mi zrozumieć, że w oblacji chodzi o oddanie się Bogu w akcie ufności, ofiarując mu samego siebie, a Pan Bóg będzie przez oblata docierał do innych z Dobrą Nowiną. I właśnie w akcie ufności pierwszego maja oddałem się na wieki Panu Bogu wraz z pięcioma współbraćmi pochodzącymi ze wszystkich zakątków naszego Zgromadzenia.

Hip-hopowy utwór o oblatach [WIDEO]

Jakieś szczególne przeżycia związane z dniem ślubów wieczystych?

To był dzień pełen przeżyć, ale też pełen pokoju. Pan Bóg, dając pokój serca, pomógł mi zrozumieć dwie rzeczy w trakcie Mszy ślubnej. Po pierwsze, że muszę być radosnym misjonarzem i nieść innym radość płynącą od samego Pana. Radość, jak podkreślił ojciec generał, jest oznaką powołania zakonnego. Po drugie, muszę w moim życiu oblackim pokładać ufność tylko w Panu. Dwa proste zadania. Kluczem do oddania się z ufnością Panu w życiu zakonnym są słowa wypowiedziane przez Jana Chrzciciela: „Trzeba, by On wzrastał, a ja żebym się umniejszał” (J 3,30). I z taką radością i ufnością pragnę służyć Panu Bogu i bliźniemu, niosąc krzyż Chrystusowy oraz znosząc trudy i radości misji razem z naszą Matką, Maryją Niepokalaną.

Dziękuję za rozmowę.

(pg)


Bodzanów: Spotkanie Przyjaciół Misji Oblackich

W oblackiej wspólnocie zakonnej i parafialnej w Bodzanowie (diecezja opolska) odbyło się regionalne spotkanie Przyjaciół Misji Oblackich. Uczestniczyło w nim 35 osób. Mszy świętej przewodniczył o. Mariusz Legieżyński OMI, proboszcz parafii pw. św. Józefa. Słowo Boże wygłosił o. Wiesław Chojnowski OMI, dyrektor Prokury Misyjnej w Poznaniu.

Przyjaciele Misji Oblackich modlą się, spotykają i wspierają materialnie oblatów na misjach. Stowarzyszenie Misyjne Maryi Niepokalanej (MAMI) związane ze Zgromadzeniem Misjonarzy Oblatów MN powstało w początkach XX wieku. W Polsce, ze względu na sytuację polityczną w czasach komunistycznych (zakaz tworzenia związków), przyjęto nazwę: „Przyjaciele Misji Oblackich”, która pozostała do dziś. Jest to ruch zrzeszający obecnie kilkadziesiąt tysięcy osób w Polsce. Są wśród nich ludzie w różnym wieku: starsi, młodzież, dzieci, kapłani i siostry zakonne.

Aby zostać Przyjacielem Misji Oblackich – KLIKNIJ

(pg/zdj, W. Chojnowski OMI)


Wakacje z oblatami - TOP 8

Wiadomo, że wakacje to czas święty. Wielu z nas wybiera wypoczynek w Polsce, odkrywając nowe miejsca i różnorodną paletę form wypoczynku. Przedstawiamy osiem propozycji, gdzie znajdziecie wyjątkowe miejsce na wypoczynek i… oblatów. To najlepsze połączenie!

1. Łeba – wypoczynek i wczasorekolekcje

Łeba jest nadmorskim kurortem, który cieszy się ogromną popularnością. Od kilkudziesięciu lat misjonarze oblaci organizują tutaj tzw. wczasorekolekcje. To pięciodniowe cykle rekolekcyjne prowadzone przez różnych kaznodziejów (misjonarzy ludowych, duszpasterzy, profesorów), które za cel mają połączenie wypoczynku z formacją chrześcijańską.

Zobacz placówkę oblacką w Łebie [WIDEO]

W lipcu 2022 roku oddano do użytku nowoczesny Dom Parafialny „U Oblatów”, który oferuje miejsca noclegowe dla turystów i grup zorganizowanych.

Dom Parafialny w Łebie oferuje:

  • miejsca noclegowe w pokojach 1-, 2-, i 3-osobowych. Posiadamy 39 miejsc.
  • w każdym pokoju jest łazienka z prysznicem, umywalką i WC.
  • przy domu parafialnym posiadamy miejsca parkingowe.

Znajduje się w centrum Łeby, ok. 100 m od dworca PKP, w sąsiedztwie kościoła pw. Wniebowzięcia NMP, przy ul. Powstańców Warszawy 28. Pomimo takiego ulokowania, jest to miejsce ciche, sprzyjające wypoczynkowi. W sąsiedztwie znajduje się Park Misjonarzy Oblatów z placem zabaw. Do morza jest ok. 1000 metrów.

Więcej informacji – KLIKNIJ

2. Bodzanów – aktywny wypoczynek i rekolekcje

Bodzanów to ukryta perła u podnóża Gór Opawskich na granicy polsko-czeskiej. Przy oblackim klasztorze funkcjonuje dom rekolekcyjno-wypoczynkowy. Do dyspozycji gości są 33 miejsca noclegowe:

  • apartament 2-osobowy
  • trzy pokoje 1-osobowe
  • trzy pokoje 2-osobowe
  • dwa pokoje 3-osobowe
  • dwa pokoje 5-osobowe

Istnieje możliwość dostawienia dodatkowo 7 łóżek

Obiekt zapewnia:

  • pokoje z łazienkami
  • pokój typu „Apartament”
  • dostęp do Internetu (stałe łącze);
  • dobre warunki żywieniowe, noclegowe i sanitarne;
  • do dyspozycji kaplica domu zakonnego;

Dodatkowo:

  • odpowiednio przygotowane miejsce na grilla (z dużą, zadaszoną altanką na wypadek deszczu);
  • zradiofonizowana duża sala kominkowa z aneksem kuchennym;
  • multimedialno – audiowizualna sala kominkowa z aneksem kuchennym do prowadzenia małych konferencji, projekcji itp., (kino domowe w systemie Dolby Surround, duży ekran, TV-Sat, Video, DVD);
  • boisko do siatkówki, piłki nożnej;
  • duży park (cisza, przepiękna, urozmaicona przyroda, jezioro, dzikie kaczki, liczne ścieżki spacerowe – słowem miejsce dobrego odpoczynku);
  • stacje Drogi Krzyżowej w plenerze;
  • parking dla samochodów;

Więcej informacji – KLIKNIJ

3. Kodeń – Częstochowa Podlasia

Przy granicy Polski z Białorusią znajduje się Sanktuarium Maryjne w Kodniu. Jego historia owiana jest legendą brawurowej kradzieży obrazu Matki Bożej przez Mikołaja Sapiehę, którą spopularyzowała Zofia Kossak w powieści „Błogosławiona wina”. Kodeń to miejsce nie tylko pielgrzymkowe, ale także wspaniała przystań do wypoczynku na łonie natury. Piękna nadbużańska przyroda, okoliczne atrakcje turystyczne (m.in. jedyna na świecie katolicka cerkiew neounicka w Kostomłotach) sprawiają, że nie sposób się tutaj nudzić. Kodeń dysponuje nowoczesnym Domem Pielgrzyma z wyborną kuchnią klasztorną.

Szczególnie w tym roku zapraszamy do tego niezwykłego miejsca – kodeńskie sanktuarium obchodzi jubileusz 300. lecia papieskiej koronacji obrazu Matki Bożej Kodeńskiej. Główne uroczystości zaplanowano na 13-15 sierpnia br.

Przy sanktuarium znajduje się nowoczesne i wszechstronne zaplecze pielgrzymowko-turystyczne.

Dom Pielgrzyma oferuje 84. pokoje z łazienką i dostępem do Internetu. Ponadto:

  • „Jadłodajnia U Oblatów” – z przysmakami kuchni regionalnej
  • sklepiki z pamiątkami
  • muzea i wystawy
  • ogród zielny i tereny spacerowe
  • boisko do piłki nożnej i kort tenisowy
  • darmowy parking dla gości
  • możliwość skorzystania z sauny
  • obiekt monitorowany 24h
  •  udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami

Więcej informacji – KLIKNIJ

Informacje o Sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej – KLIKNIJ

4. Kokotek – jedno miejsce, wiele inicjatyw

To prawdziwa „kopalnia” atrakcji. Oblackie Centrum Młodzieży to przestrzeń dla ludzi młodych, ale obiekt otwarty jest dla wszystkich, którzy pragną zapomnieć o codzienności w lublinieckich lasach w okolicach malowniczego jeziora.

Do dyspozycji znaleźć tutaj można:

  • 200 miejsc noclegowych
  • restaurację z możliwością podjęcia 300 osób jednocześnie
  • kaplicę
  • salę konferencyjną, salki spotkań i rekreacyjne
  • salę gimnastyczną

W okresie wakacyjnym odbywa się tutaj Festiwal Życia, a w ciągu całego roku organizowane są przeróżne rekolekcje tematyczne i warsztaty. Więcej informacji – KLKINIJ

5. Święty Krzyż – najstarsze polskie sanktuarium narodowe

Położony w sercu Gór Świętokrzyskich oblacki klasztor skrywa w sobie przede wszystkim Relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Otaczająca przyroda Świętokrzyskiego Parku Narodowego oferuje wiele tras turystycznych. Jedna z nich wiedzie od Nowej Słupi tzw. drogą królewską, którą wchodzili do najstarszego polskiego sanktuarium narodowego władcy Polski.

Święty Krzyż to przede wszystkim miejsce modlitwy, ale również turyści znajdą tutaj moc atrakcji:

  • wystawa misyjna ukazująca posługę oblatów na całym świecie
  • wspaniała architektura i wieża widokowa
  • krypta, w której spoczywa m.in. Jeremi Wiśniowiecki
  • kawiarnia i jadłodajnia z wyrobami lokalnymi

Niestety klasztor na Świętym Krzyżu nie dysponuje miejscami noclegowymi.

Więcej informacji – KLIKNIJ

6. Obra – dom rekolekcyjny w pocysterskim klasztorze

To jedno z najmłodszych miejsc rekolekcyjnych i wypoczynkowych. Do tej pory w murach pocysterskiego kompleksu mieściło się Wyższe Seminarium Duchowne. Teraz znajduje się tutaj również nowoczesny Dom Rekolekcyjny „Alma Mater”.

Obiekt dysponuje 115 miejscami noclegowymi:

  • standard: 1- osobowe, 2 – osobowe i 3 – osobowe
  • apartament (mieszkanie dwupokojowe): do 4 osób
  • wieloosobowe: do 6 osób (pokoje z osobną łazienką

Poza tym w domu rekolekcyjnym można znaleźć:

  • wspaniałą kuchnię w „Jadłodajni u Fratra” – kto nie spróbował jeszcze kunsztu kulinarnego brata Mariusza, grzechem to może nie jest, ale z pewnością poważnym zaniedbaniem 😉
  • kilka kaplic
  • aulę i salę konferencyjną
  • Muzeum Misyjne

Obiekt położony jest w oddaleniu od miejscowości, co gwarantuje ciszę. Bliskość lasu, rzeki i jezior pozwala na różnorodne formy spędzania czasu. Do dyspozycji gości jest także boisko do piłki nożnej, siatkówki oraz kort tenisowy. Dom rekolekcyjny oferuje również cały szereg rekolekcji tematycznych w ciągu całego roku.

Więcej informacji – KLKINIJ

7. Rekolekcje powołaniowe

Organizowane w różnych miejscach kraju. Propozycja kierowana dla młodzieży, która pragnie rozeznać swoje powołanie. Na koniec rekolekcji nie ubieramy ich w habity 😉 To czas, w którym młodzi mają okazję do modlitwy, poznawania różnych powołań życiowych, budują relacje interpersonalne oraz wzrastają w człowieczeństwie. Rekolekcje powołaniowe są darmowe, prowadzi je Sekretariat Powołań Polskiej Prowincji. Oto propozycje na miesiące wakacyjne:

Czerwiec 2023

2-5.06.23 – Zielona Szkoła

3-4.06.23 – Lednica

8-11.06.23 – Wiosna Ludów – Beskid Żywiecki

25-30.06.23 – Kursy: lektorski i ceremoniarski w Obrze

Lipiec 2023

3-9.07.23 – Festiwal Życia w Kokotku

10-16.07.23 – Piesza pielgrzymka na Jasną Górę z Trzemeśni

11-15.07.23 – Rozkmina – Obra

18-22.07.23 – Wystarczy Ci mojej łaski – Święty Krzyż

18-22.07.23 – Beskid Żywiecki z SFB

25-29.07.23 – Kongres Ministrantów

26.07-4.08.23 – Prenowicjat – Obra

Sierpień 2023

1-6.08.23 – Światowe Dni Młodzieży – Kokotek

8-12.08.23 – Rekolekcje filmowe C. S. Lewis – Kodeń

15-19.08.23 – Rekolekcje powołaniowe – Grotniki

21-26.08.23 – Po prostu rekolekcje z SFB – Kokotek

28.08-1.09.23 – Wakacje Ministrantów – Garczyn

Wrzesień 2023

15-17.09.23 – Turniej piłkarski oblackich ministrantów – Obra

Więcej informacji – KLIKNIJ

8. Zahutyń – brama Bieszczad

Miejscowość znajduje się tuż za Sanokiem w kierunku Bieszczad. To wspaniałe miejsce wypadowe w nieprzebraną dzicz połonin. Dom zakonny jest w stanie przyjąć 14 osób.

Więcej informacji o oblackich placówkach i domach rekolekcyjnych można znaleźć TUTAJ

(pg)


Opole: Powstało Katolickie Stowarzyszenie Pielęgniarek i Położnych

W Opolu powołano do życia Katolickie Stowarzyszenie Pielęgniarek i Położnych. Jego siedzibą jest oblacka parafia pw. św. Jana Pawła II, w której niecały rok temu zainstalowano relikwie bł. Hanny Chrzanowskiej, opiekunki środowisk medycznych. Uroczystości przewodniczył biskup opolski - Andrzej Czaja. On również pobłogosławił i wspierał rodzącą się inicjatywę, która w dniu 5 maja br. stała się rzeczywistością.

(zdj. Katolickie Stowarzyszenie Pielęgniarek i Położnych)

Celem Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych Polskich jest systematyczna praca nad własną formacją duchową i intelektualną oraz godne reprezentowanie i ochrona zawodu pielęgniarki i położnej, a także troska o tradycję zawodu i jej kontynuację - opisują swoje cele członkowie stowarzyszenia.

Opole: Wprowadzenie relikwii patronki środowisk medycznych

Siedziba stowarzyszenia została wybrana nieprzypadkowo. Wszystko dzięki postawie miejscowej wspólnoty zakonnej.

Siedzibą stowarzyszenia jest parafia pod wezwaniem św. Jana Pawła II, której proboszcz – ojciec Damian Dybała przyjął nas z otwartym sercem. To właśnie w parafii pod wezwaniem św. Jana Pawła II niespełna rok temu „zagościła” bł. Hanna Chrzanowska; w dniu 12.05.2022 roku odbyło się uroczyste wprowadzenie relikwii błogosławionej do kościoła przy ul. Witosa.

Duchowym opiekunem stowarzyszenia został ks. Piotr Bałos - diecezjalny duszpasterz służby zdrowia. W najbliższy piątek w oblackiej parafii przy ul. Witosa w Opolu odbędzie się kolejne spotkanie katolickich środowisk medycznych diecezji opolskiej. Modlitwie liturgicznej przewodniczyć będzie bp Paweł Stobrawa.

Stowarzyszenie zachęca do wstępowania w swoje szeregi pielęgniarki, pielęgniarzy, położne i położnych z diecezji opolskiej, którzy pragną wzrastać w wartościach chrześcijańskich.

(pg)


Bp Adrian Put: "Żeby miasto było miastem musi mieć ojców"

Na zakończenie inicjatywy "766 minut modlitwy za miasto Gorzów" w oblackiej parafii pw. św. Józefa miała miejsce Eucharystia pod przewodnictwem bp. Adriana Puta - biskupa pomocniczego diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Pasterz udzielił błogosławieństwa miastu i jego mieszkańcom.

Odnosząc się do Ewangelii z dnia (J14,6-14), bp Put wyjaśniał, że Jezus próbuje uczniów ukierunkować na Ojca.

Zwracając się do młodych podkreślił, że muszę nauczyć się bezinteresownie służyć, również swojemu miastu.

Nie da się pisać prawdy o mieście wyłącznie w kategorii budżetu obywatelskiego, inwestycji, czy tego co wychodzi lub nie wychodzi. Żeby miasto było miastem musi mieć ojców – mówił bp Put.

Tłumaczył też, na czym polega dorastanie do bycia ojcem. Podkreślił, że to coś więcej niż prokreacja.

Biskup zwrócił uwagę, że na początku drogi do ojcostwa trzeba przeżyć prawdę, że jest się synem. Kolejny etap to bycie bratem. Nauczenie się troski o najbliższych, albo rezygnacji z czegoś. Następnie trzeba przeżyć bycie mężem i to nie w sensie partnera kobiety ale bycia w pełni dojrzałym mężczyzną, odpowiedzialnym za swoje czyny, nie uciekającym, czy cofającym się przed trudnościami, ale odważnie stawiającym im czoło. Kaznodzieja tłumaczył też, że w ojcostwie ważne jest doświadczenie prawdziwej przyjaźni oraz doświadczenie bycia sługą.

Gorzów Wielkopolski: 766 minut modlitwy za miasto

Na zakończenie, ponownie odwołując się do Ewangelii, stwierdził:

Tęsknota, którą Pan zostawia swoim uczniom, to też zaproszenie dla nas abyśmy przez drogę syna – brata – męża – przyjaciela – sługę, stawali się w pełni ojcami, bo tylko tak będziemy w stanie objawić przez Chrystusa – Ojca w Duchu Świętym.

Na rozpoczęcie inicjatywy modlitewnej 5 maja, z okazji 766. urodzin grodu nad Wartą przypadających 2. lipca odprawiona została Eucharystia pod przewodnictwem ks. Dariusza Gronowskiego – postulatora procesu beatyfikacyjnego bpa Wilhelma Pluty. Duchowny przypomniał postać i nauczanie wieloletniego pasterza diecezji gorzowskiej, którego proces beatyfikacyjny toczy się obecnie na etapie rzymskim.

Za organizację wydarzenia i liczny udział wiernych w modlitwach za miasto podziękował proboszcz parafii św. Józefa o. Tadeusz Kal OMI. Wydarzenie odbyło się pod patronatem ordynariusza bp. Tadeusza Lityńskiego oraz o. Marka Ochlaka OMI, Prowincjała Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.

Pomysł modlitwy za miasto zrodził się 6 lat temu wśród osób świeckich, które działają w parafialnym Stowarzyszeniu św. Eugeniusza de Mazenoda, jego ideą jest propagowanie Słowa Bożego a czytaniem Pisma Świętego omadlanie miasta.

Gorzowskie Stowarzyszenie św. Eugeniusza de Mazenoda istnieje już prawie 10 lat. Patron urodzony we Francji, powołał do życia Zgromadzenie Oblatów Maryi Niepokalanej.

(KAI)


Kodeń: Na konkurs dzieci nadesłały blisko 800 prac

Z okazji 300. rocznicy papieskiej koronacji obrazu Matki Bożej Kodeńskiej Sanktuarium Maryjne w Kodniu wraz z Wydawnictwem Promyczek przygotowało konkurs plastyczny dla najmłodszych „Korona i sukienka dla Matki Bożej Kodeńskiej i Jej Syna”. Z całej Polski spłynęło blisko 800 prac. W niedzielę 21 maja zostaną one zaprezentowane w kodeńskiej bazylice. Forma oceny jurorskiej i wyróżnienia najlepszych prac zostanie podana na stronie internetowej sanktuarium, wydawnictwa oraz Polskiej Prowincji.

(pg)


Tomasz Maniura OMI: "Alfabet życia" [KSIĄŻKA]

Do biblijnej Niniwy, miasta znanego z rozpusty i niegodziwości, Bóg posłał Jonasza, by za jego pośrednictwem przekazać mieszkańcom orędzie o Bożym miłosierdziu. Dziś także jesteśmy posłani, by w świecie, w którym nie brakuje wielkich grzechów i ogromnych przestrzeni pozbawionych Boga, głosić dobrą nowinę o Bożej miłości i obecności. Jakiego języka użyć, by przesłanie to zrozumieli ludzie naszych czasów? Z pomocą przychodzi ten wyjątkowy słownik stworzony przez o. Tomasza Maniurę, cenionego duszpasterza młodzieży, który podpowiada, jak w dzisiejszym świecie rozumieć najważniejsze pojęcia dotyczące wiary i relacji z Bogiem oraz drugim człowiekiem. Ponad osiemdziesiąt starannie dobranych haseł to inspirujący zasób, z którego skorzystać mogą wszyscy ci, którzy próbują znaleźć właściwy języka do rozmowy o Bogu, a szczególnie ludzie młodzi, poszukujący własnej drogi wiary.

Dane techniczne:

Format 140 x 200
Ilość stron 216
Oprawa miękka

Książkę można nabyć w przedsprzedaży: KLIKNIJ

o. Tomasz Maniura OMI - założyciel Oblackiego Duszpasterstwa Młodzieży NINIWA, w ramach którego organizuje m.in. Festiwal Życia oraz prowadzi wyprawy rowerowe do najdalszych zakątków Europy, a także do Azji i Afryki. Na co dzień kieruje Oblackim Centrum Młodzieży w Kokotku, w którym z sukcesem przekonuje młodych, że tylko z Bogiem mogą żyć pełnią życia.

(boskieksiazki.pl)


"To miejsca, gdzie jako duchowny nigdy bym nie trafił" [ROZMOWA]

Od kilkunastu lat prowadzi Szkolne Koło Caritas. Mąż, ojciec, katecheta… żyjący wiarą na co dzień. Pod koniec zeszłego roku w ramach wolontariatu wraz z młodzieżą i rodzicami uratował życie pięcioletniej Anjary z Madagaskaru. O swoim związku z oblatami, wierze i powołaniu osoby świeckiej – z Krzysztofem Tomiakiem rozmawia o. Paweł Gomulak OMI.

Dzień Dobra organizowany przez Szkolne Koło Caritas w Poznaniu (zdj. archiwum prywatne K. Tomiaka)

Paweł Gomulak OMI: W jaki sposób jesteś związany z oblatami?

Krzysztof Tomiak: Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej znam od dzieciństwa, pochodzę z Obry. Tam dorastałem karmiąc się duchowością oblatów. Jestem absolwentem Niższego Seminarium Duchownego w Markowicach. Miałem również okazję przez wiele lat żyć i kształtować swoje powołanie oraz wiarę będąc alumnem Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze – był to dla mnie błogosławiony czas. W moim przypadku zakończył się rozeznaniem innej drogi, jednak w sercu nadal czuję się synem św. Eugeniusza, tego nie da się zapomnieć, czy wyprzeć ze swojego życia. Dla mnie to ogromna wartość i doświadczenie, które zmieniło moje życie i ukierunkowało je na najbiedniejszych – materialnie i duchowo.

Dzieci z Poznania uratowały życie 5-letniej Malgaszki

Jesteś katechetą i organistą w parafii. Czy w Kościele jest miejsce dla osób świeckich?

Opuszczając mury klasztoru, wiedziałem, że chcę być blisko Boga, chcę głosić Chrystusa w środowisku, w którym On mnie postawi. Czy w Kościele jest miejsce dla świeckich? Oczywiście. Pracuję jako organista, katecheta, w firmie Święty Wojciech Dom Medialny odpowiadam za Strefę Katechety, prowadzę Caritas. Chciałem uczyć religii, katechizować – nigdy jednak nie myślałem o pozostałych zaangażowaniach. One pojawiły się później – zupełnie ich nie szukając. Boża Opatrzność tak kieruje moimi drogami, że zawsze znajduje mi miejsce, gdzie mógłbym służyć i dzielić się swoim doświadczeniem. To miejsca, gdzie jako duchowny nigdy bym nie trafił. Świeccy, jeśli tylko chcą, mogą znaleźć miejsce w Kościele dla siebie, dla dawania siebie innym. Nasze powołanie jest inne niż duchownych, czy osób zakonnych, jest jednak na nie miejsce. Widzę, że mogę docierać do ludzi, do których nie dotrą kapłani. Mogę żyć i pracować wśród tych, do których Ewangelię mogę zanieść tylko jako świecki.

Łeba: Świeccy zgłębiają duchowość św. Eugeniusza [ZDJĘCIA, WIDEO, AUDIO]

Jako katecheta założyłeś i prowadzisz Szkolne Koło Caritas. Skąd ten pomysł?

Pamiętam, kiedy przed 12 laty w Kopanicy, podczas wizytacji ks. abp Stanisław Gądecki zapytał, czy mamy w szkole Szkolne Koło Caritas? Odpowiedzieliśmy, ze nie ale przecież organizujemy różne zbiórki. Odparł, że w Caritas nie chodzi o zbiórki. Dało mi to do myślenia i było początkiem zaangażowania się jako nauczyciel w SKC (Szkolne Koło Caritas). Często myślimy, że jeśli wpłacimy jakąś kwotę pieniędzy, przyniesiemy jedzenie, czy ubrania, to pomagamy. Cenniejszym od dóbr materialnych jest jednak nasz czas i MIŁOŚĆ. Widać to wśród młodych ludzi, pośród których pracuję – oni sami nie mają NIC! Mogą dać tylko swoje dłonie, oczy, serce i czas! To przewyższa wszelkie dary materialne. Po pierwsze MIŁOSĆ – to hasło naszego wolontariatu. Boża Opatrzność zatroszczy się o środki materialne – doświadczam tego od 10 lat.

W ciągu roku organizujecie wiele akcji pomocowych. Czy dzieci i rodzice chętnie się angażują w pomoc drugiemu?

Wolontariat jest fenomenem. Ludzie jednoczą się, wspólnie działają. Czy chętnie? Bardzo! Dowodem tego są nasze współprace, akcje i stałe zaangażowania – wszystko dokumentuję na www.skcstrzeszyn.pl

Jesteś też mężem i ojcem. Czy trudno jest być wierzącym we współczesnym świecie?

Tak i nie. Tak, jeśli swoją wiarę zamknę tylko w murach kościoła. Łatwo być chrześcijaninem wśród chrześcijan. Trudniej, jeśli chcę swoją wiarą żyć wśród tych, pośród których pracuję, przebywam. Chcąc wychować swoje dzieci w Bożej obecności i nauczyć ich tego, że wiara wymaga – trzeba nią żyć na co dzień. Jest to trudne i bardzo często nie wychodzi tak, jak powinno… Robiąc rachunek sumienia, widzę, że wiele wyborów, słów, postaw w moim życiu powinno być zupełnie innych, bardziej radykalnych, ewangelicznych. Często ludzka słabość wygrywa z tym, co podpowiada sumienie. Wiem jednak, że mam Kogoś większego od siebie i zawsze mogę rozpocząć na nowo.

A jak z przekazem wiary? Czy mógłbyś coś podpowiedzieć innym rodzicom, którzy chcą być świadkami wiary dla swoich dzieci?

Nie wiem, czy sam jestem takim świadkiem dla swoich dzieci – tutaj musiałbym zapytać ich. Staram się na tyle, na ile potrafię. Przede wszystkim wiara nie może ograniczać się tylko do murów świątyni. Musimy, jako rodzice, żyć Bogiem na co dzień. Nie jest to łatwe ale dzięki Bożej pomocy możliwe. Modlitwa, wspólna Eucharystia, poruszanie tematów religijnych w domu, piątkowy post, celebracja świąt liturgicznych, zaangażowanie w parafii, życie sakramentami. Nasze dzieci nie oczekują fajerwerków, a autentyczności. Jeśli pokażemy im, że sami jesteśmy ludźmi, popełniamy błędy, ale mamy Kogoś WIĘKSZEGO ponad sobą, kogo kochamy, słuchamy i faktycznie żyjemy tym, czego On nas uczy, nasze dzieci będą miały obraz Boga, który nie jest bajkową postacią, a prawdziwą Osobą.

Dziękuję za rozmowę

(pg)


Komentarz do Ewangelii dnia

Moc słów Chrystusa wyraża wszystko, co jest podstawą naszej drogi wiary. Dla nas uczniów jasnym się staje to, co po linii tego świata jest tak bardzo skomplikowane i wręcz niemożliwe do wyjaśnienia. Otrzymaliśmy dar Ducha Świętego, to tchnienie sprawia, iż z mocą zapisaną w naszych sercach, idziemy do tego świata. Aby przekazywać tą prawdę i to życie, jakie otrzymujemy i posiadamy w Jezusie Chrystusie. Odwagi! On to przez dar chrztu jest jedno z nami, trwając w Nim, pamiętajmy, że On trwa w nas.


Polski prowincjał wiceprzewodniczącym prowincjałów Europy

Zakończyło się spotkanie regionu europejskiego Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej – Conference Inter-provincial European (2-5.05.2023). Miejscem spotkania było oblackie centrum rekolekcyjnym w Crewe w Wielkiej Brytanii.

Uczestnicy spotkania (zdj. D. Kopyto OMI)

W spotkaniu CIE wzięli udział prowincjałowie Europy, superiorzy delegatur i misji z Anglii, Francji, Irlandii, Polski, Rumunii oraz Italii. W drugim dniu obrad kilku oblatów dołączyło do spotkania za pomocą platformy internetowej. Spośród Polaków obecni byli: o. Marek Ochlak OMI, prowincjał, o. Damian Kopyto OMI, który reprezentował Delegaturę Francja-Benelux, o. Patryk Osadnik OMI, przewodniczący Komisji ds. Młodzieży i Powołań oraz brat Adam Petelczyc OMI, przedstawiciel przy Stałym Komitecie ds. Braci. W spotkaniu wzięli udział także szefowie oblackich komisji ds. formacji, ekonomów, komisji misyjnej i świeckich. Złożyli oni sprawozdania z działalności w minionym roku.

Przedstawiliśmy rożne propozycje generała i jego rady wynikające z ostatniej Kapituły Generalnej. Pochyliliśmy się nad statutem naszej wspólnoty z Lourdes. Dużą cześć naszego spotkania poświeciliśmy restrukturyzacji regionów, prowincji, delegatur i misji. To plany na przyszłość, a dzisiejsza rzeczywistość pokazuje, że oblatów jest coraz mniej. Kościół w Europie jest w kryzysie. Ale jesteśmy pełni nadziei, bo nie z takich opałów oblaci wychodzili, jeśli trwali na modlitwie – relacjonuje Prowincjał Polskiej Prowincji.

Podczas spotkania omówiono bieżące inicjatywy, wspólne dla całego Regionu Europy. Należy do nich m.in. oblacka wspólnota międzynarodowa przy sanktuarium w Lourdes, zaangażowanie na rzecz duszpasterstwa młodzieży i powołań, zmiany dotychczasowych struktur prowincji oblackich, by lepiej odpowiedzieć na potrzeby misji.

Podczas tegorocznego spotkania szerzej omówiono współpracę ze świeckimi. Odpowiadając na wezwanie ostatniej Kapituły Generalnej, część prac poświęcono na powołanie Europejskiej Komisji Świeckich na rok. Zatwierdzono także statut komisji. Nowa komisja powinna wypracować konkretne propozycje współpracy świeckich i oblatów na poziomie Europy.

Wybrano także przewodniczącego prowincjałów Europy, którym został o. Felix Rehbock OMI z Niemiec. Wiceprzewodniczącym został o. Marek Ochlak OMI z Polski. Wybrano także brata Adam Petelczyca OMI jako przedstawiciela przy Stałym Komitecie ds. Braci. Sekretarzem został o. Angelo Caplano OMI z Italii. Powyżsi oblaci zostali wybrani ad interim na rok.

Kolejne głosowania dotyczyły powołania przedstawiciela Polskiej Prowincji do Komisji Justice, Peace and Integrity of Creation Ministry. Został nim o. Maciej Drzewiczak OMI z Poznania. Ekonomen CIE został mianowany o. Ciro Andreozzi OMI z Italii.

Szczególne podziękowania wybrzmiały pod adresem kończącego mandat prowincjała Francji o. Vincevta Grubera OMI. Podziękowano mu za jego zaangażowanie, serdeczność i bardzo dobrą współpracę między oblackimi prowincjami w Europie, a szczególnie pracę dla konferencji prowincjałów Europy.

Region Europejski Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej składa się z 6 prowincji zakonnych: Francja, Belgia, Anglia-Irlandia, Polska, Środkowoeuropejska, Śródziemnomorska; delegatur na Ukrainie i Francji-Beneluksu; misji na Białorusi i w Rumunii oraz dystryktów w Danii oraz Szwecji-Norwegii. W regionie posługuje prawie 1000 misjonarzy oblatów – kapłanów i braci zakonnych, w tym prawie 300 w Polsce.

(D.K.omi/zdj. M. Ochlak OMI)