Kongo: Sesja formacyjna dla młodych oblatów
Prowincja Kongo zorganizowała sesję formacyjną dla młodych oblatów, którzy nie przekroczyli 10 lat posługi. Celem było pochylenie się nad współczesnymi problemami, z jakimi mogą zmierzyć się młodzi misjonarze oraz sposobami efektywnego głoszenia Ewangelii wobec potrzeb człowieka naszych czasów.
Nasze społeczeństwo stoi w obliczu kilku kryzysów. Wojny, wyzysk najsłabszych, ubóstwo, kryzys rodziny, kryzys gospodarczy, kryzys moralny, kryzys wiary, a nawet kryzys Magisterium są obecne, to pewne rzeczywistości naszych czasów, które wymagają pewnego rozważenia kontekstowego dla misji. Jakiej odpowiedzi Lud Boży oczekuje od misjonarza? Jaka metodologia misjonarska powinna mieć zastosowanie w naszych czasach? Jakich typów misjonarzy oblatów potrzebujemy w naszych czasach? – podsumowują sesję misjonarze oblaci z Kongo.
Oblacka Prowincja w Kongo liczy ponad 150 misjonarzy.
(pg/zdj. OMIWorld)
Opole: Peregrynacja krzyża bł. o. Józefa Cebuli OMI
Oblacka parafia w Opolu oraz miejscowa wspólnota zakonna przeżywały peregrynację oblackiego krzyża bł. o. Józefa Cebuli OMI wraz z ikoną męczennika z Mauthausen. Przewodnikiem i kustoszem relikwii był o. Krzysztof Trociński OMI, wikariusz prowincjalny.
„Być świętym to najpierw być człowiekiem” [WIDEO PROMOCYJNE]
W Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej trwa jubileusz 25. lecia beatyfikacji o. Józefa Cebuli OMI.
(pg/zdj. Dawid Gryc)
Lubliniec: Wielkopostne babeczki ze szczyptą miłości
Młodzież z lublinieckiej wspólnoty NINIWA przygotowała babeczki ze szczyptą miłości. Inicjatywa realizowana jest rok rocznie z okazji Walentynek. Tym razem ze względu na fakt, że przypadły one w Środę Popielcową, słodkie wypieki przygotowano na I niedzielę wielkiego postu.
Przygotowaliśmy i upiekliśmy rekordową liczbę ok. 2,5 tysiąca babeczek. Do każdej babeczki zamieszczony był fragment z Hymnu o miłości św. Pawła na pięknie przygotowanych serduszkach. Babeczki jak zwykle przygotowaliśmy z ogromną porcją miłości. Pieczenie babeczek rozpoczęliśmy w piątek o godz 20.00, a zakończyliśmy w sobotę tuż przed świtam, o godz. 6.00 – wyjaśnia o. Mariusz Piasecki OMI, opiekun wspólnoty młodzieżowej w Lublińcu.
Młodzież przygotowała wypieki w Oblackim Centrum Młodzieży w Lublińcu-Kokotku.
(pg/zdj. M. Piasecki OMI)
Z listów św. Eugeniusza
MÓDL SIĘ, ABY DUCH ŚWIĘTY PROWADZIŁ OSOBY WYBRANE DO REPREZENTOWANIA NARODU
Eugeniusz postrzegał pozytywny rozwój wydarzeń we Francji jako przyczynek do uczestnictwa w Bożym planie zbawienia wszystkich.
Aby ta wszechmocna ręka, która od wieków nakreśliła te boskie plany, i przedkłada je nam przed oczy i zapewnia ich doskonałą realizację, musimy postarać się, aby Duch Stwórcy, który jest posłany z nieba i tutaj na ziemi dokonuje niejako drugiego stworzenia, który w czasach Apostołów «odnowił oblicze ziemi» (Ps 104,30), zstąpił na ludzi wybranych do reprezentowania narodu i obdarzył ich mądrością oraz siłą, których jest źródłem.
List pasterski biskupa Marsylii z racji wyborów powszechnych i zbliżającego się posiedzenia zgromadzenia narodowego, 20.03.1848.
"Czy jesteś politykiem pytającym, co twój kraj może zrobić dla ciebie, czy fanatykiem pytającym, co ty możesz zrobić dla swojego kraju? Jeśli jesteś tym pierwszym, to jesteś pasożytem; jeśli jesteś tym drugim, to jesteś oazą na pustyni" (Khalil Gibran).
Komentarz do Ewangelii dnia
Bóg zawsze daje szansę człowiekowi, aby naprawić popełnione zło, odwrócić serce od nadmiernego przywiązania do rzeczy materialnych. Czas postu to czas intensywnego szukania i wykorzystywania tych okazji, tak aby ze skruszonym sercem stanąć w obecności miłosiernego, ale i sprawiedliwego Stwórcy. Ważne jest, aby patrzeć na siebie i na innych przez pryzmat Jego wzroku. Tym samym mieć cierpliwość i zaufanie, że dobro zawsze zwycięży. Znak, który Pan Jezus da „przewrotnym” z każdego pokolenia, jest Jego śmierć i zmartwychwstanie. Jego śmierć, dobrowolnie zaakceptowana, jest znakiem niewiarygodnej miłości Boga do nas: Pan Jezus daje swoje życie, aby ocalić nasze. I Jego powstanie z martwych jest znakiem Jego boskiej mocy. Mowa o znaku najmocniejszym i najbardziej wzruszającym, jaki został kiedykolwiek dany nam ludziom. Ave Crux. „Na drogach ludzkich sumień, nieraz tak trudnych i tak bardzo powikłanych, Bóg postawił wielki drogowskaz, który życiu ludzkiemu nadaje kierunek i ostateczny sens. Jest nim krzyż Pana naszego Jezusa Chrystusa. Ave Crux! Bądź pozdrowiony, Krzyżu Chrystusa!” - św. Jan Paweł II.
(S. Stasiak OMI)
Poznań: Rocznica zatwierdzenia Zgromadzenia
Założyciel Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej – św. Eugeniusz de Mazenod, w 1825 zaczął się starać się o papieskie zatwierdzenie zgromadzenia. Uzyskał je 17 lutego 1826 roku. Dziś we wszystkich domach zgromadzenia trwają uroczystości rocznicowe, powiązane z odnowieniem ślubów zakonnych. W Domu Prowincjalnym w Poznaniu, przewodniczył im Marek Ochlak OMI – przełożony Polskiej Prowincji.
Świętujemy dziś kolejną rocznicą zatwierdzenia naszego zgromadzenia. Dobrze, że czynimy to razem, we wspólnocie, w komunii z Kościołem i Zgromadzeniem. Na sposób oficjalny, jako Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej – bo takie imię zatwierdził Leon XII. Zaczęliśmy tę Bożą przygodę 17 lutego 1826 roku. Wtedy też zatwierdzono zasady naszego zakonnego życia zawarte w KK i RR [konstytucjach i regułąch] – powiedział na rozpoczęcie kazania Prowincjał. – „Obyśmy dobrze zrozumieli, czym jesteśmy!” napisał św. Eugeniusz de Mazenod z Rzymu do swoich współbraci, komentując papieską aprobatę Zgromadzenia i jego nową nazwę: Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej. W ciągu tych 200 lat historii każdy oblat, każdy świecki i świecka, konsekrowani mężczyźni i kobiety z naszej rodziny, pomogli nam lepiej zrozumieć piękno naszego charyzmatu. Każdy z nas, kto żyje nim dzisiaj, wnosi nowy promień światła, który oświeca świat, odsłaniając nowe oblicze tego cudownego wielościanu, jakim jest charyzmat dany przez Ducha Świętego Kościołowi i światu, aby głosić Ewangelię Jezusa i Jego Królestwo najbardziej opuszczonym – kontynuował, wspominając list o. generała Luisa Ignacio Rois Alonso OMI, skierowanego do misjonarzy oblatów.
Prowincjał w dalszej swojej wypowiedzi koncentrował się na zadaniach oblatów (ojców, braci, kleryków i nowicjuszy) oraz świeckich. Zauważał, nawiązując do trwającego w Kościele synodu o synodalności, że mamy kroczyć towarzysząc sobie, wspierając się i troszcząc wzajemnie, w stronę Boga. To towarzyszenie zakłada jedność, ale z drugiej strony i odrębność w realizacji powołania właściwego sobie:
My oblaci musimy sobie uświadomić, że świeccy nie mają nas zastąpić, ale mają nam towarzyszyć w realizacji naszego powołania misyjnego, zakonnego i misjonarskiego […]. Dla każdego wystarczy miejsca, ale każdy powinien znać swoje miejsce.
W uroczystościach poznańskich wzięli udział przedstawiciele świeckich stowarzyszonych z oblatami, rodziny oblackie, pracownicy oblatów, sistry służebniczki oraz około 20 misjonarzy oblatów, w tym obaj wikariusze prowincjalni: Bartosz Madejski OMI i Krzysztof Trociński, jak i ekonom prowincjalny Józef Czernecki OMI.
Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej liczy na świecie blisko 3 500 zakonników. Polscy oblaci są obecni nie tylko w kraju (ok. 250), lecz także w jurysdykcjach zagranicznych należących do Polskiej Prowincji: w Beneluksie i Luksemburgu, we Francji, w Ukrainie, w Rosji, na Białorusi, w Turkmenistanie, na Madagaskarze i Reunion oraz w Skandynawii (ok. 160). Kolejni polscy oblaci pracują w prowincjach nie podlegających Polskiemu Prowincjałowi m.in. w Kamerunie, Wenezueli, Argentynie, Australii, Kanadzie, Kanadzie Arktycznej, Brazylii, Gwatemali, Chinach i na Kubie (ok. 50). Dom prowincjalny znajduje się w Poznaniu.
(M. Wrzos OMI)
Święty Krzyż: Tutaj droga krzyżowa ma wyjątkowe znaczenie
W okresie Wielkiego Postu na Święty Krzyż przybywają liczne grupy wiernych, by wziąć udział w piątkowych nabożeństwach Drogi Krzyżowej. Towarzyszące im rozważania pozwalają nam łączyć się z Chrystusem w ostatnich godzinach Jego ziemskiego posłannictwa a zarazem konfrontować nasze życie z najwyższym ideałem człowieczeństwa ukazanym przez Zbawiciela. Tegoroczne wielkopostne Drogi Krzyżowe zainaugurowane zostały nabożeństwem poprowadzonym przez o. Bogusława Harlę OMI, zaś późnym wieczorem do Sanktuarium przybyli uczestnicy organizowanej przez diecezję kielecką Drogi Krzyżowej w intencji trzeźwości. Jej zwieńczeniem była Msza św. sprawowana pod przewodnictwem bp. Andrzeja Kalety.
Choć to dopiero początek Wielkiego Postu, już teraz ruszyły zapisy na udział w Ekstremalnych Drogach Krzyżowych, których uczestnicy przybywać będą do najstarszego polskiego sanktuarium.
Święty Krzyż to najstarsze polskie sanktuarium narodowe. Klasztor benedyktyński miał tutaj ufundować Bolesław Chrobry w 1006 roku. W opactwie na szczycie Łysicy przechowywane są relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Najpierw byli tutaj obecni benedyktyni. W wyniku kasaty na wniosek zaborcy rosyjskiego majątki kościelne zostały przejęte przez państwo pozostające pod protektoratem carskiej Rosji. W 1936 roku do opieki nad sanktuarium zostali zaproszeni Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej. Objęli część zabudowań klasztornych z bazyliką, które podnieśli z ruiny. Od upadku reżimu komunistycznego w Polsce nieprzerwanie starali się o powrót do sakralnego charakteru: skrzydła zachodniego, w którym mieściło się najpierw więzienie carskie, a potem więzienie polskie, a także tzw. szpitalika pobenedyktyńskiego. W 2023 roku obiekt klasztorny na Świętym Krzyżu powrócił do swoich pierwotnych granic i przeznaczenia. Wraz z reintegracją zabudowań klasztornych na Świętym Krzyżu nie zmienił się dotychczasowy prawny zakres ochrony przyrody na tym obszarze, jak również ochrona zabytków.
Zamieszanie wokół Świętego Krzyża – Q&A
W klasztorze na Świętym Krzyżu znajduje się dom nowicjatu Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.
(kj)
Komentarz do Ewangelii dnia
Spojrzenie Pana Jezusa na tego, który przez wszystkich był znienawidzony, jako oszust, złodziej pracujący dla okupanta rzymskiego odmienia bieg zdarzeń. My dostrzegamy tylko to, co na zewnątrz, co widoczne dla oczu. Łatwo osądzamy, przyklejamy łatki, etykiety i nie dajemy szans: „On już taki jest. Ona się na pewno nie zmieni”. Pan Jezus widzi człowieka w człowieku. Widzi serce i sięga wzrokiem do jego głębi, do duszy. Powołując celnika Lewiego, później nazywanego Mateuszem, objawia, że każdy dla Niego jest ważny i ma szansę zacząć od nowa. My też! Jak mawiał nasz wieszcz narodowy, Adam Mickiewicz: „miej serce i patrzaj w serce”. Zatem niech miłość w nas zwycięża.
(S. Stasiak OMI/zdj. Museo Thyssen- Bornemisza/ Wikimedia Commons/ domena publiczna)