Paweł Zając OMI: „Bliskość z Jezusem w kapłaństwie i życiu zakonnym jest moją drogą życiową”

Prowincjał o życiu zakonnym, drodze powołania oraz perspektywach Polskiej Prowincji.

10 stycznia 2022

„Bliskość z Jezusem w kapłaństwie i życiu zakonnym jest moją drogą życiową. Trzeba doświadczyć tego, że rozmowa z Jezusem nie jest jedynie ćwiczeniem wyobraźni, ale rzeczywistością, a wydarzenia opisane w Ewangeliach dzieją się także w naszym życiu” – stwierdza Prowincjał Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Polsce o. prof. UAM dr hab. Paweł Zając OMI, który jest honorowym patronem Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Sługi Bożego o. Ludwika Wrodarczyka OMI.

Dagmara Nawratek: Po zdaniu matury wstąpił Prowincjał do nowicjatu Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej na Świętym Krzyżu. Jak wspomina Ojciec czas swojego nowicjatu oraz początek posługi kapłańskiej? Co pomogło Ojcu w rozpoznaniu Bożego powołania?

Paweł Zając OMI: Nowicjat wspominam bardzo dobrze – klasztor na Świętym Krzyżu zapewniał odpowiednią atmosferę zakonną, we wspólnocie było dużo radości. Czas poświęcony na modlitwę owocował pokojem serca i poczuciem realizacji powołania. Początki posługi kapłańskiej wiązały się z pracą misyjną w Arktyce kanadyjskiej. Bardzo mnie cieszyło skromne życie na dalekiej misji. Rozpoznanie powołania było właściwie nagłym odkryciem przekonania, że bliskość z Jezusem w kapłaństwie i życiu zakonnym jest moją drogą życiową. Do dzisiaj nie wiem, jak to się właściwie stało.

Po ukończeniu studiów teologicznych odbył Prowincjał dwuletni staż misyjny wśród kanadyjskich Inuitów. 8 grudnia 2001r. w Gjoa Haven, na północy Kanady, otrzymał Prowincjał święcenia prezbiteratu. W latach 2002-2006 odbył studia z historii Kościoła na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie w 2004 r. na podstawie rozprawy „Misje katolickie wśród Inuitów Arktyki kanadyjskiej, 1912-1942” otrzymał licencjat w zakresie historii Kościoła. W 2006r., również na KUL-u, obronił pracę doktorską pt. „Katoliccy misjonarze i ludność rodzima w Kanadzie w historiografii XIX i XX wieku”. Jak wspomina Prowincjał tamte lata?

Tych wspomnień jest bardzo dużo, ale odpowiem krótko. Pobyt wśród Inuitów był czasem stawiania pierwszych kroków w „dorosłym” już życiu zakonnym i kapłańskim, po ślubach wieczystych i diakonacie. W trakcie stażu misyjnego przyjąłem święcenia kapłańskie. Świadomość służenia Kościołowi na krańcach świata przepełniała mnie szczęściem. Jednocześnie był to czas ciągłej nauki, nieraz na własnych błędach. Zgromadzone wówczas doświadczenia mają na mnie duży wpływ aż do dzisiaj. Co do studiów, zawsze lubiłem się uczyć, a skoro przełożeni zaproponowali mi taką drogę, podjąłem wyzwanie z zapałem. Mój promotor ks. prof. Zygmunt Zieliński, wybitny historyk, zaproponował mi objęcie asystentury w jego katedrze. Nie ukrywam, że ta perspektywa bardzo mnie ucieszyła. Przełożeni jednak postanowili skierować mnie do seminarium duchownego w Obrze.

Od 2006r. jest Prowincjał wychowawcą i wykładowcą w WSD Misjonarzy Oblatów MN w Obrze oraz adiunktem na Wydziale Teologicznym UAM w Poznaniu. W obrzańskim seminarium pełni Prowincjał także funkcję dyrektora ds. studiów. Co doradziłby Prowincjał kandydatom, którzy rozważają wstąpienie do seminarium duchownego? Co może stać się pomocne w podjęciu dojrzałej decyzji i właściwym rozpoznaniu swego powołania?

Potrzeba żywego kontaktu z Panem Jezusem podczas osobistej modlitwy i liturgii w kościele… Trzeba doświadczyć tego, że rozmowa z Jezusem nie jest jedynie ćwiczeniem wyobraźni, ale rzeczywistością, a wydarzenia opisane w Ewangeliach dzieją się także w naszym życiu. Później potrzebna jest już tylko odwaga do tego, aby hojnie ofiarować swoje życie Bogu. To On pierwszy nas hojnie nim obdarował.

Podczas Festiwalu Życia w Kokotku (zdj. archiwum Niniwy)

Hasłem oblackiej rodziny zakonnej są słowa zaczerpnięte z Ewangelii: „Evangelizare pauperibus misit me” („Ewangelizować ubogich posłał mnie Pan”). Co jest najważniejsze w realizacji oblackiego charyzmatu?

To, co w każdym rodzaju życia zakonnego – pokora i posłuszeństwo… Dzięki nim jesteśmy blisko Jezusa i możemy odkryć prawdziwe szczęście w drobnych rzeczach. Rezygnujemy z koncentrowania się na własnym „ja”, z egoizmu w jego różnych, nieraz subtelnych formach. A z tego rodzi się radosna gorliwość w posłudze duszpasterskiej i zakonnej. W naszym przypadku prowadzi ona na spotkanie z ludźmi przeżywającymi różne formy ubóstwa.

Wiersze laureatów II edycji konkursu poetyckiego o Ludwiku Wrodarczyku OMI

Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. Sługi Bożego o. Ludwika Wrodarczyka OMI został zainaugurowany z okazji stulecia obecności w Polsce Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Jak przebiegały obchody tej uroczystości i co najbardziej utkwiło Prowincjałowi w pamięci?

Najbardziej przeżyłem Mszę św., która odbyła się 6 czerwca 2020r. w poznańskiej katedrze, dokładnie w dzień 100-lecia. Cieszyłem się z tego, że wraz ze wspólnotą oblacką oraz przyjaciółmi znaleźliśmy się w katedrze najstarszej polskiej diecezji, która od początku swego istnienia była diecezją misyjną. Przybyliśmy do miasta, w którym w 966 r. odbywały się pierwsze chrzty Polaków, a gdzie dzisiaj znajduje się dom prowincjalny naszej misyjnej prowincji zakonnej. To był dla mnie niezwykle wymowny symbol sensu naszego istnienia. Odbyło się również wiele innych celebracji i spotkań, choć część z nich trzeba było odwołać z powodu pandemii. Gdy tak się już stało, świętowaliśmy jubileusz, nie poprzez uroczystości, ale dzieląc się ofiarniej naszymi zasobami z ubogimi i potrzebującymi.

“Bez oblatów Kościół w Polsce i na całym świecie byłby o wiele uboższy” – uroczysta Msza święta w katedrze poznańskiej z okazji 100-lecia Polskiej Prowincji
Uroczystości jubileuszowe na Świętym Krzyżu

Jakie wyzwania czekają Oblatów w nadchodzących latach?

Zacieśnianie braterskich więzów we wspólnotach, większe zanurzenie się w modlitwie i kontemplacji, bez których działanie staje się tylko pustym aktywizmem, a także nieustanna praca z młodzieżą oraz duszpasterstwo powołań… To tylko kilka wątków. Wyzwaniem jest również utrzymanie oraz ożywianie naszych zaangażowań duszpasterskich i misji. Mimo mniejszej liczby powołań, każdego roku oblaci z Polski wyjeżdżają na misje, a w kraju odważyliśmy się przyjąć nową parafię w Opolu, gdzie budujemy kościół – zarówno ten żywy, jak i materialny.

Opole: Poświęcenie nowego klasztoru

Czego możemy życzyć Zgromadzeniu Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Polsce i o co powinniśmy się modlić?

O powołania do naszej wspólnoty zakonnej oraz o świętość życia, gorliwość i radość życia Ewangelią dla oblatów tworzących dziś Polską Prowincję… Za takie życzenia i modlitwy serdecznie dziękuję.

 

Rozmawiała Dagmara Nawratek/ogolnopolskikonkurspoetycki.blogspot.com

Wywiad ukazał się w „Głosie Radzionkowskim”