Francja: Spotkanie Świeckich stowarzyszonych z oblatami

W Aix-en-Provence, kolebce oblackiego charyzmatu, odbyło się spotkanie Europejskiej Komisji ds. Animacji Świeckich Stowarzyszonych (CELA) z członkami zespołów koordynacyjnych różnych europejskich jurysdykcji oblackich.

Uczestnicy podzielili się droga, jaką przeszli w swoich jurysdykcjach od czasu II Kongresu Świeckich Stowarzyszonych, który miał miejsce w 2022 roku oraz naznaczyli kierunek dalszych działań w regionie europejskim.

II Kongres Świeckich stowarzyszonych z oblatami

Polską Prowincję reprezentowali członkowie Krajowego Zespołu Koordynującego. Na spotkaniu byli także obecni przedstawiciele Delegatury Francji-Beneluksu.

 

(M. Mazur)


Marsz gwiaździsty na Rysiankę. Wiosna Ludów 2024

Różnymi szlakami Beskidu Żywieckiego kilka grup młodzieży i studentów powędruje do tego samego celu i gdzieś na szczycie góry wszyscy razem spotkają się.

Wiosna Ludów to coroczna inicjatywa Oblackiego Duszpasterstwa Młodzieży NINIWA organizowana we współpracy z kilkoma duszpasterstwami młodzieży i akademickimi, która łączy ludzi z różnych środowisk, z różnych części Polski i o różnej wrażliwości, by razem wędrować po górach, śpiewać głośno poezję i po prostu cieszyć się sobą nawzajem. „Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości” (Oz 11,4) – te słowa najlepiej oddają to, co od kilku lat wydarza się na Wiośnie Ludów.

Wracamy w góry po raz czwarty, ale nie będziemy odtwarzać historii, lecz chcemy znowu i na nowo przeżywać to, co proste i piękne. Tworząc górskie wydarzenia mamy szczęście do ludzi z pasją i to potwierdza także udział innych grup duszpasterskich, przyroda też na pewno nas nie zawiedzie – zapowiada o. Dominik Ochlak OMI, organizator Wiosny Ludów, który wędruje ze środowiskiem związanym z NINIWA Team.

Poszczególne grupy będą przemierzać różne szlaki, a spotkają się w sobotę 11 maja przy schronisku PTTK na Rysiance. O 12:00 zostanie tam odprawiona Msza Święta, a homilię wygłosi ks. Marek Studenski, znany kaznodzieja i rekolekcjonista, autor serii „Szklanka dobrej rozmowy” na YouTubie. Później, o 14:00, odbędzie się koncert poezji i wspólne biesiadowanie. Te punkty programu są otwarte dla wszystkich zainteresowanych.

Wydarzenie kierowane jest do młodzieży, studentów i młodych dorosłych do 35. roku życia. Szczegóły i informacje o zapisach do grupy Niniwa Team dostępne są w wydarzeniu na Facebooku i na stronie www.wydarzenia.niniwa.pl.

(niniwa.pl)


Z listów św. Eugeniusza

WIELKI WTOREK: NAŚLADOWAĆ JEZUSA ZA KAŻDĄ CENĘ

"Powiedział Mu Piotr: "Panie, dlaczego teraz nie mogę pójść za Tobą? Życie moje oddam za Ciebie". Odpowiedział Jezus: "Życie swoje oddasz za Mnie? Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Kogut nie zapieje, aż ty trzy razy się Mnie wyprzesz" (J 13, 37-38).

Całe życie pragnąłem umrzeć jako ofiara miłości. Wiecie, że ta korona została mi odebrana od pierwszych lat mej posługi. Bóg miał swoje zamiary, chciał bowiem mnie obarczyć odpowiedzialnością i dać nową rodzinę swemu Kościołowi, ale dla mnie lepiej byłoby, gdyby pozwolił mi umrzeć na ten błogosławiony tyfus, którym zaraziłem się podczas posługi dla więźniów.

List do o. Henryka Tempiera, 12.09.1849, w: PO I, t. X, nr 1018.

(tł. R. Tyczyński OMI)


Komentarz do Ewangelii dnia

Już czas „zajrzenia” do Wieczernika. Radosne chwile z Jezusem przerywa Jego wyznanie, że któryś z Apostołów Go zdradzi. Następuje konsternacja wśród Dwunastu i pytanie siebie i Jego: „kto, kto to taki?” Jezus nie zdradza wprost. Gestem jednak i pośrednimi słowami daje znać, że to Judasz. Trwa Ostatnia Wieczerza a zarazem pierwsza Eucharystia, pierwsza Msza Święta. Judasz nie wytrzymuje do końca. Ucieka ze swojej pierwszej komunii świętej, by za chwilę wydać, zdradzić Mistrza. Był chciwy? Może tak, ale dlaczego potem chciał oddać zarobione srebrniki? Nie kochał Jezusa? Może za mało, ale dlaczego po zdradzie odebrał sobie życie? Co się zatem stało? Dlaczego zdradził? Był słaby. Najwyraźniej nie udźwignął daru. To wszystko w jakimś sensie przerosło go. Słysząc o Judaszu, denerwujemy się, pojawia się złość i szybki wyrok, potępienie oraz pytanie: „jak on mógł?” A potem stwierdzenie: Ja bym nigdy nie zdradził, nigdy. Naprawdę? Jesteś pewny? Zobacz, Piotr też zarzekał się: Życie moje oddam za Ciebie. Nie licz na siebie, na swoje siły. Złóż całą ufność w Bogu. Na szczęście to nie grzech jest ostatnim słowem, a Miłosierdzie Boże. Jednak ono wymaga zmiany z naszej strony. Wymaga odwrócenia sytuacji: oderwania się od tego co stworzone, by połączyć się z Bogiem i w ten sposób ponownie odnaleźć prawdziwą wolność.

(S. Stasiak OMI/zdj. shutterstock.com)


Z listów św. Eugeniusza

TA ŁÓDKA POTRZEBUJE JEDNAK STERNIKA Z ZIMNĄ GŁOWĄ

Sytuacja w Limoges była delikatna. Kiedy Eugeniusz starał się znaleźć odpowiednich oblatów, aby sprostać tym wyzwaniom, zderzył się z rzeczywistością ludzkiej słabości.

Jeśli ksiądz biskup był mniej natarczywy, powiedzmy mniej złowieszczy w swych wymaganiach, nie odrzucałbym przyjęcia projektu, jaki mi przedstawiałeś za możliwy do wykonania, to znaczy, aby tę misję zlecić o. Viali. Temu ojcu czegoś brakuje, aby dobrze się z tego wywiązać, ale skoro zdobył kwalifikacje i dość dobrze się wywiązał, to mogłoby tak być, ale powinien być wierniejszy Regułom, które kierują rodziną, oraz sam je lepiej zachowywać, skoro byłby zobowiązany, aby zachowywali je inni.

Nasze Konstytucje i Reguły mają nas ukierunkowywać w wypełnianiu naszej misji zgodnie z duchem Bożym przekazanym naszemu Założycielowi. Prawdziwa wierność tym regułom obejmuje nasze ludzkie słabości i niedoskonałości oraz zapewnia, że jesteśmy Bożymi narzędziami dla powierzonych nam ludzi. Odnosiło się to również do ojca Burfina i jego porywczej osobowości.

Ale wszystko zostało załatwione, przynajmniej pozostawienie ojca B[urfina] tam, gdzie był. Nie był w stanie powrócić do tego, co powiedział. Nie dał dowodu wielkiej odwagi w propozycji, jaką ci złożył wraz z o. Nicolasem, aby opuścić ojczyznę i powrócić. To zły początek. Jak więc właściwie pokieruje tą łódką, która jednak potrzebuje sternika z zimną głową, tak by przy pierwszym hałasie nie podjął skrajnej decyzji i nie naraził na szwank istnienia dopiero co powstałego domu, tak bardzo dobrze aż do dnia dzisiejszego prowadzonego. Niewątpliwie trzeba.

List do o. Hipolita Courtèsa, 05.05.1848, w: PO I, t. X, nr 975.

"Skuteczni liderzy widzą szansę w każdej trudności, a nie trudność w każdej okazji" (Reed Markham).


Komentarz do Ewangelii dnia

Decyzja zapadła, Pan Jezus zostaje skazany na śmierć. Wydawałoby się, że poniósł porażkę, ale przecież dobrze wiemy, że to było Jego zwycięstwo.

„Chrześcijanie zawsze będą prześladowani i niezrozumiani. Lecz trzeba do tego podchodzić z pewnością, że Jezus jest Panem, a to jest wyzwanie i krzyż naszej wiary” (papież Franciszek). Wchodzimy głębiej w tajemnicę naszego Odkupienia. Oto „czas - godzina” Mesjasza, aby „wykonało się” to, co Bóg w swojej Miłości dla nas przewidział. Odrzućmy lęk i smutek, pozwólmy przeniknąć nasze serca nadzieją i mądrością Krzyża, w tym znaku nasze z Chrystusem zwycięstwo.

(S. Stasiak OMI)


Triduum Paschalne na Świętym Krzyżu [WIDEO]

Święty Krzyż to najstarsze polskie sanktuarium narodowe. Klasztor benedyktyński miał tutaj ufundować Bolesław Chrobry w 1006 roku. W opactwie na szczycie Łysicy przechowywane są relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Najpierw byli tutaj obecni benedyktyni. W wyniku kasaty na wniosek zaborcy rosyjskiego majątki kościelne zostały przejęte przez państwo pozostające pod protektoratem carskiej Rosji. W 1936 roku do opieki nad sanktuarium zostali zaproszeni Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej. Objęli część zabudowań klasztornych z bazyliką, które podnieśli z ruiny. Od upadku reżimu komunistycznego w Polsce nieprzerwanie starali się o powrót do sakralnego charakteru: skrzydła zachodniego, w którym mieściło się najpierw więzienie carskie, a potem więzienie polskie, a także tzw. szpitalika pobenedyktyńskiego. W 2023 roku obiekt klasztorny na Świętym Krzyżu powrócił do swoich pierwotnych granic i przeznaczenia. Wraz z reintegracją zabudowań klasztornych na Świętym Krzyżu nie zmienił się dotychczasowy prawny zakres ochrony przyrody na tym obszarze, jak również ochrona zabytków.

Zamieszanie wokół Świętego Krzyża – Q&A

W klasztorze na Świętym Krzyżu znajduje się dom nowicjatu Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.

(pg)


Z listów św. Eugeniusza

CORAZ BARDZIEJ PODZIWIAM TWOJĄ DZIAŁALNOŚĆ I TWOJĄ ODWAGĘ

Drogi Courtèsie, zawsze coraz bardziej podziwiam twoją działalność (nie chcę powiedzieć, że jestem zaskoczony) i twoją odwagę. Twoje postępowanie, odkąd zostałeś obarczony trudną misją w Limoges, jest ponad wszelkie pochwały. Pokazałeś, kim potrafisz być, a ja po tysiąckroć błogosławię Boga, że wystawił cię na tę próbę, aby wszystkim pokazać, jakie są bogactwa twego ducha i twego serca, gdy przykładasz się do dzieła.

Ojciec Courtès od 1817 roku był członkiem Zgromadzenia Młodzieży Założyciela i jednym z pierwszych powołań na Misjonarza Prowansji. Przez całe życie był powiernikiem i przyjacielem Eugeniusza. Nieśmiały i skłonny do pesymizmu, większość swego życia spędził jako superior wspólnoty w Aix en Provence. Został wybrany do założenia pierwszej wspólnoty oblackiej w Limoges, ponieważ była to trudna fundacja z dużym sprzeciwem ze strony miejscowego duchowieństwa. Courtès, który przesiąkł duchem Eugeniusza, był właściwą osobą, aby dać początek nowej wspólnocie na solidnych podstawach zgodnie z naszym charyzmatem.

Ten osiadły i ubogi tryb życia, cóż za różnica dla duszy pełnej energii jak twoja! Równie niechętnie zobaczę, jak wchodzisz w tę ciszę, która neutralizuje sporą część posiadanych przez ciebie zdolności, jak to już wielokrotnie chciałem podkreślić, ale aż do tej chwili było to niemożliwe.

To wielka radość dla mnie móc ci powiedzieć, że zgadzam się we wszystkim, co uczyniłeś, odkąd powierzono ci prowadzenie naszego domu w Limoges. Niekiedy tylko się obawiam, że niewystarczająco troszczyłeś się o zdrowie, ale Bóg dał nam dowód, że przychodzi z pomocą tym, którzy na względzie mają jedynie Jego chwałę oraz sukces świętego posłannictwa, jakim zostali obarczeni. Nie ukrywam wysiłku, jaki włożysz, aby do swych idei przekonać tych, którzy powinni cię zastąpić.

6 maja

Padam ze zmęczenia, już nie wiem, co chciałem dopisać. Zgadnij, przez kogo zostałem wczoraj odciągnięty od kontynuowania mego listu? Przez twego ojca i twoją siostrę, którzy specjalnie przybyli, aby mi powiedzieć o swoich obawach o ciebie. Uspokoiłem ich, pokazując im twój list.

List do o. Hipolita Courtèsa, 05.05.1848, w: PO I, t. X, nr 975.

"Uwierz, że możesz, a już jesteś w połowie drogi" (Theodore Roosevelt).

(tł. R. Tyczyński OMI)


Komentarz do Ewangelii dnia

Może dziwić, że Pan Jezus posłany przez Ojca do ludzi, wcale nie był pozbawiony przykrości, ataków. Wydawałoby się, że skoro wolą Ojca było, aby Syn Jego zstąpił z Nieba, to nic Mu grozić nie będzie, ponieważ chronić Go będzie swoisty „immunitet”. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie. Im ważniejsze prawdy o jedności Ojca i Syna Bożego Jezus przedstawiał sobie współczesnym, tym bardziej był nierozumiany i atakowany. Pan Jezus z cierpliwością i miłością zawsze starał się dotrzeć do słuchaczy, nawet jeśli wiele Go to kosztowało. Jezus nigdy nie zdezerterował, nawet gdy oskarżano Go o bluźnierstwo. „Uwierz, abyś zrozumiał i zrozum, abyś uwierzył” (święty Augustyn). ”Wiele osób było w bezpośrednim kontakcie z Jezusem, ale mu nie uwierzyło. Wiara nie przychodzi, jeśli masz zamknięte serce. Bóg Ojciec zawsze nas pociąga do Jezusa, ale to my otwieramy lub zamykamy nasze serce” (papież Franciszek). Panie nasz, otwórz nasze serca na prawdę w miłości.

(S. Stasiak OMI)


Sympozjum o bł. Józefie Cebuli OMI [WIDEO]

Na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie odbyło się sympozjum naukowe z okazji 25. rocznicy beatyfikacji o. Józefa Cebuli OMI – „Być świętym to najpierw być człowiekiem”.

Warszawa: Sympozjum o bł. o. Józefie Cebuli OMI [ZDJĘCIA]

Wszystkie referaty, również w języku angielskim, znajdziecie na playliście na kanale YouTube: KLIKNIJ

(pg)