Kamerun wspomina śp. bp. Eugeniusza Juretzko OMI

Mija pięć lat od śmierci emerytowanego biskupa diecezji Yokadouma w Kamerunie, polskiego misjonarza oblata, niestrudzonego apostoła Pigmejów, odznaczonego pośmiertnie przez prezydenta RP Złotym Krzyżem Zasługi - biskupa Eugeniusza Juretzko OMI.

W rocznicę śmierci Prowincja Kamerunu opublikowała poruszający wpis:

Biskupie Eugeniuszu Juretzko OMI, odszedłeś od nas 5 lat temu, pamięć o Tobie jest wciąż żywa w naszych wspomnieniach i sercach. Byłeś Oblatem z wielkim poczuciem przynależności do swojej rodziny zakonnej i Pasterzem oddanym swojej diecezji. Diecezja Yokadouma, którą kochałeś jako jej pierwszy biskup, nosi twoje znaki i strzeże twojej pamięci. Pracowałeś w miejscach zapomnianych przez innych, pośród Pigmejów oraz innych plemion, przez 27 lat swojego biskupstwa jako kochający ojciec, bliski brat, przyjaciel i powiernik wszystkich. Żyj wiecznie!

Wpis Prowincji Kamerunu na portalu społecznościowym.

Ze Śląska do Kamerunu

Pochodził z Radzionkowa na Śląsku. Urodził się w Boże Narodzenie 1939 roku. Trwała właśnie II wojna światowa. Środowisko, w którym wzrastał to typowa śląska rodzina - z tradycjami górniczymi (ojciec pracował w kopalni) i mocno zakorzenioną wiarą katolicką. Młody Eugeniusz był miłośnikiem muzyki i należał do górniczej oraz parafialnej orkiestry dętej. Te pasje skłoniły go do nauki w podstawowej szkole muzycznej w Tarnowskich Górach. Naukę kontynuował w Niższym Seminarium Duchownym Diecezji Katowickiej. Tutaj odkrywa powołanie do życia zakonnego. W 1955 roku wstępuje do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, gdzie po odbyciu nowicjatu składa pierwsze śluby zakonne, a dwa lata później składa egzamin maturalny w Niższym Seminarium Duchownym w Markowicach. Kontynuuje formację w oblackim Wyższym Seminarium Duchownym. W Obrze składa śluby wieczyste, w Poznaniu przyjmuje święcenia prezbiteratu.

Pierwsze lata posługi kapłańskiej to duszpasterstwo parafialne - w Lublińcu, Kędzierzynie i Obrze. To właśnie tutaj spotyka się z prośbą oblackiego biskupa w Kamerunie - Yves'a Plumey'a OMI, który szukał misjonarzy do pracy w diecezji Garoua. W odpowiedzi Eugeniusz Juretzko znalazł się w pierwszej grupie misjonarzy, którzy 23 stycznia 1970 roku dopłynęli statkiem z Marsylii do portu Douala w Kamerunie. Zapewne, jak pokolenia misjonarzy oblatów, ostatnim widokiem na horyzoncie portu w Marsylii była postać Niepokalanej, którą postawił na szczycie Notre-Dame de la Garde św. Eugeniusz de Mazenod.

Na kameruńskiej ziemi - pierwszy z lewej o. Eugeniusz Juretzko OMI (Archiwum OMI)

Eugeniusz rozpoczął afrykański okres życia.

Sanktuarium maryjne w Figuil

Biskup Plumey powierzył polskim oblatom specjalny sektor misyjny w swojej diecezji. Tutaj o. Eugeniusz Juretzko OMI pracował przez 21 lat. Ze zorganizowanej już misji Guider został oddelegowany do tworzenia ośrodka misyjnego w Figuil, które z czasem stało się centrum polskich oblatów i największym sanktuarium maryjnym diecezji. Posługa na tym terenie nauczyła go zakładania nowych punktów misyjnych, kształcenia katechistów, budowania kościołów i kaplic, organizowania szkolnictwa i opieki sanitarnej, solidarności z biednymi i dialogu z wrogo nastawionymi muzułmańskimi przedstawicielami.

Sanktuarium maryjne w Figuil dziś (zdj. parafia Bożej Rodzicielki w Figuil/Facebook)

Kolejną misją stało się Lam, ale posługuje tutaj zaledwie przez trzy lata. W 1979 roku zostaje Superiorem Delegatury Polskiej Prowincji w Kamerunie, w krótkim czasie zostanie jednocześnie wikariuszem biskupim diecezji Garoua i wikariuszem generalnym archidiecezji Douala. Od 1982 roku jest również odpowiedzialny za sektor misyjny Boula-Ibib.

Ojciec Pigmejów

W 1991 roku Stolica Apostolska dokonuje podziału diecezji Bertoua, wydzielając z niej nową diecezję Yokadouma. Pierwszym biskupem nowej jednostki kościelnej zostaje o. Eugeniusz Juretzko OMI. Po przyjęciu święceń episkopatu, 8 września 1991 r., staje w punkcie wyjścia. Przydaje się doświadczenie stawiania pierwszych kroków w Figuil.

Nowa diecezja usytuowana na przeciwległym krańcu Kamerunu zamieszkiwana była przez 90 tysięcy ludzi (ochrzczonych i pogan), wśród nich dużą grupę stanowili pogardzani w społeczeństwie Pigmeje. Nowy biskup dysponował zaledwie trzema parafiami, pięcioma prezbiterami, ośmioma braćmi i siostrami zakonnymi, a samych katolików było około 9 tysięcy!

(zdj. Archiwum OMI)

Biskup Juretzko mocny nacisk kładł na formację katechistów w nowo zakładanych misjach. Stworzył od podstaw administrację diecezji. Wiele jednak trudu ofiarował właśnie Pigmejom. Poświęcił się głoszeniu Ewangelii, formacji katechistów, walce o godność tej społeczności, wykształcenie i opiekę zdrowotną. Do biskupa przyrósł przydomek Apostoł Pigmejów, ale był ich prawdziwym ojcem.

Jeśliby ktoś zwróciłby się do mnie z prośbą, aby pokazać mu, kto w naszych czasach zrealizował ideały Ojca Założyciela, wskazałbym mu bez chwili zwątpienia ojca biskupa. Jeśli bym spotkał jakąś młodą osobę, która zastanawiałaby się czy warto zostać oblatem, z przekonaniem odpowiedziałbym: „Spójrz na życie ojca biskupa, a przekonasz się, że warto”. I jeśli by, ktoś nie wiedział, na czym polega w praktyce charyzmat oblacki, z radością pokazałbym na ojca biskupa, który ten charyzmat w sposób doskonały realizował. A gdy w przyszłości ktoś zapyta mnie o oblata, który zapisał się w mojej pamięci i sercu, z dumą opowiem takiej osobie o ojcu biskupie - wspominał dziś o. Adam Hetman OMI, który spotkał biskupa najpierw w seminarium, a potem na stażu pastoralnym w Kamerunie.

Biskup Juretzko pokazuje Ojcu Świętemu Benedyktowi XVI swoją diecezję (zdj. Archiwum OMI)

Ogrom pracy duszpasterskiej widać po owocach. Kiedy przechodził na emeryturę w 2017 roku diecezja liczyła: 14 parafii, 17 prezbiterów, 33 osoby życia konsekrowanego, a na jej terenie żyło blisko 20 500 katolików. Misjonarz z Polski wybudował 60 szkół (głównie dla Pigmejów), jedną szkołę średnią, 16 przychodni i szpital.

“Meza ouvoul naoumta ba – Człowiek, który daje, nie umiera” – film dokumentalny z okazji 50-lecia posługi polskich oblatów w Kamerunie

(Nie)ostatni etap życia...

Ze względu na pogarszający się stan zdrowia, biskup Eugeniusz Juretzko OMI trafił do oblackiej infirmerii w Lublińcu. Jednak wspomnienie Kamerunu stanowiło dla niego serce posługi zakonnej, kapłańskiej i biskupiej.

W tych ostatnich miesiącach w sposób szczególny nawiązałem osobiste relacje z ojcem Eugeniuszem. Rozmawialiśmy na temat misji oraz czasami dzwoniliśmy do ojca Alojzego Chrószcza OMI, który posługuje w Gari Gombo, czyli w miejscu, gdzie w lutym miał zacząć mieszkać biskup. Ojciec Alojzy przesyłał mi zdjęcia pokazujące etapy budowy nowego domu dla biskupa. Następnie pokazywałem je biskupowi, który cieszył się, że zamieszka w tak ładnym domu. Warto dodać, że powstał on również dzięki bezinteresownej pracy mieszkańców, którzy chcieli w ten sposób wyrazić swoją wdzięczność względem swojego pasterza. Niedawno temu dom ten został ukończony - wspominał po śmierci biskupa Eugeniusza Adam Hetman OMI. - W tym czasie zobaczyłem również, z jak wielką pogodą ducha podchodził biskup do cierpienia, i że nigdy nie narzekał, nie chciał być ciężarem dla innych. Ale przede wszystkim zobaczyłem, jak bardzo żył na co dzień misjami w Kamerunie. Można powiedzieć, że ciałem był obecny w Polsce, lecz sercem wciąż w Yokadouma. Pomimo pogarszającego się stanu zdrowia, był wciąż przekonany, że poleci do Kamerunu. Miał wykupiony bilet na drugiego lutego oraz wiele pomysłów na dalsze swoje misyjne życie.

Pałac Prezydencki w Warszawie: Pośmiertne odznaczenie dla o. bp. Eugeniusza Juretzko OMI

Biskup Eugeniusz Juretzko OMI zmarł w Lublińcu, 16 stycznia 2018 roku. Ale to nie koniec jego podróży. 23 stycznia, po Mszy św. w lublinieckim kościele, ciało Ojca Pigmejów zostało przetransportowane do Kamerunu. Spoczął w ziemi, wśród ludzi, których tak bardzo ukochał.

(zdj. Archiwum OMI)

Taka była jego ostatnia wola...

(pg)


Komentarz do Ewangelii dnia

Szabat to w judaizmie siódmy dzień tygodnia (sobota), dzień odpoczynku. Trwa od zachodu słońca w piątek do prawie godziny po zachodzie słońca w sobotni wieczór. Zgodnie z biblijnymi przekazami szabat jest obchodzony na pamiątkę odpoczynku Boga po sześciu dniach tworzenia świata. Zatem tego dnia nie wolno nic czynić. Pod karą grzechu, nikt z grona religijnych Żydów nie może wykonywać żadnej pracy i wiele innych czynności zawartych w Prawie. Pan Jezus daj nam wykładnie tego dnia, czasu. Otóż to nie człowiek został stworzony dla szabatu, ale szabat dla człowieka. A Panem szabatu jest sam Bóg. Toteż najpełniejszym wypełnieniem Prawa jest miłość. Wszystko, co czynimy z miłością i dla miłości, usuwa wszelką granicę stawianą dla dyscypliny serca i ciała.

 

(zdj. pexels.com/cottonbro studio)


Rzym: Przesłanie 37. Kapituły Generalnej [DOKUMENT]

Drodzy Współbracia oblaci Maryi Niepokalanej,

Drodzy bracia i siostry z Rodziny Mazenodiańskiej,

Pokój i łaska wam wszystkim.

37. Kapituła Generalna Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej jest łaską i błogosławieństwem dla całego Zgromadzenia. 79 członków kapitulnych reprezentujących 70 krajów świata spotkało się w Centro Ad Gentes w Nemi we Włoszech od 14 września do 14 października 2022 r. Dziękujemy Panu za Jego miłość. Czcimy pamięć tych, którzy przed nami odeszli do domu Ojca, zwłaszcza naszego świętego Założyciela Eugeniusza de Mazenoda. Dziękujemy Ojcu Świętemu, Papieżowi Franciszkowi, który przyjął nas na audiencji 3 października i zachęcał do kontynuowania naszej misji.

https://oblaci.pl/2022/10/03/papiez-franciszek-spotkal-sie-z-kapitula-generalna-zgromadzenia/

Po doświadczeniu radości Ewangelii, wracamy do naszych jurysdykcji. Chcielibyśmy podzielić się naszą radością i nadzieją z wami, naszymi braćmi i siostrami z Rodziny Mazenodiańskiej oraz ze wszystkimi naszymi braćmi i siostrami w rodzinie ludzkiej.

Ten list jest wyrazem naszej wdzięczności, naszych uczuć, naszych doświadczeń, naszych nadziei, naszych zobowiązań, a przede wszystkim pragnienia, abyśmy byli bardziej zjednoczeni niż kiedykolwiek jako rodzina żyjąca tym samym charyzmatem.

Kapituła Generalna była momentem rozeznawania i zadawania pytań o odnowienie naszego powołania do misji. Nasze celebracje liturgiczne dały nam impuls do życia w głębokim braterstwie i odczuwania obecności Ducha. Radość ze spotkania współbraci z innych jurysdykcji była widoczna już podczas pierwszej Eucharystii, której przewodniczył ustępujący Przełożony Generalny, Louis Lougen. W swojej homilii zaprosił nas, byśmy pozwolili Duchowi mówić w nas w celu naszej odnowy. Rozpoczęła się „radosna przygoda”. Doprowadziła ona to do tego, że 29 września 2022 r. wybraliśmy ojca Luisa Ignacio Rois Alonso na 14. Przełożonego Generalnego, następcę Eugeniusza de Mazenoda.

https://oblaci.pl/2022/10/03/louis-lougen-omi-oblaci-maja-szczegolne-zadanie-by-sluzyc-ubogim-i-byc-blisko-ludzi/

Podczas dokonanego wyboru nowy przełożony generalny był na misji na Saharze Zachodniej. Dołączył do nas w Nemi. Udaliśmy się z nim na audiencję do Ojca Świętego, aby wyrazić naszą komunię z Nim i z Kościołem.

My również jesteśmy zaangażowani w budowanie Kościoła synodalnego z Ojcem Świętym. Papież Franciszek udzielił błogosławieństwa Kapitule i całej Rodzinie Mazenodiańskiej. Wskazał na podobieństwo między tematem naszej Kapituły a tematem zbliżającego się Jubileuszu Kościoła: „Pielgrzymi Nadziei”. Podkreślił, że owe motto podsumowuje naszą tożsamość jako uczniów Jezusa. Encyklika "Laudato Si" jest dla nas wezwaniem do bycia bliżej ludzi i stworzenia.

Pandemia Covid 19, wojny na świecie, zmiany klimatyczne, kryzys wiary itp. są znakami, że świat przechodzi radykalne zmiany. Świadectwa z cierpiących krajów, takich jak Ukraina, Kanada, Haiti, Sri Lanka i innych, wskazują na konkretną sytuację naszych współbraci oblatów i świeckich współpracowników solidarnych z ubogimi. Krzyk ubogich domaga się od nas innego sposobu życia i ponownego spojrzenia na wymiar naszej misji śladami św. Eugeniusza. Ta misja zachowuje swoją pierwotną tożsamość ewangelizowania ubogich o wielu twarzach (Konstytucja 5), ale w odważniejszy sposób.

"Pielgrzymi nadziei w komunii" było rzeczywiście tematem naszej Kapituły Generalnej. Oblaci czują się wezwani przez wiele dramatycznych głosów, które rozbrzmiewają w naszym świecie, krzyk ubogich i opuszczonych docierają do Boga, który patrzy na nas i wzywa nas do odpowiedzi. Kościół wzywa nas do opuszczenia naszych stref komfortu i udania się na peryferie. Wkład naszych świeckich współpracowników pomógł nam zobaczyć, że nie jesteśmy sami na polu misyjnym i w przeżywaniu charyzmatu. Jesteśmy razem w drodze.

https://oblaci.pl/2022/05/28/antoni-bochm-omi-swieccy-to-nie-jakas-grupa-osob-to-rodzina/

Jesteśmy wezwani, by być znakami nadziei, świadkami i twórcami Królestwa w tych trudnych dla Kościoła i świata czasach. Kapituła Generalna dała nam nową energię i nową wizję, aby patrzeć w przyszłość z radością i ufnością oraz zaangażować się na rzecz lepszego świata.

Na zakończenie tej 37. Kapituły Generalnej podjęliśmy pewne zobowiązania dotyczące życia i działania: Jesteśmy misjonarzami, w drodze jak uczniowie z Emaus, z płonącym sercem.

a. Idąc za Chrystusem, pierwszym pielgrzymem i misjonarzem, zobowiązujemy się do prawdziwego osobistego i wspólnotowego nawrócenia.

b. Będziemy pracować nad reorganizacją struktur Zgromadzenia dla lepszej misji w służbie ubogim.

c. Zobowiązujemy się pracować zjednoczeni jako jedno ciało, w ramach naszych jurysdykcji i indywidualnych osób, dla ochrony naszego wspólnego domu.

d. Pragniemy pocieszać i wspierać wszystkich, którzy czują się wykorzystani lub zranieni w swoim człowieczeństwie oraz we wszystkich aspektach swojego życia, chcemy kroczyć z nimi na drodze pojednania. Na pierwszym miejscu stawiamy troskę o ochronę nieletnich i bezbronnych dorosłych, ale także wszystkich tych, którzy naszymi działaniami i zachowaniem mogli zostać zranieni.

e. Zobowiązujemy się nieść pomoc ubogim o wielu twarzach. Zniekształconym [dosł. oszpeconym] cierpieniem. Naznaczonym piętnem wojny. Przeżywającym traumę z powodu nadużyć i wyzysku w pracy. Ludziom wyalienowanym z własnej oryginalnej historii. Pogardzanym w krajach, które ich przyjęły i tych, z których zostali wygnani. Poniżanym ze względu na kolor skóry, kulturę lub język.

f. Bierzemy na siebie odpowiedzialność za zrobienie znacznie więcej na rzecz promowania sprawiedliwości i pokoju. Ziemia należy do Boga, ale owoce ziemi należą do wszystkich.

g. Zobowiązujemy się do promowania charyzmatu oblackiego w jedności ze świeckimi współpracownikami (Reguła 37a).

Jak powiedział Eugeniusz de Mazenod: „Jak szerokie pole działania, które jest przed nami!”

Idzie z nami Najświętsza Maryja Panna, nasza Matka, Pielgrzym Nawiedzenia. W poniedziałek 3 października 2022 r. Ojciec Święty zalecił również, aby w naszej pielgrzymce zawsze towarzyszyła nam Matka Boża.

Niech św. Eugeniusz, nasz Założyciel, nadal wstawia się za nami i za ubogimi, którym służymy, i niech jego wstawiennictwo odnawia nas każdego dnia w miłości Chrystusa, pierwszego Misjonarza i Pielgrzyma.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja Niepokalana!

Nemi, Włochy, 14 października 2022 r.

Członkowie 37. Kapituły Generalnej.

 

(OMIWorld/tł. pg)


Czechy: Oblaci kwestowali na największej religijnej zbiórce w kraju

Wraz z rozpoczęciem nowego roku u naszych południowych sąsiadów ruszyła Kwesta Trzech Króli. Jej kulminacja miała miejsce w niedzielę 15 stycznia. To jedyna inicjatywa katolicka, która włącza w działalność charytatywną niemal całe społeczeństwo czeskie. Na ulicach pojawili się kolędnicy, którzy zbierali datki na rzecz dzieł prowadzonych przez Caritas, wśród których są ośrodki dla starszych i niepełnosprawnych, czy opieka terenowa nad chorymi.

Każdego roku ponad 70 000 wolontariuszy angażuje się w śpiewanie kolęd i zbiórkę dziesiątek tysięcy koron. W 2020 roku zebrano ponad 130 milionów. Od początku trwania akcji uzbierano ponad 1,5 biliona koron czeskich – wyjaśnia o. Vlastimir Cadlec OMI. – Tradycyjnie rozpoczynamy 1 stycznia i kończymy [kolędowanie] czternaście dni później.

Korzenie charyzmatu oblackiego – pierwsza misja święta w Czechach

Misjonarze oblaci pracujący w Republice Czeskiej również ruszyli na kolędnicze szlaki.


Andrzej Madej OMI: "Jezu z Betlejemu..." [POEZJA]

Medytacja na Boże Narodzenie AD 2023

 

Nie zabrakło Ci odwagi wejść między ludzi

choć dobrze wiedziałeś co znaczy wpaść w ręce ludzi

 

ludzi chowających się w ciemnościach

ludzi zaślepionych ułudą

 

zstąpiłeś w nasze barłogi

gdy szczekały psy a nad Betlejem śpiewali aniołowie

 

przyjęła Cię Maryja z Józefem

pokłonili się Tobie pasterze

 

uświęciłeś siano i słomę

żłób i bydlęta przy żłobie

 

pragnąłeś mleka wody i chleba

stąpałeś po trawie i kamieniach

 

patrzyłeś na słońce księżyc i gwiazdy

cieszyłeś się życiem i rosłeś

 

od pierwszych chwil na ziemi słyszałeś płacz i przekleństwo

złorzeczenia i groźby

 

dobrze że jesteś pośród nas i dla nas

Jezu z Betlejemu

 

Boże najbardziej ludzki

Człowieku najbardziej Boży

 

(zdj. Custodia Terrae Sanctae)


Andrzej Madej OMI – urodził się w 1951 r. w Kazimierzu Dolnym. Po maturze wstąpił do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. W 1977 przyjął święcenia prezbiteratu. Studiował filozofię w Wyższym Seminarium Duchownym Misjonarzy Oblatów MN w Obrze i w Krakowie, teologię na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie i Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Był bliskim współpracownikiem założyciela Ruchu Światło–Życie, ks. Franciszka Blachnickiego. W latach 80. zasłynął jako rekolekcjonista i duszpasterz młodzieży. Był inicjatorem spotkań ekumenicznych w Kodniu oraz ewangelizacji podczas festiwalu rockowego w Jarocinie. Od 1997 jest przełożonym Misji “Sui Iuris” w Turkmenistanie. Jest z powołania katolickim księdzem i poetą. Od 1984 r. wydał kilkanaście zbiorów wierszy i prozy. Jest m. in. laureatem za rok 2019 Medalu „Benemerenti in Opere Evangelizationis”, nagrody przyznawanej przez Komisję Episkopatu Polski ds. Misji za to, że “cierpliwie i z miłością głosi Ewangelię i prowadzi dialog ekumeniczny. Jest autorem poczytnych publikacji książkowych”.


W Kodniu uczczą rocznicę powstania styczniowego

W niedzielę 22 stycznia odbędą się w Kodniu uroczystości związane ze 160. rocznicą powstania styczniowego. Kodeń jest miejscem jedynej wygranej bitwy w pierwszej dobie zrywu niepodległościowego z 1863 roku. 23 stycznia 250. osobowy oddział powstańczy pod dowództwem byłego oficera wojsk carskich rozgromił rosyjski pułk artylerii. Z tej okazji rok rocznie lokalna społeczność gromadzi się na modlitwie w intencji powstańców w kodeńskiej bazylice, odbywają się również okolicznościowe apele przy pamiątkowym kamieniu obok kodeńskiej świątyni katolickiej. W roku 160. rocznicy powstania styczniowego ma tutaj stanąć pomnik, który upamiętniać będzie zwycięską bitwę powstańczą w Kodniu. Inicjatywa zrodziła się dwadzieścia lat temu, kiedy zawiązał się komitet budowy pomnika, niemniej jednak przez lata nie udało się jej doprowadzić do końca. Postument stanie w tym roku, który przez Senat Rzeczypospolitej Polskiej został ogłoszony Rokiem Powstania Styczniowego. Jednocześnie w Kodniu powstanie szlak historyczny pod nazwą "Zwycięska bitwa o Kodeń", upamiętniający trasę, którą pokonali powstańcy w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 roku.

Odsłonięcie pomnika i inauguracja trasy zaplanowane są na sierpień br., wpisując się w uroczystości jubileuszowe w kodeńskim sanktuarium.

(pg)


Katowice: Spotkanie Przyjaciół Misji Oblackich

W oblackiej parafii w Katowicach odbyło się spotkanie świąteczne grupy Przyjaciół Misji Oblackich. Rozpoczęło się od Eucharystii, której przewodniczył o. Dariusz Buczek OMI. Podczas spotkania przy stole nie zabrakło najnowszych informacji z oblackich misji oraz wspólnego kolędowania. Obok ojca Buczka Prokurę Misyjną reprezentowali: o. Wiesław Chojnowski OMI oraz siostra Urszula, służebniczka.

Przyjaciele Misji Oblackich modlą się, spotykają i wspierają materialnie oblatów na misjach. Stowarzyszenie Misyjne Maryi Niepokalanej (MAMI) związane ze Zgromadzeniem Misjonarzy Oblatów MN powstało w początkach XX wieku. W Polsce, ze względu na sytuację polityczną w czasach komunistycznych (zakaz tworzenia związków), przyjęto nazwę: „Przyjaciele Misji Oblackich”, która pozostała do dziś. Jest to ruch zrzeszający obecnie kilkadziesiąt tysięcy osób w Polsce. Są wśród nich ludzie w różnym wieku: starsi, młodzież, dzieci, kapłani i siostry zakonne.

Aby zostać Przyjacielem Misji Oblackich – KLIKNIJ

(pg/zdj. OMI Katowice)


Luksemburg: Prowincjał przed jubileuszem obecności oblatów

Prowincjał Polskiej Prowincji, o. Paweł Zając OMI, gościł w oblackiej parafii w Luksemburgu. To ostatnia oficjalna wizyta prowincjała w Delegaturze Beneluksu przed wygaśnięciem mandatu w lutym br. Wizyta związana jest z przygotowaniami do jubileuszu obecności misjonarzy i oblackiego duszpasterstwa w Wielkim Księstwie.

W jubileuszowej homilii kaznodzieja, wychodząc od postaci bł. Stefana kardynała Wyszyńskiego i Ślubów Jasnogórskich, zachęcił do wierności Bogu, Krzyżowi i Ewangelii także na emigracji. Jako pomoc na tej drodze wskazał świadectwo życia trzech świadków wiary: papieża Benedykta XVI, św. Jana Pawła II oraz świętego Eugeniusza de Mazenoda. Aby jednak nie ulec fałszywemu przekonaniu, że daleko nam do ideału, ojciec Paweł wskazał nam bardzo konkretną pomoc: trwanie w nauce Apostołów przekazywanej przez Kościół, trwanie we wspólnocie wierzących oraz codzienną modlitwę. Na zakończenie Ojciec Prowincjał życzył wszystkim pięknego świętowania jubileuszu – relacjonuje o. Roman Tyczyński OMI, proboszcz parafii.

Posłuchaj całego kazania prowincjała:

Po Eucharystii odbyło się nabożeństwo przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. Zgromadzeni w świątyni prosili o umocnienie i wytrwanie w wierze.

Peregrynacja Matki Bożej Kodeńskiej w Luksemburgu

Wielkie Księstwo Luksemburskie stało się terenem pracy duszpasterskiej misjonarzy oblatów zaraz po drugiej wojnie światowej. W 1948 roku przybył tutaj o. Augustyn Müller OMI, a po nim o. Józef Thiel OMI. Jednak ten drugi powrócił do Prowincji Wschodniej, co spowodowało, że placówka w Luksemburgu utraciła łączność z Polską Prowincja. W 1967 roku placówka powróciła do polskich oblatów wraz z posługą o. Józefa Adamczyka OMI. W 1994 roku na potrzeby polskiej wspólnoty przeznaczono kościół św. Henryka w Neudorfie. Proboszczem wspólnoty został o. Henryk Kruszewski OMI. W 2016 roku kolejnym proboszczem polskiej wspólnoty został o. Roman Tyczyński OMI, który posługiwał w Luksemburgu od dziesięciu lat. Do dwuosobowej wspólnoty oblackiej dołączył wreszcie o. Daniel Jeżak OMI. W kwietniu 2022 roku oblaci rozpoczęli roczną nowennę przed 75. rocznicą obecności polskich misjonarzy oblatów oraz duszpasterstwa polskiego w Luksemburgu.

(pg/zdj. OMI Luksemburg)


Komentarz do Ewangelii dnia

Post, cóż to takiego? To dobrowolne całkowite powstrzymanie się od jedzenia lub od spożywania pewnych rodzajów pokarmów (np. mięsa) przez określony czas. Pości się przede wszystkim z przyczyn religijnych. Tak nam mówi Internet. Zatem z czego wynika potrzeba poszczenia? Ojciec Święty Benedykt XVI w Orędziu na Wielki Post 2009 za św. Bazylim zwraca uwagę, że pierwszy post nakazany został w raju, gdy Bóg zakazał Adamowi spożywania owocu z drzewa poznania. Łamiąc nakaz, naruszyliśmy przymierze z Bogiem, każdy kolejny post jest zaś sposobem na jego odbudowę.

Również Ojcowie Kościoła mówią o mocy postu, która chroni przed grzechem, tłumi pragnienia „starego Adama” i przeciera w sercach ludzi wierzących drogę ku Bogu.” – kontynuuje papież.

Idąc dalej w rozważaniu, Pan Jezus przypomina o specjalnym poście w dniu, kiedy zostanie On sam - nasz Pan, zabrany od nas i zabity. Zatem dla nas, wspólnoty Kościoła Chrystusowego, tym dniem jest Wielki Piątek. W zasadzie każdy piątek jest przypomnieniem dnia śmierci naszego Pana Jezusa Chrystusa. Stąd mamy określony post tego dnia tygodnia. Nowe Przykazanie, pozostawione przez Pana Jezusa dla nas, jest wypełnieniem Starego Przymierza. W Jego Ofierze zawarte zostało wszystko, co jest potrzebne do odnowionego życia. Odzyskanego z objęć śmierci dla Królestwa Niebieskiego.

 

(zdj. Polina Tankilevitch/Pexels)


Obra: Noworoczny koncert orkiestry dętej z solistami [ZDJĘCIA]

W niedzielę 15 stycznia 2023 roku w obrzańskim kościele parafialnym odbył się koncert noworoczny z udziałem Powiatowej Wolsztyńskiej Orkiestry Dętej oraz solistów: Jarosława Świrszcza (Dyrektora Wolsztyńskiego Domu Kultury) i Agaty Frąckowiak (wokalistki utytułowanej nagrodami wielu festiwali muzycznych). Oprócz tradycyjnych kolęd wybrzmiały utwory z repertuaru A. Bocellego, czy F. Sinatry. Organizatorem wydarzenia było Starostwo Powiatowe w Wolsztynie.

(pg/zdj. WSD OMI Obra)