Rodzina Radia Maryja w Lublińcu

Wczoraj, w poniedziałek 24.09, w ramach trwających uroczystości odpustowych w parafii św. Stanisława Kostki w Lublińcu odbyło się spotkanie Rodziny Radia Maryja.

Jednym z punktów programu była transmitowana w radio i TV Trwam Msza święta jubileuszowa z okazji 450. rocznicy śmierci patrona parafii, pod przewodnictwem biskupa pomocniczego diecezji gliwickiej Artura Iwaneckiego. Transmisję tę można obejrzeć na stronie Radio Maryja (KLIKNIJ TUTAJ).

(kz)


25 września 2018

DOBRZE SIĘ CZUJĘ W OBECNOŚCI BOGA.

Dzieląc się z ojcem Tempierem Eugeniusz odkrywa przed nami rąbek swej relacji z Bogiem:

Musi ojcu wystarczyć wiadomość, że dobry Bóg jest dla mnie taki, jak zwykle, to znaczy jawi się taki, jaki jest: nieskończenie dobry, nieskończenie miłosier­ny za każdym razem, gdy przybliżam się do Niego. Oczyszcza moje serce, rozjaśnia moją słabą inteligencję, pobudza i udoskonala moją wolę. Dobrze czuję się w Jego obecności, bez względu na wrażenie, jakie czyni na mnie przesłanie Jego boskiego Ducha, którego wzywam.

List do Henryka Tempiera, 10.10.1832, w: EO I, t. VIII, nr 436.

Jestem szczęśliwy w obecności Boga - jakże wspaniale byłoby, gdyby każdy z nas mógł wypowiedzieć takie słowa po naszej modlitwie czy też w ciągu dnia.


24 września 2018

BŁOGOSŁAWIEŃSTWO POSIADANIA TAKIEGO PRZYJACIELA

Pod koniec rekolekcji biskup-nominat Eugeniusz swojemu towarzyszowi, kierownikowi duchowemu i powiernikowi na piśmie wysyła opis stanu swego ducha. Rozprawia z nim, że piszą ten list podczas rekolekcji zamiast się modlić co mogło być rozproszeniem:

Jakiś czas nie mogłem się zdecydować, mój drogi przyjacielu, czy po­winienem przerwać moje rekolekcje, aby do ojca napisać. Podjąłem decyzję dzięki mojemu systemowi, który ojciec zna: dobrze jest umartwiać samego siebie, ale jeszcze lepiej jest nie narzucać innym poświęceń lub umartwień, o które nie proszą. Wiem, z jakim niepokojem musi ojciec czekać na wieści ode mnie; pozostawienie człowieka w tym stanie byłoby okrutne. Sądzę więc, że dobrze robię, poświęcając kilka chwil czasu wolnego z moich reko­lekcji na rozmowę z ojcem.

Ich relacje były oparte na całkowitym zdaniu się na Boga i wspólnej misji uczniów, wszystko, czym się dzielili zmierzało w tym samym kierunku.

Zresztą, to, co mamy sobie do powiedzenia, nie spowoduje rozproszenia mojego ducha. Nie oznacza to, że chciałbym zagłę­bić się w szczegóły dotyczące moich ćwiczeń duchowych, dzieli nas zbyt duża odległość i w liście jest za mało miejsca, by poruszać taki temat. Musi ojcu wystarczyć wiadomość, że dobry Bóg jest dla mnie taki, jak zwykle, to znaczy jawi się taki, jaki jest.

List do Henryka Tempiera, 10.10.1832, w: EO I, t. VIII, nr 436.

Przyjaźń na takim poziomie to rzeczywiście wielki skarb! Dziesięć lat wcześniej Eugeniusz napisał:

Mój pierwszy towarzyszu, od pierwszego dnia naszego zjednoczenia ojciec pojął ducha, który powi­nien nas ożywiać i którego powinniśmy przekazać innym; ani na chwilę ojciec nie zboczył z drogi, którą postanowiliśmy kroczyć; wszyscy w Sto­warzyszeniu o tym wiedzą i liczą na ojca tak jak na mnie.

List do Henryka Tempiera, 15.08.1822, w: EO I, t. VI, nr 86.
Tak zażyła relacja skupiająca ich na Bogu trwała 45 lat, aż do śmierci Eugeniusza. Cóż za błogosławieństwo!


Piknik Rodzinny w Gorzowie Wielkopolskim

W imieniu Stowarzyszenia św. Eugeniusza de Mazenoda zapraszamy 30 września o godz. 15.00 do wspólnego spotkania w ramach Pikniku Rodzinnego w parku przy kościele parafialnym św. Józefa.

Jest to jest okazja do bliższego poznania swoich sąsiadów i spędzenia niedzieli w aktywny sposób. Organizatorzy ponadto poszukują również osób, które chciałby pomóc w realizacji wydarzenia.

W programie m.in mecz piłki nożnej, Olimpiada Niepodległości czy pokaz talentów. Zapraszamy.

(kz)


Odpust u św. Stanisława Kostki

We wtorek 18.09 rozpoczęły się w Lublińcu w parafii pw. św. Stanisława Kostki uroczystości odpustowe ku czci patrona. Zainaugurował je Mszą świętą bp Jan Kopiec, ordynariusz diecezji gliwickiej.

Bogaty program kilkudniowych uroczystości przedstawiamy na plakacie. Jutrzejsza (sobota 22.09) tematyka dotyczy osób konsekrowanych, a mszy św. o godz. 10.00 przewodniczyć będzie prowincjał, o. Paweł Zając OMI.

Uroczystości potrwają do poniedziałku 24.09. Zapraszamy do udziału.

(kz)


Zakończenie uroczystości odpustowych na Świętym Krzyżu

W niedzielę 16 września br., zakończyły się tygodniowe uroczystości odpustowe w sanktuarium relikwii Drzewa Krzyża Świętego na Świętym Krzyżu.

Tradycją jest, że w ostatni dzień odpustu zakonnicy z Łysej Góry zapraszają do wspólnej modlitwy ludzi chorych, starszych. Na Mszach świętych celebrowanych dziś w bazylice świętokrzyskiej udzielany był sakrament namaszczenia chorych, do którego wierni licznie przystępowali.

Uroczystej sumie przewodniczył superior klasztoru na Świętym Krzyżu o. dr Marian Puchała OMI a homilię wygłosił rektor świętokrzyskiej bazyliki mniejszej o. Dariusz Malajka OMI. Liturgię sumy odpustowej uświetnili muzycy Filharmonii Świętokrzyskiej oraz Nowicjusze ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Przez cały tydzień trwania odpustu świętokrzyskie sanktuarium nawiedziło kilka tysięcy pątników z regionu świętokrzyskiego i z najdalszych zakątków Polski.

Przed relikwiami Drzewa Krzyża Świętego modlili się leśnicy, rodzice z małymi dziećmi i rodzice oczekujący potomstwa, kapłani, osoby życia konsekrowanego, młodzież, rolnicy, ogrodnicy, sadownicy, pszczelarze oraz chorzy. Nie zabrakło także parlamentarzystów ziemi świętokrzyskiej, członków Akcji Katolickiej z diecezji sandomierskiej, kieleckiej, radomskiej oraz Wspólnot dla Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa, które przybyły z całej Polski na czuwanie z 14/15 września.

Był to czas wyjątkowej i podniosłej modlitwy w blasku relikwii Drzewa Krzyża Świętego dla tak wielu wspólnot oraz pielgrzymów indywidualnych. Przez ostatni tydzień dokonało się swoiste Podwyższenie Krzyża w sercach tych, którzy prosili, dziękowali i przepraszali Boga w świętokrzyskim sanktuarium adorując i czcząc najdroższą relikwię chrześcijaństwa – Krzyża Zbawiciela, z którego mamy nieustannie uczyć się mądrości oraz czerpać moc i siłę do życia zgodnego z Ewangelią i Przykazaniami Bożymi naśladując naszych ojców, którzy byli mocni mocą i mądrością krzyża Chrystusowego.

Źródło i więcej treści homilii: https://www.swietykrzyz.pl/aktualnosci/1396

(kz)


21 września 2018

INSYGNIA, KTÓRE NOSZĘ, ABY PÓJŚĆ I GŁOSIĆ DOBRĄ NOWINĘ O ZBAWIENIU LUDZIOM, ZA KTÓRYCH JESTEM ODPOWIEDZIALNY.

Eugeniusz przeżywa rekolekcje medytując nad insygniami, jakie otrzyma podczas sakry.

Pastorał, laska pasterska jest mi dana jako znak władzy ducho­wej, abym z surowością zmieszaną z łagodnością piętnował wady, abym wydawał sprawiedliwe sądy, wzbudzając cnoty jednych, a kar­cąc wady innych.

Na mój palec jest nakładany pierścień jako pieczęć wiary, którą powinienem głosić, i wierności, z jaką powinienem strzec Kościoła, Oblubienicy, świętej Oblubienicy Jezusa Chrystusa.

Księga Świętej Ewangelii została mi powierzona, abym zgodnie ze swym powołaniem lub lepiej mówiąc, z powierzoną mi misją, poszedł i głosił Dobrą Nowinę o zbawieniu ludowi, za który jestem odpowiedzialny.

Na moją głowę nakłada się mitrę niczym hełm zbawienia, aby moje oblicze udekorowane tą ozdobą, a moja głowa uzbrojona mocą obu Testamentów, były zarazem okrutne i wspaniałomyślne dla nie­przyjaciół prawdy, abym za pomocą łaski zawsze ich pokonywał za­równo siłą, jak i sukcesami.

Wreszcie na moje ręce zostały nałożone rękawiczki, obraz czy­stości nowego człowieka, który zstąpił z nieba, aby dary i ofiary, któ­re będą przeze mnie składane, zostały łaskawie przyjęte i miłe Bogu, abym dla siebie i dla Kościoła wyjednał jak najobfitsze błogosławieństwo przez zasługi Naszego Pana Jezusa Chrystusa, który przy­jął postać sługi i za nas ofiarował się swemu niebieskiemu Ojcu.
Jakże mogłem przeczytać te linijki aż do końca, jakże po tysiąc­kroć pióro wypadało mi z ręki. Mój Boże, czy ktoś kiedykolwiek [strona 15] będzie mógł osiągnąć tylko te cnoty, które należy posia­dać, aby godnie odpowiedzieć na myśl Kościoła?

Rekolekcje przed przyjęciem sakry biskupiej, 7-14.10.1832, w: EO I, t. XV, nr 166.


20 września 2018

BIEDNY, PRYMITYWNY I NIEROZUMNY LUD, OTOCZĘ GO MOJĄ TROSKĄ.

Biskupia konsekracja w szczególny sposób związała Eugeniusza z Kościołem:

Nie, oby nigdy mną nie zawładnął ten osobliwy duch, duch py­chy, zawziętości, abym zawsze był prosty w wierze, w nauczaniu, a nawet w opinii, i w nauczaniu złączony z Kościołem i Jego widzial­ną Głową, Wikariuszem Jezusa Chrystusa.

Następnie daje o sobie znać jego oblackie serce: waga, aby zawsze być blisko ludzi. Jako biskup tytularny nie miał swojej diecezji, ale ciążyła na nim odpowiedzialność, aby zawsze poświęcać się dla powierzonych sobie osób.

Biedny prymitywny i nierozumny lud, drogie dzieci, przedmiot mojej pierwszej troski kapłańskiej posługi, teraz Kościół mi was daje, abym był biskupem. Ach, wcale nie zostaniecie zapomniani, zawsze będziecie jego najcenniejszą cząstką, nie mówię, że mojej owczarni, bo takiej nie mam, ale moją troską otoczę go we wszystkich miej­scach, gdzie może się mnie wezwać, abym tam pełnił posługę.

Rekolekcje przed przyjęciem sakry biskupiej, 7-14.10.1832, w: EO I, t. XV, nr 166.


Zjazd proboszczów i ekonomów oblackich

Wczoraj, 18.09 zakończyło się spotkanie oblackich duszpasterzy młodzieży i animatorów ministrantów, które przebiegło w radosnej, braterskiej atmosferze. Z rozmów wynikło sporo praktycznych wniosków i pomysłów, które będą w najbliższym czasie wdrażane. Z kolei kilka godzin później zaczęli zjeżdżać się do Oblackiego Centrum Młodzieży NINIWA ojcowie proboszczowie i ekonomowie z naszych placówek. Ich zjazd rozpoczął się możliwością odprawienia Mszy świętej o godz 18.30, a zakończy w czwartek 20.09 obiadem o godz. 12.30.

Głównym celem spotkania jest wymiana informacji dotycząca kwestii finansowych i wspólnego systemu zamówień usług dla podmiotów w prowincji, ale jednocześnie jest to okazja do zacieśnienia więzi braterskich, wspólnej modlitwy i wymiany doświadczeń między oblatami pełniącymi podobne funkcje. Za organizację spotkania odpowiada o. Józef Czernecki OMI - ekonom prowincjalny, a wśród zaproszonych gości należy wymienić ks. Piotra Cieplaka MS, Ekonoma Konsulty Wyższych Przełożonych.

(kz)


19 września 2018

NAJLEPIEJ JEST PODDAĆ SIĘ BOGU.

Wystarczy rozmyślania o przeszłości. Najlepiej jest poddać się Bogu, aby lepiej dał mi poznać to, co dokona się we mnie dzięki łasce Najwyższego, i obowiązki, które staną się mym udzia­łem poprzez otrzymanie pełni kapłaństwa Jezusa Chrystusa.

Przyszły biskup resztę swoich rekolekcji spędził na medytacji i modlitwie nad rytuałem konsekracji oraz ukazaniem, co to znaczy być biskupem. Następca Apostołów:

Ja, proch i popiół, zostanę włączony do Książąt Ludu Bożego, po­nieważ zostanę przyjęty do apostolskiego Kolegium, zostanę nazna­czony charakterem, którym oni zostali naznaczeni, aby odziedziczyć i uczestniczyć w części ich władzy... aby dzielić troskę o inne Kościoły, aby dzięki mnie udzielać Ducha Świętego, zabiegać o zachowanie kapłaństwa w Kościele Jezusa Chrystusa, aby sądzić, tłumaczyć, zachowywać, wyświęcać, ofiarować, chrzcić i bierzmować.

Leżenie krzyżem podczas litanii do świętych:

A czy ja robię wystarczająco dużo, aby pogrążyć się w myśli o moim niebycie, aby upaść twarzą do ziemi, do Boga skierować swój lament, przyzywać Jego miłosierdzia, Jego wszechmocnej ła­ski, pomocy Jego prawicy, gorliwie i ze złożonymi dłońmi, ze łzami w oczach przyzywać Najświętszej Maryi Panny, wszystkich Świętych w raju, wszystkich sprawiedliwych na ziemi, a nawet świętych dusz czyśćcowych, jestem bowiem przekonany, że chociaż nie mogą zasługiwać, mogą pomóc dzięki wstawiennictwu. Najświętszy Boże, udziel mi łaski, abym przeniknął tę wielką tajemnicę...

Rekolekcje przed przyjęciem sakry biskupiej, 7-14.10.1832, w: EO I, t. XV, nr 166.