Kanada: Polonia modliła się za ofiary stanu wojennego w Polsce [wideo]

Polonia kanadyjska uczestniczyła we Mszy świętej w intencji ofiar stanu wojennego w Polsce. Modlitwa odbyła się w kościele św. Kazimierza w Toronto prowadzonym przez misjonarzy oblatów. Intencję zamówił Kongres Polonii Kanadyjskiej, oddział w Toronto.


Norwegia: Międzynarodowa Wigilia oblacka

Oblaci z Oblackiego Centrum Młodzieży w Kokotku zagościli w Norwegii. Celem ich wizyty są rekolekcje adwentowe, które głoszą w polonijnych wspólnotach parafialnych. Z okazji ich wizyty oblaci pracujący w Skandynawii zorganizowali wieczerzę wigilijną w Fredrikstad.

(pg/zdj. T. Maniura OMI)


21 grudnia 2022

ZAWSZE BYŁEM CZŁOWIEKIEM PRAGNIEŃ

Oto bowiem, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jest, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana» (Łk 1,44-45).

Wcale nie jestem prorokiem, zawsze jednak byłem człowiekiem pragnień, a niektóre z moich życzeń zostały wysłuchane i spełniły się. Niech te, które kieruję do Boga za wami, moje drogie dzieci, sprowadzą na was wszystkie niebieskie błogosławieństwa i niech napełnią wasze dusze łaskami i pociechami.

List do o. Honorata, 09.10.1841, w: PO I, t. I, nr 9.


Komentarz do Ewangelii dnia

Zwiastunka Dobrej Nowiny udaje się z pośpiechem w góry nie bacząc na zagrożenia czyhające po drodze. Spieszy do swojej krewnej Elżbiety, aby i tam wnieść błogosławieństwo. Można by rzec wizyta wstępna Mesjasza Jezusa u swego poprzednika Jana. Jan podskakuje w łonie Elżbiety z radości na to spotkanie. Radość i błogosławieństwo wypełnia matki w darze macierzyństwa. Niezapomniane odwiedziny i niezapomniane przeżycie dla całej rodziny. W domu Elżbiety i Zachariasza, przebywa Bóg Człowiek ze swoją Matką. Przepiękne to spotkanie. Panie Jezu i my czekamy na Ciebie Pana, a skoro przyjdziesz na głos kapłana, padniemy na twarz przed Tobą, wierząc żeś jest z nami!

(zdj. Stacja7)


Lubliniec: Pasterka w kobiecym zakładzie karnym

W Zakładzie Karnym w Lublińcu odbyła się dzisiaj Eucharystia z uroczystości Narodzenia Pańskiego. To wspólna inicjatywa kapelana – o. Romana Kempki OMI oraz dyrekcji i wychowawców zakładu karnego, w którym osadzone są kobiety z wyrokami sądowymi. Modlitwie przewodniczył bp Antoni Długosz z Częstochowy. We Mszy świętej uczestniczyli również misjonarze oblaci z lublinieckiego klasztoru: o. Roman Kempka OMI – kapelan więzienny, o. Tomasz Woźny OMI – proboszcz parafii pw. św. Stanisława Kostki, o. Paweł Gomulak OMI – Papieski Misjonarz Miłosierdzia oraz br. Krzysztof Fijałek OMI. Podczas liturgii śpiewy wykonywali członkowie Zespołu Śląsk.

W słowie skierowanym do osadzonych kobiet hierarcha mówił o nadziei, jaką niesie Chrystus. Podziękował również dyrekcji oraz wychowawcom w zakładzie karnym. Po Mszy świętej biskup wykonał jeszcze kilka utworów, które zaangażowały zarówno osadzone jak i personel więzienny.

Więzienie dla kobiet w Lublińcu jest Oddziałem Zewnętrznym Zakładu Karnego w Herbach. Przeznaczony jest dla kobiet, kary odbywają tutaj m.in. kobiety z anomaliami psychicznymi, dla których odbywa się program terapeutyczny o resocjalizacyjny. W sumie w placówce jest ponad 200 miejsc dla skazanych kobiet. Od wielu lat kapelanami więzienia są Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej z lublinieckiego klasztoru.

(pg/zdj. Zakład Karny w Lublińcu)


20 grudnia 2022

BÓG, KTÓRY WYZNACZA NAM TRASĘ I NIGDY NAS NIE OPUŚCI

Wszedłszy do Niej, Anioł rzekł: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami». Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Na to rzekła Maryja: «Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego» (Łk 1,29-31.38).

Trzeba mieć trochę odwagi i ufności w Bogu, który wyznacza nam trasę i który nas nie opuści, gdy będziemy działać w Jego imieniu i dla Jego chwały.

List do o. Guiguesa, 05.12.1844, w: PO I, t. I, nr 50.


Komentarz do Ewangelii dnia

Sytuacja rodzinna w życiu Elżbiety i Zachariasza nie była do pozazdroszczenia. Małżeństwo bezdzietne i już w podeszłym wieku, a mimo to żyjący pobożnie i sprawiedliwie, jak nadmienia św. Łukasz. Zatem co było nie tak? Czyżby Bóg na nich się „obraził”? Zachariasz był kapłanem, więc był blisko „Świętego Świętych”, co więcej przypadał wówczas jego dyżur w składaniu ofiary kadzenia. Podczas tego dyżuru ma widzenie, otrzymuje orędzie archanioła Gabriela, aby zaufał Bogu. Bóg ma specjalny plan dla Zachariasza i jego żony Elżbiety. Dla Boga nie ma nic niemożliwego. Niestety z powodu niedowiarstwa, co do zapowiedzi, Zachariasz zostaje doświadczony niemotą. Elżbieta natomiast otrzymuje łaskę zapowiedzianego macierzyństwa. Hańba w oczach ludzi z powodu niepłodności zostaje z niej zdjęta. Tak Bóg toruje drogę dla swojego posłańca, którego wyznaczył na ten czas, aby przygotował drogę na przyjście Baranka Bożego. Głos wołającego na pustyni, nawołujący do pokuty i prostowania ścieżek życia. Zatem w duchu radości dziękujmy za ten dar Boga, przekraczającego nasze bariery lęku, zwątpienia i niemocy.