Wrocław - ruszyła oblacka Komisja Medialna
W minioną sobotę 19 listopada doszło do spotkania oblackiej Komisji Medialnej. Gospodarzem spotkania byli misjonarze oblaci z Wrocławia.
Komisja została powołana do życia dokładnie miesiąc wcześniej przez Prowincjała z Radą w celu wykształcenia spójnego i atrakcyjnego oblackiego przekazu medialnego. Do powstania tego ciała doradczego doprowadziła oddolna inicjatywa, a także odgórna sugestia płynąca z Kapituły Generalnej, żeby każda prowincja zatroszczyła się o ten obszar współczesnej ewangelizacji.
Jak podaje komunikat Rady Prowincjalnej:
Działając za zgodą Rady, ojciec Prowincjał ustanowił Komisję Medialną i powołał na jej członków ojców: Andrzeja Albiniaka, Tomasza Maniurę, Sebastiana Wiśniewskiego i Marcina Wrzosa oraz pana Krzysztofa Zielińskiego. Komisja ta ma się zająć animowaniem, koordynowaniem i opiniowaniem przekazów internetowych i wydawniczych. Zorganizowanie pierwszego posiedzenia Komisji ojciec Prowincjał zlecił o. Tomaszowi Maniurze. W czasie posiedzenia członkowie Komisji powinni wybrać przewodniczącego i opracować Statut, który będzie przedstawiony do zatwierdzenia na sesji Rady Prowincjalnej.
Spotkanie przebiegło w przyjaznej, braterskiej atmosferze. Udało się zrealizować oba jego założenia. Wypracowano projekt statutu do zatwierdzenia przez władze Prowincji, a rolę przewodniczącego komisji powierzono o. Andrzejowi Albiniakowi OMI.
W Polsce oblaci są obecni od 1920 r. Zgromadzenie zostało założone przez św. Eugeniusza de Mazenoda, późniejszego biskupa Marsylii, 25 stycznia 1816 r. w Aix-en-Provence. Obecnie liczy ono 3895 zakonników, w tym 311 w Polsce oraz prawie kolejnych 300 za granicą. Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej są zgromadzeniem misyjnym. Ich naczelną służbą w Kościele jest ukazywanie Chrystusa i Jego Królestwa najbardziej opuszczonym, niesienie Dobrej Nowiny ludom, które jeszcze jej nie przyjęły i pomoc w odkrywaniu ich własnej wartości w świetle Ewangelii. Natomiast tam, gdzie Kościół już istnieje, oblaci kierują się do grup, z którymi ma on najmniej kontaktu.
KZ
Gorzów Wlkp. - XXV Zjazd Niniwy
Od 10-13 listopada w Gorzowie Wlkp. obywa się XXV Zjazd Niniwy. Co pół roku, w czasie długich weekendów (majowego i listopadowego), stowarzyszenie Niniwa organizuje spotkania młodzieży oblackiej. Wydarzenie odbędzie się pod hasłem: „Mission: Possible II. Uwolnij się!”
Majowy zjazd odbywa się tradycyjnie w Kokotku, a listopadowy w innej oblackiej parafii w Polsce. Tym razem młodzież gości w parafii pw. św. Józefa w Gorzowie Wielkopolskim. Na uczestników czekają konferencje ks. Piotra Napieralskiego i o. Dariusza Galanta OMI oraz inne atrakcje, w tym gra terenowa.
Tradycja spotkań trwa od 2005 r. Zazwyczaj w zjazdach uczestniczy od dwustu do trzystu młodych osób. Celem stowarzyszenia jest zaangażowanie lokalnej społeczności. Młodzież śpi w szkołach lub u rodzin, które zdecydują się ją ugościć.
Zjazd to czas poznawania Boga i samego siebie przez kontakt z innymi młodymi, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami. Bogaty program każdego zjazdu nie pozwala się nudzić, a każdy z nich opatrzony jest ciekawym tematem przewodnim.
Niniwa to duszpasterski program skierowany do młodych związanych z misjonarzami oblatami. Jest realizowany w prawie dwudziestu parafiach w Polsce. Młodzi z tego ruchu młodzieżowego dwa razy w roku uczestniczą w zjazdach w różnych miastach Polski. Im jest także dedykowany wakacyjny Festiwal Życia w Kodniu nad Bugiem. Młodzi związani z Niniwą biorą także udział w wolontariacie misyjnym młodych. Do oblackiej Niniwy należy prawie 1,5 tys. osób, a ich centrum znajduje się w Młodzieżowym Ośrodku Niniwy w Kokotku k. Lublińca na Śląsku.
OMI/Niniwa
Lubliniec - rondo im. Misjonarzy Oblatów MN
Decyzją Rady Miejskiej Lublińca nowo powstałemu rondu na skrzyżowaniu ulic Lisowickiej i św. Anny nadano imię Misjonarzy Oblatów MN.
29 października 2016 r. o godz. 16.00 rondo zostało poświęcone. Poświęcono także stojący na skrzyżowaniu, odnowiony krzyż.
Poświęcenia dokonał przełożony lublinieckiej wspólnoty misjonarzy oblatów, a zarazem proboszcz parafii pw. św. Stanisława Kostki o. Waldemar Janecki OMI. Wśród licznie zgromadzonych gości, oprócz członków lublinieckiej wspólnoty oblackiej, obecni byli również oblaci z pobliskiego Kokotka, członkowie Rady Miejskiej na czele z burmistrzem, panem Edwardem Maniurą oraz panią wiceburmistrz Anną Jończyk-Drzymałą. Nie mogło zabraknąć parafian oraz mieszkańców miasta, którzy licznie przyjechali rowerami na tę uroczystość. Pojawił się także o. Tomasz Maniura OMI z uczestnikami rowerowej wyprawy Niniwa Team.
Burmistrz podkreślił wyjątkowe znaczenie tego wydarzenia ze względu na dwusetną rocznicę powstania Zgromadzenia oraz 75-lecie powstania parafii pw. św. Stanisława Kostki.
Misjonarze oblaci związani są z Lublińcem od 1922 r., kiedy przybyli otworzyć w nim oblacki juniorat (Kolegium Misyjne). W latach 1922–1953, z przerwą w latach 1939–1945, w junioracie kształciły się setki chłopców, których pociągało życie zakonne i misyjne. W latach trzydziestych liczba juniorów dochodziła do 287. Wielu z nich poszło drogą oblackiego charyzmatu, kontynuując formację w nowicjacie i dalej w Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze. Jako misjonarze pracowali później w różnych częściach świata i Europy. Działalność szkoły ostatecznie zakończyli komuniści, zamykając ją 3 lipca 1952 r. W jej miejsce utworzyli Zakład Głuchoniemych, działający do 2000 r.
Parafia pw. św. Stanisława Kostki powstała w 1941 r. Fakt ten uratował dom zakonny i szkołę przed konfiskatą przez okupanta. W czasie II wojny światowej posługę w Lublińcu sprawowali oblaci prowincji niemieckiej.
Obecnie lubliniecka wspólnota misjonarzy oblatów prowadzi duszpasterstwo parafialne i młodzieżowe. Oblaci w Lublińcu prowadzą także duszpasterstwo specjalistyczne w pobliskich szpitalach, domach pomocy społecznej oraz w więzieniu dla kobiet. Poza tym głoszą rekolekcje i misje parafialne na terenie całej Polski i Europy.
W Polsce oblaci są obecni od 1920 r. Zgromadzenie zostało założone przez św. Eugeniusza de Mazenoda, późniejszego biskupa Marsylii, 25 stycznia 1816 r. w Aix-en-Provence. Obecnie liczy ono 3895 zakonników, w tym 311 w Polsce oraz prawie kolejnych 300 za granicą. Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej są zgromadzeniem misyjnym. Ich naczelną służbą w Kościele jest ukazywanie Chrystusa i Jego Królestwa najbardziej opuszczonym, niesienie Dobrej Nowiny ludom, które jeszcze jej nie przyjęły i pomoc w odkrywaniu ich własnej wartości w świetle Ewangelii. Natomiast tam, gdzie Kościół już istnieje, oblaci kierują się do grup, z którymi ma on najmniej kontaktu.
br. Grzegorz Walczak OMI
Misyjne Drogi - misjonarze na emigracji w listopadowym wydaniu czasopisma
W listopadowym wydaniu oblackiego dwumiesięcznika „Misyjne Drogi” opisano pracę misjonarzy wśród Polonii, której liczbę szacuje się na 21 mln osób. Poza Polską nie są pozostawieni sami sobie. Towarzyszą im duszpasterze, tworząc Polskie Misje Katolickie, które stały się także miejscowymi urzędami pracy, miejscami spotkań, ośrodkami kultury, edukacji czy wzajemnej pomocy.
„Ponad dwadzieścia milionów Polaków i osób polskiego pochodzenia żyje poza granicami kraju. To niemal 36% naszych rodaków. Przyczyny i kierunki emigracji są różne. Kiedyś były to bardziej przyczyny polityczne (tzw. pierwsza emigracja), dziś chyba królują względy ekonomiczne (druga emigracja). Gdy Polacy masowo wyruszyli do pracy w krajach Unii Europejskiej w 2004 r., biskupi Irlandii, Wielkiej Brytanii, Szwecji, a potem kolejnych krajów mieli nadzieję, że Polacy wypełnią ich puste kościoły i niczym magnes przyciągną do nich miejscową ludność. Staną się misjonarzami. Wyszło różnie. Czasem tak było, a czasem Polacy nabierali nawyków ludzi, wśród których pracowali czy mieszkali. Za Polakami wyruszali ich duszpasterze, których jest zdecydowanie za mało. Tworzą ośrodki duszpasterskie – Polskie Misje Katolickie, które służą nie tylko duszpasterstwu – pisze w edytorialu redaktor naczelny „Misyjnych Dróg” i portalu www.misyjne.pl.
Na łamach „Misyjnych Dróg” autorzy (m.in. Michał Józwiak, Joanna Mazur, Jerzy Twaróg OFM, Michał Kasprzak, Małgorzata Mazurek, Mario Jachym TChr, Mariusz Chamarczuk SDB, Bogdan Wilkaniec TChr, Wiesław Słowik SJ) ukazują duszpasterstwo polonijne na wszystkich kontynentach, a szczególnie na Wyspach Brytyjskich, w Australii i Nowej Zelandii, w Luksemburgu, Argentynie, Szwecji, Irlandii, Afryce.
W piśmie można przeczytać raport Michała Jóźwiaka dotyczący największych skupisk i Polonii i historii emigracji. Opublikowano również misjologiczną analizę wizyty apostolskiej Franciszka w Gruzji i Azerbejdżanie (Hubert Ossowski).
W 180. numerze „Misyjnych Dróg” czytelnicy znajdą rozmowę z o. kan. Henrykiem Kruszewskim OMI pracującym na misjach w Kamerunie i wśród Polonii w Luksemburgu o różnicy w duszpasterstwie w tych krajach, a o bieżących problemach emigracji z bp. Wiesławem Lechowiczem, delegatem KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej.
„Kilkadziesiąt kontenerów mieszkalnych ustawionych jeden przy drugim. Zero prywatności, a coś, co wygląda jak szpital, pęka w szwach. Obozowa kuchnia, która każdego dnia wydaje kilka tysięcy ciepłych posiłków, przypomina galerię handlową, ale nie dlatego, że można tam zrobić zakupy, ale dlatego, że można tam się ogrzać i zjeść coś ciepłego. Jest też kaplica, w której ciągle coś się dzieje i nie chodzi tutaj tylko o sprzątanie. Tak w obozach dla uchodźców żyją chrześcijanie, którzy musieli opuścić swoje domy, ale chcieli pozostać w swojej ojczyźnie. Nagle okazało się, że nie ma tam dla nich miejsca. Czy jest to prawdziwe życie?” – to fragment zapisków ks. ks. Pawła Kaczmarczyka i Pawła Kuci odwiedzających obozy dla chrześcijańskich uchodźców na pograniczu Libanu i Iraku.
W kolejnym wydaniu czasopisma znajdują się informacje dotyczące projektu „Misja Szkoła” prowadzonego przez redakcję – w tym pomocy nowej szkole na Madagaskarze, a także szesnastostronicowa wkładka dla dzieci „Misyjne Dróżki Dreptaka Nóżki”, tym razem o pracy z emigrantami w Norwegii. Opublikowano także felietony z misją teologów: prof. Elżbiety Adamiak i ks. prof. Andrzeja Draguły. Na łamach pisma czytelnicy są zachęcani do korzystania z nowego portalu misyjnego www.misyjne.pl.
„Misyjne Drogi” to prawie stustronicowy dwumiesięcznik wydawany od 1983 r. w Poznaniu przez Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Do publicystów piszących na jego łamach zalicza się o. Wacława Hryniewicza OMI, ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, o. Jarosława Różańskiego OMI, Tomasza Terlikowskiego, o. Andrzeja Madeja OMI, Selima Chazbijewicza, Elżbietę Adamiak czy ks. Andrzeja Dragułę.
Celem redakcji jest kreatywna i ciekawa prezentacja działalności misyjnej Kościoła, treści religioznawczych, podróżniczych i antropologicznych. „Misyjne Drogi” to czasopismo misyjne o największym nakładzie i objętości w Polsce, dostępne także w wolnej sprzedaży.
MW OMI/Poznań (KAI)
Święty Krzyż - Noc Świętych z relikwiami Drzewa Krzyża Świętego
Pielgrzymi z regionu świętokrzyskiego i okolicznych diecezji wzięli udział w Nocy Świętych, zorganizowanej 30 października przez misjonarzy oblatów w sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego. Po modlitwie w bazylice zaprezentowano oratorium pt. "Bóg ciebie ochrzcił. Bóg dał ci siłę" przygotowane z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski.
Noc Świętych w świętokrzyskim klasztorze rozpoczęła się od modlitwy uwielbienia i procesji z relikwiami świętych i błogosławionych, które zostały wprowadzone do kaplicy Oleśnickich.
Przedstawiciele poszczególnych wspólnot zakonnych i parafii nieśli relikwie świętych i błogosławionych m.in.: św. Eugeniusza de Mazenoda, św. Jana Pawła II, bł. Edmunda Bojanowskiego, bł. Bronisława Markiewicza, św. Franciszka, św. Mikołaja, św. Albanusa, św. Katarzyny Aleksandryjskiej, błogosławionych Dzieci Fatimskich: Hiacynty i Franciszka Marto, św. Pio, św. Andrzeja Boboli, św. Rozalii, św. Doroty, św. Antoniego, św. Stanisława, św. Jana z Dukli, św. Szymona z Lipnicy, św. Faustyny, św. Piusa X.
Modlitwie towarzyszyły także dwa relikwiarze w formie rokokowych kartuszy z ok. 40 relikwiami świętych, które znajdują się po obu stronach ołtarza głównego kaplicy Oleśnickich.
Pielgrzymi wraz z licznymi kapłanami z diecezji sandomierskiej i kieleckiej w przededniu uroczystości Wszystkich Świętych dziękowali Panu Bogu za dar tych, którzy są przykładem wierności i kroczenia z gorliwością drogą Przykazań Bożych. Wyrażali radość świętowania i czczenia pamięci, szczególnych orędowników, którzy już są przed tronem Boga.
Modlitwę przy relikwiach prowadził rektor bazyliki mniejszej na Świętym Krzyżu o. Dariusz Malajka OMI.
Po zakończonej modlitwie pielgrzymi udali się do bazyliki mniejszej gdzie wysłuchali 1,5 - godzinnego Oratorium „Bóg Ciebie ochrzcił! Bóg dał Ci siłę!” przygotowanego przez Roberta Grudnia. Wykonawcami byli: Orkiestra 966, Kinga Nadłonek (wokal), Marcin Obuchowski (tenor), Tomasz Mazur (bas), Anna Drela (scenariusz), Wojciech Ługowski (aktor/narrator), Robert Grudzień (organy, fortepian) oraz Zespół Dziecięcy Ludowy Zakrzewiaki.
Widowisko powstało z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski i było wystawiane już w blisko 30 miejscowościach w Polsce. Za każdym razem do wykonywania utworów zapraszani byli regionalni artyści. Pieśni i teksty, które je przeplatają, opowiadają o historii Polski od momentu przyjęciu chrztu przez księcia Mieszka i jego dwór.
Oratorium opiera się m.in. na treściach z kronik Galla Anonima, Wincentego Kadłubka oraz tekstach św. Jana Pawła II, kardynała Stefana Wyszyńskiego i Jana Kochanowskiego. Opiekę merytoryczną nad nim objął abp Wacław Depo, metropolita częstochowski.
Święty Krzyż to najstarsze polskie sanktuarium. Przechowywane są w nim relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Opactwo benedyktyńskie założył tu Bolesław Chrobry w 1006 r. Obecnie opiekę nad nim sprawuje Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.
Apis/Święty Krzyż
Kraków - spotkanie misjonarzy ludowych
Od 25 do 27 października 2016 r. w Krakowie, w domu Księzy Misjonarzy u stóp Wawelu, odbyło się spotkanie formacyjne misjonarzy ludowych naszej prowincji.
Zarysowany temat dotyczył przyszłorocznego jubileuszu fatimskiego, a tematyka oscylowała wokół zagadnień fatimskich "Wezwania kaznodziejskie na 100. rocznicę objawień Matki Bożej w Fatimie i zakończenie Wielkiej Nowenny Fatimskiej". Spotkanie rozpoczęło się we wtorkowy wieczór. W środę na porannej Mszy św. homilię wygłosił o. Marian Puchała OMI. Następnie miały miejsce dwa wykłady.
Pierwszy z nich wygłosił o. prof. dr hab. Jarosław Kupczak OP, kierownik Katedry Antropologii Teologicznej Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Na podstawie przemyśleń Hansa Ursa von Balthasara nakreślił temat "Zastosowanie antropologii chrześcijańskiej w kaznodziejstwie maryjnym". Wskazał on na mariologię, jako serce teologii, wbrew współczesnym mariologicznym redukcjonizmom, przypomniał wskazania "Marialis cultus" bł. papieża Pawła VI oraz ukazał spojrzenie ma Maryję w rozważaniach teologicznych Szwajcarskiego Kardynała.
Drugi wykład zaprezentował ks. prof. dr hab. Marian Kowalczyk SAC, członek zarządu Polskiego Towarzystwa Mariologicznego i kierownik Katedry Teologii Pozytywnej na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. W związku ze związkami prelegenta z Sekretariatem Fatimskim na Krzeptówkach w Zakopanym, tematem wykładu było "Kaznodziejskie ujęcie przesłania Matki Boskiej Fatimskiej. Prelegent wskazał na to, że przesłanie Fatimy nie powiedziało jeszcze swojego ostatniego słowa (za Benedyktem XVI) oraz wyartykułował główne elementy pobożności fatimskiej i nabożeństwa fatimskiego, które przeważnie redukowane jest jedynie do 13. dnia miesiąca i fatimskich procesji.
Środowa sesja popołudniowa rozpoczęła się od spotkania z pełniącym obowiązki prowincjała o. Marianem Puchałą OMI, który m.in. mówił na temat aktualnych spraw związanych z życiem prowincji, a także sprawami dotyczącymi już samej posługi misjonarzy.
Dalsza część miała wymiar praktycznych warsztatów. Po krótkiej przerwie miała miejsce tzw. "burza mózgów", której celem było wypracowanie ram cyklu kazań na nabożeństwa fatimskie w 2017 r. oraz dopasowanie do każdego z zaproponowanych tematów "maryjnego" tekstu biblijnego, na którym można by było oprzeć temat. Projekt ten przybrał temat "Orędzie Fatimskie nadzieją dla świata". Część prac przeciągnęła się na czwartkowy poranek, kiedy kończyło się spotkanie misjonarzy ludowych.
W ostatni dzień, po porannej Mszy św., której przewodniczył o. Rafał Kupczak OMI, rozpoczęliśmy dalsze obrady. Spotkanie zakończyło się ustaleniem terminu następnego spotkania w Obrze, w listopadzie 2017 roku. Miała też miejsce prezentacja nowego tomiku homilii oblackich - tym razem wydanego już w Wydawnictwie "Salvator" - w formie tomiku homilii maryjnych: "O Maryi nigdy dość". Był też czas na ewentualne dopowiedzenia i refleksje wszystkich uczestników spotkania. Oprócz spotkań oficjalnych był też czas na rozmowy, czy wymianę doświadczeń oraz zwiedzanie Krakowa.
RW OMI
fot. o. Paweł Gomulak OMI
Wywiad z o. Marianem Puchałą OMI
Do czasu wyboru następcy o. Antoniego Bochma OMI funkcję prowincjała będzie pełnił dotychczasowy wikariusz prowincjalny, o. Marian Puchała OMI.
Kiedy podjął Ojciec decyzję o wstąpieniu do Zgromadzenia?
Pochodzę z Gór Świętokrzyskich. Mój dom rodzinny znajduje się na terenie parafii Pawłów, z której pochodzi czterech oblatów. W najbliższym sąsiedztwie miałem oblata misjonarza – o. Mariana Rejkowicza, który blisko czterdzieści lat spędził w Kamerunie. To był jeden z powodów, który skłonił mnie do tego, by znaleźć się w Zgromadzeniu Misjonarzy Oblatów MN. Ponadto, jak wiadomo, misjonarze oblaci mają w Górach Świętokrzyskich, na Świętym Krzyżu, swój nowicjat. To miejsce szczególne promieniujące na okolicę i dlatego klasztor był mi znany. To również sprawiło, że zdecydowałem się wstąpić do nowicjatu.
Jak wyglądało życie zakonne?
Po nowicjacie moja droga przebiegała tak jak u wszystkich innych oblatów, czyli znalazłem się w Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze. Kończąc seminarium, zamierzałem udać się na misje do Kamerunu. Przełożeni zadecydowali jednak inaczej. Zaproponowali mi studia i powiedzieli, że mam kształcić przyszłych misjonarzy. I tak po rocznej pracy w charakterze wikariusza w Iławie rozpocząłem studia z teologii fundamentalnej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Po ukończeniu studiów, zgodnie z założeniami, wróciłem do seminarium w Obrze gdzie pracowałem jako formator i wykładowca. Początkowo wykładałem nie tylko samą teologię fundamentalną, tzn. chrystologię i eklezjologię, ale także religiologię, wprowadzenie do teologii i ekumenizm. Byłem też opiekunem kleryckiego zespołu muzycznego „Gitary Niepokalanej” oraz Grupy Ekumenicznej. Te lata minęły szybko – pracowałem w Obrze 18 lat. Kolejny prowincjał, o. Teodor Jochem, zaproponował mi objęcie funkcji przełożonego domu prowincjalnego w Poznaniu, ale nadal dojeżdżałem z wykładami do Obry.
To chyba trudno połączyć?
Łączenie obowiązków przełożonego domu prowincjalnego i wykładowcy w Obrze sprawiło, że były to dla mnie dość intensywne lata. A to dlatego, że dom prowincjalny w Poznaniu jest domem szczególnym, mieszka w nim blisko czterdziestu członków wspólnoty, można go porównać z kurią diecezjalną, mieści się w nim wiele różnych dykasterii (instytucji). Jest tam administracja prowincjalna, redakcja czasopisma „Misyjne Drogi”, Prokura Misyjna, a także duża grupa młodych misjonarzy ludowych. Byłem koordynatorem tego wszystkiego. Odpowiadałem zarówno za sprawy duchowe, jak i materialne.
W Poznaniu spędził Ojciec sześć lat.
Tak. Później objąłem stanowisko superiora i ekonoma w Siedlcach. To był bardzo dobry czas. Spędziłem tam cztery lata, po czym w 2014 r. wróciłem do Poznania i zostałem wikariuszem prowincjalnym.
Jakie są Ojca zainteresowania?
Moje zainteresowania dotyczą głównie kwestii teologicznych – naukowych. Byłem w końcu wykładowcą teologii w Obrze. Poza tym lubię literaturę piękną, także prozę. Z autorów – tradycyjnych wielkich poetów, a także współczesnych, szczególnie tych, którzy odkrywają dzieje najnowsze. Lubię także sport – tenis i jazdę na rowerze.
Rozmawiała Agnieszka Blicharz
WYWIAD Z O. MARIANEM PUCHAŁĄ OMI
Kiedy podjął Ojciec decyzję o wstąpieniu do Zgromadzenia?
Pochodzę z Gór Świętokrzyskich. Mój dom rodzinny znajduje się na terenie parafii Pawłów, z której pochodzi czterech oblatów. W najbliższym sąsiedztwie miałem oblata misjonarza – o. Mariana Rejkowicza, który blisko czterdzieści lat spędził w Kamerunie. To był jeden z powodów, który skłonił mnie do tego, by znaleźć się w Zgromadzeniu Misjonarzy Oblatów MN. Ponadto, jak wiadomo, misjonarze oblaci mają w Górach Świętokrzyskich, na Świętym Krzyżu, swój nowicjat. To miejsce szczególne promieniujące na okolicę i dlatego klasztor był mi znany. To również sprawiło, że zdecydowałem się wstąpić do nowicjatu.
Jak wyglądało życie zakonne?
Po nowicjacie moja droga przebiegała tak jak u wszystkich innych oblatów, czyli znalazłem się w Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze. Kończąc seminarium, zamierzałem udać się na misje do Kamerunu. Przełożeni zadecydowali jednak inaczej. Zaproponowali mi studia i powiedzieli, że mam kształcić przyszłych misjonarzy. I tak po rocznej pracy w charakterze wikariusza w Iławie rozpocząłem studia z teologii fundamentalnej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Po ukończeniu studiów, zgodnie z założeniami, wróciłem do seminarium w Obrze gdzie pracowałem jako formator i wykładowca. Początkowo wykładałem nie tylko samą teologię fundamentalną, tzn. chrystologię i eklezjologię, ale także religiologię, wprowadzenie do teologii i ekumenizm. Byłem też opiekunem kleryckiego zespołu muzycznego „Gitary Niepokalanej” oraz Grupy Ekumenicznej. Te lata minęły szybko – pracowałem w Obrze 18 lat. Kolejny prowincjał, o. Teodor Jochem, zaproponował mi objęcie funkcji przełożonego domu prowincjalnego w Poznaniu, ale nadal dojeżdżałem z wykładami do Obry.
To chyba trudno połączyć?
Łączenie obowiązków przełożonego domu prowincjalnego i wykładowcy w Obrze sprawiło, że były to dla mnie dość intensywne lata. A to dlatego, że dom prowincjalny w Poznaniu jest domem szczególnym, mieszka w nim blisko czterdziestu członków wspólnoty, można go porównać z kurią diecezjalną, mieści się w nim wiele różnych dykasterii (instytucji). Jest tam administracja prowincjalna, redakcja czasopisma „Misyjne Drogi”, Prokura Misyjna, a także duża grupa młodych misjonarzy ludowych. Byłem koordynatorem tego wszystkiego. Odpowiadałem zarówno za sprawy duchowe, jak i materialne.
W Poznaniu spędził Ojciec sześć lat.
Tak. Później objąłem stanowisko superiora i ekonoma w Siedlcach. To był bardzo dobry czas. Spędziłem tam cztery lata, po czym w 2014 r. wróciłem do Poznania i zostałem wikariuszem prowincjalnym.
Jakie są Ojca zainteresowania?
Moje zainteresowania dotyczą głównie kwestii teologicznych – naukowych. Byłem w końcu wykładowcą teologii w Obrze. Poza tym lubię literaturę piękną, także prozę. Z autorów – tradycyjnych wielkich poetów, a także współczesnych, szczególnie tych, którzy odkrywają dzieje najnowsze. Lubię także sport – tenis i jazdę na rowerze.
Rozmawiała Agnieszka Blicharz
Poznań - o. Antoni Bochm OMI zrezygnował z funkcji prowincjała
Ojciec Antoni Bochm OMI podczas ostatniej Rady Prowincjalnej złożył rezygnację z funkcji prowincjała w związku z jego wyborem na Radnego Generalnego na Europę. Do czasu wyboru jego następcy funkcję prowincjała będzie pełnił dotychczasowy wikariusz prowincjalny, o. Marian Puchała OMI.
Ojciec Marian Puchała OMI pochodzi z Gór Świętokrzyskich, urodził się w 1956 r. w Warszówku. Po ukończeniu WSD w Obrze podjął studia z zakresu teologii fundamentalnej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Po ukończeniu studiów wrócił do seminarium w Obrze, gdzie pracował przez osiemnaście lat jako formator i wykładowca. W 2004 r. został superiorem w domu prowincjalnym w Poznaniu, pracując nadal jako wykładowca w WSD w Obrze. Po sześciu latach spędzonych w Poznaniu o. Puchała zostałem superiorem i ekonomem w Siedlcach. W 2014 r. wrócił do Poznania i pełni funkcję wikariusza prowincjalnego.
W Polsce oblaci są obecni od 1920 roku. Zgromadzenie zostało założone przez św. Eugeniusza de Mazenoda, późniejszego biskupa Marsylii, 25 stycznia 1816 roku w Aix-en-Provence. Obecnie liczy ono 3895 zakonników, w tym 311 w Polsce oraz prawie kolejnych 300 za granicą. Oblaci Maryi Niepokalanej są zgromadzeniem misyjnym. Ich naczelną służbą w Kościele jest ukazywanie Chrystusa i Jego Królestwa najbardziej opuszczonym, niesienie Dobrej Nowiny ludom, które jeszcze jej nie przyjęły i pomoc w odkrywaniu ich własnej wartości w świetle Ewangelii. Natomiast tam, gdzie Kościół już istnieje, oblaci kierują się do grup, z którymi ma on najmniej kontaktu.
MJ/Poznań
Misyjne Drogi - wystartował portal misyjne.pl
W niedzielę, w Światowy Dzień Misyjny, rozpoczął działalność chrześcijański portal misyjne.pl. Zamierzeniem serwisu jest przekazywanie informacji o misjach, uchodźcach i prześladowaniach chrześcijan, a także zbudowanie społeczności ludzi chcących się zaangażować misyjnie.
Redaktor naczelny misyjne.pl o. Marcin Wrzos powiedział, że do tej pory w sieci brakowało serwisu, który w tym stopniu zajmowałby się tematami misji i pracy misjonarzy, sprawami uchodźców i problemów chrześcijan na świecie.
Misyjne.pl to portal, który łączy ludzi z misją. To platforma, na której znajdą się obok informacji z życia społecznego, aktualne wiadomości z krajów misyjnych, z życia uchodźców i prześladowanych chrześcijan. To miejsce, gdzie poznamy pracę misjonarzy z bliska. Spojrzymy na konflikt w Syrii oczami siostry zakonnej mieszkającej w Aleppo, zwiedzimy zakamarki boliwijskiego miasta Cochamba i zobaczymy jak w Etiopii świętuje się Nowy Rok. Przeczytamy też o kursie walut, pogodzie, czy jak pomagać. Dzięki relacjom misjonarzy poznamy realia życia w Kamerunie, Maroku, Peru, Paragwaju, Mongolii i Turkmenistanie. – Razem ze stowarzyszeniem „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” podjęliśmy odważne wyzwanie. Tworzymy w sieci miejsce, które ma budować społeczność ludzi zainteresowanych tematem misji, choć nie tylko – mówi redaktor prowadzący Michał Józwiak.
– Portal jest naszą odpowiedzią na apel papieża Franciszka. Wstajemy z wygodnej kanapy i chcemy ewangelizować kolejny, ósmy kontynent, którym jest Internet. Jako redakcja zamierzamy być misjonarzami tej wirtualnej, ale ważnej przestrzeni. Nasz serwis nie jest przeznaczony wyłącznie dla osób wierzących – dodaje Marcin Wrzos OMI.
Portal to także przestrzeń rozrywki. Odnajdziemy w nim czytelnię z unikatowymi książkami i czasopismami misyjnymi. W zakładce „Smaki misji” skosztujemy egzotycznej kuchni, a w „Przerwie” rozwiążemy quiz. Misyjne.pl to również miejsce, gdzie w sposób duchowy i materialny wspieramy misjonarzy. Można dołączyć do akcji „Misjonarz na Post”, „Misja Szkoła” i dowiedzieć się w jaki sposób zorganizować wyjazd na wolontariat misyjny. Pisze dla portalu wielu publicystów z kraju i zagranicy.
„Naszym atutem będą bezpośrednie informacje z tych najgorętszych miejsc świata. Dzięki relacjom misjonarzy poznamy realia życia w Kamerunie, Maroku, Peru, Paragwaju, Mongolii czy Turkmenistanie. Konflikt w Syrii pokażemy tak, jak widzi go siostra zakonna mieszkająca w Aleppo” – powiedział o. Marcin. Redakcję stanowi młody zespół 11 osób ,o średniej wieku poniżej 30 lat. Serwis ma też ok. stałych 30 współpracowników.
Obchodzony w niedzielę Światowy Dzień Misyjny służy wsparciu młodych Kościołów na terenach misyjnych; jego celem jest też budzenie świadomości misyjnej i odpowiedzialności za misyjne dzieło Kościoła. Obecnie w 97 krajach na świecie pracuje 2007 polskich misjonarzy i misjonarek. Najwięcej w Afryce i na Madagaskarze (880), w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach (784), w Azji (327), w Oceanii (67) oraz Ameryce Północnej (19). Światowy Dzień Misyjny ustanowił papież Pius XI w 1926 r. na prośbę Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary. Bp Jezy Mazur SVD przewodniczący Komisja ds. Misji EP ma nadzieję, że dzięki jego funkcjonowaniu wzrośnie świadomość misyjna w Kościele i nie tylko w nim.
MW OMI/Poznań