Zjazd Niniwy: List prowincjała do młodych. Jakie pytania im zadał?

Drodzy Młodzi Przyjaciele!
Znamy się już od dość dawna! Rok temu o tej porze przeżywaliśmy zjazd Niniwy w Iławie, było nas bardzo wielu, atmosfera była wspaniała. Wcześniej były Festiwale Życia i inne zjazdy Niniwy, a także codzienna praca w parafiach, w Waszych wspólnotach, z Waszymi duszpasterzami. Budowanie dobrych relacji nie jest łatwe. Każda miłość i każda przyjaźń może być poddana próbie. Mówimy: „prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie”. Ale nie ma nic piękniejszego na świecie, jak miłość i przyjaźń, które przetrwały próbę, ponieważ są zbudowane na mocnym fundamencie Pana Boga, na fundamencie prawdy i dobra.
Dziś wszyscy jesteśmy „w biedzie” – dopadła nas pandemia i wiele innych zmartwień. Jako oblaci chcemy, żebyście mieli poczucie, że jesteśmy blisko Was, żeby wspólnie spotykać Jezusa Chrystusa. Myślę, że razem możemy spróbować zrozumieć nasz czas. Nie warto dać się nabrać na zbyt łatwe odpowiedzi, na krzyki i agresję, która się ostatnio bardzo rozpanoszyła – w słowach i uczynkach. Wierzę, że jest inna droga, jest inny świat, człowiek został stworzony przez Boga, żeby był piękny i niósł innym pokój oraz życie, żeby budował, a nie niszczył.
W tym roku przeżywamy 100-lecie urodzin św. Jana Pawła II. Wielki polski papież często przypominał: – tylko Chrystus objawia nam pełną prawdę o człowieku… – tylko Chrystus zaspokoi nasze pragnienie wolności… – tylko Chrystus wyjaśnia tajemnicę cierpienia… Każdy, kto próbuje nawiązać głęboką relację z Jezusem Chrystusem, może doświadczyć, że te słowa są bardzo prawdziwe. Wszystkie inne odpowiedzi prędzej czy później rozczarowują, nawet jeśli na krótko dają poczucie pewności siebie, a nawet wyższości nad innymi…
Jako oblaci też przeżywamy w tym roku 100-lecie naszych urodzin w Polsce. Od 100 lat jesteśmy w Polsce z wszystkimi ludźmi, do których nas Pan Bóg kieruje – na rekolekcjach, w parafiach, w więzieniach, w szpitalach, a także na dalekich misjach, wśród naprawdę ubogich, gdzie często nie ma nawet zdrowej wody do picia czy porządnego dachu nad głową. To wszystko z miłości do Pana Boga, który pierwszy nas ukochał niewyobrażalną miłością. Wiemy doskonale, że nie jesteśmy idealni, że jesteśmy zwykłymi ludźmi. Czasem się mylimy i popełniamy błędy. Ale Chrystus powołał na Apostołów bardzo zwykłych ludzi. To łaska Boża nas podnosi i prowadzi.
Kochani, Kościół jest cudowny, ponieważ jest Wspólnotą Wolnych Ludzi, którzy chcą prawdy, dobra i piękna, są gotowi iść pod prąd, a jeśli trzeba, nawet cierpieć. Dlatego dziękuję Wam, że jesteście w Kościele – we wspólnocie z Panem Jezusem, z Waszymi duszpasterzami, przyjaciółmi i bliskimi. Warto uwierzyć miłości i dla niej żyć!
Życzę Wam dobrego spotkania i wielu Bożych łask!
I zostawiam kilka pytań, jeśli zechcecie na nie odpowiedzieć – będę wdzięczny!
Z modlitwą za Każdego i Każdą z Was!
o. Paweł Zając OMI
Prowincjał Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów MN
1. Co chciałbyś / chciałabyś życzyć nam, Misjonarzom Oblatom Maryi Niepokalanej, z okazji naszych 100. urodzin w Polsce…?
2. Co nam poradzisz, żebyśmy lepiej docierali z Panem Jezusem do drugiego człowieka?
3. Jesteś we wspólnocie Kościoła, który jest w Polsce często atakowany. Zresztą zawsze był atakowany, ale w ostatnich dniach znów dość brutalnie. Co o tym myślisz, jak się z tym czujesz?
4. Jaki jest Twój ulubiony fragment Ewangelii lub całego Pisma Świętego?
Zobacz: [33. Zjazd Niniwy odbędzie się w małych wspólnotach. Potrwa do najbliższej niedzieli]
Młodzi mają przygotować odpowiedzi na powyższe pytania do niedzieli, kiedy zakończy się 33. Zjazd „Niniwy” – „Siła wspólnoty”.
(pg)
Odszedł do Pana śp. br. Jan Matuszyk OMI
Na oddziale intensywnej terapii, w pierwszą sobotę miesiąca, o godzinie 10.50 odszedł do Pana brat Jan Matuszyk OMI. Przez ostatnie 10 lat posługiwał na Ukrainie.

Urodził się 15 sierpnia 1964 roku w Rajczy (diecezja bielsko-żywiecka). Po odbyciu nauki na poziomie podstawowym i zawodowym, rozpoczął pracę w Odlewni Żeliwa "Węgierska Górka". Powołany do zasadniczej służby wojskowej, po jej ukończeniu pracował w kopalni węgla kamiennego w Rudzie Śląskiej. W 1992 roku podjął decyzję o wstąpieniu do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej:
Od początku pracy w kopalni pracuję w oddziale szybowym na stanowisku sygnalisty (...) Od sierpnia 1991 roku, [od] Światowego Dnia Młodzieży coś się zmieniło, tak jakby na nowo się narodziłem, czas zatrzymał się i widziałem, jak czas 5-cio dniowy równał się z półrocznym. Zacząłem poprawiać siebie i wiem, że muszę nauczyć się wiele, ale do tego potrzebuję przewodnika - Jezusa, ale tutaj jest zagłuszany - napisał 3 grudnia 1992 roku, zgłaszając się do misjonarzy oblatów.
Po czasie prenowicjatu w Smolanach (01.02.-12.08.1993 roku), rozpoczął nowicjat na Świętym Krzyżu, gdzie złożył pierwszą profesję zakonną - 8 września 1994 roku. Śluby wieczyste miały miejsce w Obrze, 8 września 1999 roku. W Polsce brat Jan Matuszyk posługiwał w: Zahutyniu (1998-2000) i Warszawie (2000-2010). Od lipca 2010 roku otrzymał obediencję na Ukrainę, gdzie posługiwał w: Tywrowie - ekonom domu (2010-2011), Obuchowie - ekonom domu i opiekun domu rekolekcyjnego (2011-2014) i Tywrowie - ekonom domu, p.o. przełożonego i opiekun domu rekolekcyjnego (2014-2020).
Zmarł w wyniku ciężkiej infekcji koronawirusowej.
Uroczystości pogrzebowe:
Tywrów
Wtorek, 10 listopada
18.00 - Msza św. oraz czuwanie modlitewne (różaniec);
Środa, 11 listopada
10.00 - Msza św. pod przewodnictwem bp. R. Zmitrowicza OMI, po czym trumna z ciałem śp. br. Jana będzie przewieziona do Obuchowa.
Obuchów
Środa, 11 listopada
19.00 - Czuwanie modlitewne (różaniec) oraz Msza św.;
Czwartek, 11 listopada
10.00 - Msza św. pod przewodnictwem bp. R. Zmitrowicza OMI, po czym ciało śp. br. Jana będzie złożone na cmentarzu w Obuchowie.
R.I.P.
(pg)
33. Zjazd Niniwy odbędzie się w małych wspólnotach. Potrwa do najbliższej niedzieli
Jesienny zjazd wspólnot młodzieżowych "Niniwa" zaplanowany był w Kędzierzynie-Koźlu. Niemniej jednak ze względu na stan pandemiczny w naszej ojczyźnie, duszpasterze postanowili zaprosić "Niniwitów", aby uczestniczyli w spotkaniu w zmienionej formie. Tematem 33. zjazdu jest temat wspólnoty - "Siła wspólnoty" i będzie przeżywany we wspólnotach lokalnych.
Zjazd odbywa się w poszczególnych parafiach - tłumaczy o. Tomasz Maniura OMI, Prowincjalny Duszpasterz Młodzieży - Technicznie ujmując, spotkania odbywać się będą w kościołach z zachowaniem przepisów sanitarnych.
Spotkanie rozpoczyna się dziś wieczorem od konferencji, głoszonych przez poszczególnych duszpasterzy młodzieży. W godzinie Apelu Jasnogórskiego uczestnicy wysłuchają listu, skierowanego do młodych przez Prowincjała Polskiej Prowincji.
Hasło "Siła wspólnoty" jest odpowiedzią na fakt, że potrzebujemy dzisiaj, będąc w relacjach, też w tym trudnym czasie w Polsce, gdzie atakowana jest wiara, potrzebujemy wspólnoty - dopowiada ojciec Maniura.
Spotkania młodych zostały ograniczone do gromadzenia się w przestrzeni, która jest bezpieczna. Stąd zrezygnowano z katechez i agapy w salkach parafialnych. Wiele wydarzeń będzie miało charakter indywidualny. Podczas trwania wydarzenia młodzi przygotują m.in. odpowiedź na list prowincjała.
(pg)
6 listopada 2020
NAMACALNA I PRAWIE WIDOCZNA OBECNOŚĆ JEZUSA PORUSZAŁA SERCE.
Jednym z projektów które biskup Eugeniusz de Mazenod wspierał przez wiele lat w Marsylii, była promocja dzieł, które odpowiadały na materialne I duchowe potrzeby najbardziej opuszczonych. W całym dzienniku Eugeniusza zauważamy wzmianki o grupach osób, które go inspirowały i wspierały w zaspokajaniu tych potrzeb. Jednym z nich był Dom Opatrzności dla dziewcząt-sierot w wyniku epidemii cholery w latach 1834-1835. Cztery lata po założeniu tego domu napisał w dzienniku:
Msza w kaplicy Córek Ubogich. Panie przybyły bardzo licznie. Przyjąłem do stowarzyszenia ponad 50 nowych. Teraz jest 475 pań. Dzieło to jest prawdziwym cudem.
Dziennik, bez daty tuz przed 14 stycznia, w: EO I, t. XX.
oraz
Msza w domu Panien Ubogich; odprawiłem ją na zakończenie rekolekcji, które głosił im o. Deplace. Uczestniczyły w tych ćwiczeniach z wielką wytrwałością. Była to wspaniała uroczystość. Radością napawał widok ponad 300 pań zebranych w kaplicy, gdzie Najświętszy Sakrament otaczało prawie 200 świec, a biskup rozpoczynał sprawowanie mszy świętej na tym rozświetlonym ołtarzu promieniującym bardziej niż światłem bogactwa łask. 150 ubogich dziewcząt siedzących obok tych, które służyły im za matki, miały żywić się tym samym niebieskim pokarmem. Wszystko to poruszało mnie do głębi duszy: piękna msza o najświętszym Imieniu Jezus, wzruszające słowa introitu nawiązujące do Jezusa tu obecnego, jakby można go było widzieć, rozgrzewały serce. Nie mogłem powstrzymać łez z powodu głębokiego wzruszenia, jakie mnie ogarnęło.
Dziennik, 20.01.1839, w: EO I, t. XX.
Stowarzyszenie 475 kobiet zajmowało się 150 sierotami. W większości była to pomoc finansowa i materialna, ale sierotom z Domu Opatrzności świadczono także wsparcie psychiczne i duchowe. Obecność Jezusa w tym dziele była namacalna i widoczna.
Zob.: http://www.eugenedemazenod.net/fra/?p=3577
5 listopada 2020
WYJAŚNIAM MATCE TE SPRAWY, ABY SIOSTRY Z UFNOŚCIĄ MODLIŁY SIĘ DO BOGA.
W poprzednim wpisie do dziennika w obliczu trudności, przez jakie przechodzili oblaci, Eugeniusz prosił o modlitwy w sanktuarium maryjnym w l’Osier. Nadal zwraca się do Boga, prosząc siostry klauzurowe o modlitwę w jego intencji.
Matko, dziękuję za życzliwość. Korzystam z okazji, którą matka mi daje, aby prosić waszą wspólnotę o modlitwę i specjalne powierzenie Bogu Zgromadzenia naszych misjonarzy, które cierpi w diecezji Gap wielkie prześladowanie. Motyw podaję do wiadomości tylko matce; nie trzeba go przekazywać siostrom. Brakuje powołań, jest coraz trudniej wypełnić wszystkie posługi, które są właściwe Zgromadzeniu. Śmierć świętego o. Albiniego całkowicie rozłożyła misje na Korsyce. Zmuszeni jesteśmy do zaniechania wielkiej liczby rekolekcji w różnych diecezjach, które Zgromadzenie ewangelizowało. Krótko mówiąc: nastał czas doświadczeń. Potrzebujemy waszych modlitw, aby oddalić szatana, któremu Bóg pozwolił użyć mocy do zasiania chwastu na polu i niszczenia dziedzictwa ojca rodziny.
Matce wyjaśniam te rzeczy, aby siostry zanosiły modlitwy do dobrego Boga z ufnością. Już łączę się z waszymi modlitwami i błogosławię zarówno matkę, jak i całą wspólnotę. + K. J. Eugeniusz, biskup Marsylii.
List do ksieni klasztoru świętej Klary, 23.11. 1839, w: EO I, t. XIII, nr 97.
Rzym: #JerusalemaChallenge w wykonaniu kleryków [wideo]
#Jerusalemachallenge pojawił się jako spontaniczna odpowiedź użytkowników Internetu podczas pierwszego światowego lockdown’u, spowodowanego przez pandemię COVID-19. Stanowiła reakcję na utwór południowo afrykańskiego didżeja Master KG. Piosenka śpiewana jest w IsiZulu, jednym z 11 urzędowych języków RPA, jest modlitwą do Boga, aby zabrał artystę do świętego miasta Jeruzalem.
Scholastycy z międzynarodowego seminarium oblackiego w Rzymie przygotowali swoją wersję #JerusalemaChallenge (po kliknięciu w zdjęcie użytkownik zostanie przeniesiony na profil scholastykatu w Rzymie):
(pg)
4 listopada 2020
NIGDY WCZEŚNIEJ ZGROMADZENIE NIE PRZEŻYWAŁO PODOBNEJ BURZY.
Pisząc do ojca Guiguesa, który przebywa w sanktuarium Notre-Dame de l’Osier, Eugeniusz wstawiennictwu Maryi powierza trudności zgromadzenia:
Módlcie się do Świętej Dziewicy, aby przyszła nam z pomocą. Zgromadzenie nigdy nie przeżywało podobnej burzy. Śmierć, odstępstwo i okrutne prześladowanie przez tych, którzy mieliby obowiązek je ochraniać. Czy to wystarczy, by wołać do Boga?
List do Bruno Guiguesa, 04.11.1839, w: EO I, t. IX, nr 704.
Śmierć: Eugeniusz opłakuje śmierć dwóch oblatów – ojca Albiniego, z którym od szesnastu lat był bardzo związany i 22-letniego kleryka Morandiniego.
Apostazja: Ze zgromadzenia wystąpił ojciec Hieronim Gignoux i na zewnątrz w bardzo gwałtowny sposób występował przeciwko oblatom.
Okrutne prześladowanie: w sanktuarium Notre-Dame du Laus, w którym posługiwaliśmy od 1819 roku, nowy biskup wraz z kapłanami stają się odseparować oblatów od owocnej posługi w sanktuarium maryjnym, które w rzeczywistości sami chcą przejąć. Pośród tych wszystkich wydarzeń Eugeniusz, aby znaleźć siłę, patrzył na Boga.
3 listopada - wspomnienie zmarłych misjonarzy oblatów
W tradycji Zgromadzenia dzień 3 listopada jest szczególnym dniem pamięci o zmarłych współbraciach w Zgromadzeniu. W ciągu roku od poprzedniego wspomnienia zmarłych oblatów odeszło do Pana dwunastu misjonarzy Niepokalanej, którzy należeli do Polskiej Prowincji. W przeciągu tego czasu pożegnaliśmy również współbraci, którzy w historii Zgromadzenia zapisali znaczące karty oblackiej tożsamości. Pamiętamy również o tych, którzy zostali włączeni w dobra duchowe naszej rodziny zakonnej, jak również całym sercem przyczyniających się do propagowania charyzmatu św. Eugeniusza.
śp. o. Teodor Famuła OMI
(1935-2019)
Urodził się 1 października 1935 roku w Kościeliskach (diecezja opolska). Uczył się w oblackim junioracie w Lublińcu. Pierwsze śluby zakonne złożył na Świętym Krzyżu 8 września 1953 roku. Następnie złożył egzamin maturalny w Markowicach w 1955 roku i rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne w Obrze. Święcenia diakonatu przyjął 28 października 1960 roku w Obrze z rąk abp. Antoniego Baraniaka. Ten sam szafarz udzielił mu święceń prezbiteratu 19 marca 1961 roku.
Po święceniach odbył roczny staż pastoralny w Lublińcu. Następnie posługiwał jako wikariusz w parafiach oblackich w Katowicach (1962-1963) i Poznaniu (1963-1967). W roku 1967 roku otrzymał obediencję do Szwecji, gdzie pełnił funkcję superiora i proboszcza. Podczas pracy w Skandynawii, przez 7 lat posługiwał jako proboszcz również w Norwegii (1980-1987). Z dniem 1 stycznia 2014 roku przeszedł na emeryturę i zamieszkał w oblackim komunitecie w Lublińcu.
Odszedł do Pana w poniedziałek 18 listopada 2019 roku w lublinieckim szpitalu.
[Lubliniec: Uroczystości pogrzebowe śp. o. Teodora Famuły OMI]
śp. o. Franciszek Kaczmarek OMI
(1937-2019)
W Lublińcu zakończył pielgrzymkę życia śp. o. Franciszek Kaczmarek OMI. Miał 82 lata. Urodził się 26 stycznia 1937 roku w Jażyńcu (archidiecezja poznańska, parafia Obra). Pierwsze śluby zakonne złożył na Świętym Krzyżu 8 września 1954 roku, a święcenia prezbiteratu otrzymał w Obrze 18 marca 1962 roku z rąk metropolity poznańskiego – abp. Antoniego Baraniaka. Praktycznie całe swoje życie związany z duszpasterstwem parafialnym. Rozpoczynał posługę od stażu pastoralnego w Lublińcu (1962-1963), następnie przez pięć lat pomagał duszpastersko w Katowicach. W latach 1968-1970 pełnił funkcję wikariusza w oblackiej parafii w Milanówku, następnie posługiwał w Gdańsku (1970-1972), dalej – w latach 1972-1975 był wikariuszem w Lublińcu. W 1975 roku rozpoczął pracę w Kędzierzynie-Koźlu, ale rok później został przeniesiony do nowo tworzonej parafii we Wrocławiu-Pilczycach. Posługiwał tutaj przez pięć lat. W latach 1981-1984 był proboszczem w Laskowicach Pomorskich. Następnie trafił na Święty Krzyż (1984-1992) i do Katowic (1992-1996). Przez wiele lat związany był z Kędzierzynem-Koźlem, gdzie posługiwał od 1996 roku, w sposób szczególny jako kapelan sióstr zakonnych i ceniony spowiednik. Ostatnie miesiące swojego życia przeżył we wspólnocie lublinieckiej, zmagając się z chorobą nowotworową.
[Uroczystości pogrzebowe śp. o. Franciszka Kaczmarka OMI]
śp. o. Szczepan Brzezina OMI
(1932-2020)
W szpitalu we Wrocławiu, 4 stycznia 2020 roku, zmarł o. Szczepan Brzezina OMI. Miał 87 lat. Pochodził z Imielina (archidiecezja katowicka). Urodził się 19 listopada 1932 roku. Po początkowej nauce gimnazjalnej w Mysłowicach i Katowicach, egzamin maturalny złożył w junioracie oblackim w Lublińcu. Wstąpił do misjonarzy oblatów, składając pierwszą profesję zakonną 8 września 1951 roku w Markowicach. Wieczyste śluby zakonne złożył w Obrze, 8 września 1954 roku. W 1956 roku otrzymał święcenia prezbiteratu z rąk biskupa pomocniczego archidiecezji poznańskiej – Franciszka Jedwabskiego.
Studiował prawo kanoniczne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w Lublinie (1956-1959), a następnie był wykładowcą w Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze. Posługiwał także jako misjonarz ludowy (rekolekcjonista) w: Katowicach (1965-1967), Wrocławiu (1967-1977), Gdańsku (1977-1984) i Kędzierzynie (1984-1995). Od 1995 roku pracował w Niemczech w Emmerich, Cochem, Maria-Engelport, obejmując opieką duszpasterską kapelanie: szpitala i sióstr zakonnych. W 2013 roku powrócił do Polski, należąc do wspólnoty zakonnej we Wrocławiu. Od zeszłego tygodnia przebywał we wrocławskim szpitalu, do którego trafił w wyniku wylewu.
śp. o. Andrzej Grzesiak OMI
(1938-2020)
Pochodził z parafii Mikstat (diecezja kaliska). Urodził się 18 listopada 1938 roku. Uczęszczał do szkoły w Gostyniu, a następnie ukończył Niższe Seminarium Duchowne misjonarzy oblatów w Markowicach. Nowicjat odbył na Świętym Krzyżu, gdzie złożył pierwsze śluby 8 września 1955 roku. Studia filozoficzno-teologiczne w Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze przerwała służba wojskowa, którą odbył w latach 1959-1961. Po powrocie do Obry dokończył studia, składając śluby wieczyste 8 września 1962. Święcenia prezbiteratu przyjął w Poznaniu, dnia 5 czerwca 1965 roku, z rąk abp. Antoniego Baraniaka – Metropolity Poznańskiego.
Posługę kapłańską rozpoczął w Lublińcu, odbywając roczny staż pastoralny. W 1966 roku został skierowany jako wikariusz do Wrocławia, a od 1970 roku pracował w Milanówku. W roku 1972 rozpoczął posługę misjonarza ludowego w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie dwa lata później został wikariuszem parafii. W 1978 roku rozpoczął pracę w sekretariacie Przyjaciół Misji w Kodniu, jednocześnie pełniąc funkcję wikariusza w parafii pw. św. Anny. Następnie został proboszczem parafii i dyrektorem domu w Grotnikach. W 1989 roku powrócił do Kodnia jako misjonarz ludowy. Przez dalsze lata życia był kapelanem sióstr: w Katowicach (1995-1996) i Pniewach (2011-2017) oraz pomagał w duszpasterstwie: Siedlce, Kodeń, Łeba i Grotniki. Ostatnim komunitetem zakonnym, do którego należał był Poznań.
[Obra: Uroczystości pogrzebowe śp. o. Andrzeja Grzesiaka OMI]
śp. o. Stanisław Skórczyński OMI
(1937-2020)
Urodził się 26 lutego 1937 roku w Żabnie – parafia Radomyśl (diecezja sandomierska). Po ukończeniu junioratu w Lublińcu, rozpoczął nowicjat na Świętym Krzyżu, gdzie złożył pierwsze śluby zakonne 8 września 1953 roku. Następnie kontynuował naukę w junioracie w Markowicach, gdzie złożył egzamin maturalny w 1955 roku. Studia filozoficzno-teologiczne odbył w Obrze. Tutaj, 8 września 1957 roku złożył profesję wieczystą i przyjął święcenia prezbiteratu w dniu 19 marca 1961 roku.
Po święceniach odbył roczne studium pastoralne w Lublińcu i od 1 maja 1962 roku rozpoczął posługę w Wice-prowincji Francja-Belgia-Luksemburg (obecnie Delegatura Francja-Beneluks). Pracując wśród Polonii, w latach 1962-1966 był redaktorem miesięcznika “Niepokalana” (La Ferté-sous-Jouarre), redaktorem “Głosu katolickiego” w Paryżu (1966-1970), publikował również w prasie francuskiej. W 1983 roku wybrany “Człowiekiem Roku” przez czytelników “L’est Eclaire”. Duszpasterz polonijny m.in. w: Tuluzie (1973-1976), Troyes (1977-1994) i Nicei, gdzie zakończył pielgrzymkę życia, 11 stycznia 2020 roku.
śp. o. Joseph Hollanders OMI
pierwszy misjonarz zamordowany w 2020 roku
Joseph Hollanders OMI urodził się 4 marca 1937 r. w Meeuwen w Limburgii. 8 września 1958 r. złożył pierwsze śluby zakonne w Zgromadzeniu Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. W 1963 r. otrzymał święcenia kapłańskie i 31 stycznia 1965 r. wyjechał do Afryki Południowej. Pracował tam w różnych lokalizacjach w prowincji Northwest. Przez ostatnie dwa lata Jeff mieszkał i pracował w Bodibe.
śp. bp Georges-Hilaire Dupont OMI
najstarszy oblat-biskup, uczestnik Soboru Watykańskiego II
Dnia 29 stycznia 2020 roku w Saint-Hilaire-du-Harcouët (Francja) zakończył pielgrzymkę życia najstarszy biskup ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Georges-Hilaire Dupont OMI, który 82 lata temu złożył profesję zakonną, przez 76 lat był prezbiterem, a od 55 lat biskupem. Uczestniczył w trzeciej i czwartej sesji Soboru Watykańskiego II jako ojciec soborowy. Jako misjonarz posługiwał w Czadzie, w latach 1964-1975 był biskupem diecezji Pala w Czadzie. Ostatnie lata życia spędził we Francji.
śp. o. Yvon Beaudoin OMI

W dniu 1 lutego br. w Kanadzie zmarł o. Yvon Beaudoin OMI – znany pisarz, historyk – wybitna postać wśród oblatów na całym świecie. W latach 1947-2009 pracował w domu generalnym jako archiwista i postulator generalny. Ponad 60-letnie doświadczenie wniosło w jego życie głęboką znajomość historii Zgromadzenia i jego charyzmatu. Jest jednym z autorów “Słownika wartości oblackich”. Napisał również wiele pozycji książkowych z zakresu historii i duchowości oblackiej. Przez ponad 40 lat był również kapelanem harcerzy.
Z okazji 200-leci Zgromadzenia napisał krótkie podsumowanie działalności misjonarzy oblatów:
Eugeniusz de Mazenod założył Zgromadzenie oblatów w 1816 r. Jako główny cel wyznaczył jemu ewangelizację ubogich za pomocą środków, które wówczas uznano za najbardziej skuteczne: misje parafialne, to znaczy wysyłanie niektórych misjonarzy, aby przez dwa lub trzy tygodnie ożywiać chrześcijańskie życie w parafii.
Od ponad wieku oblaci realizowali ten cel. W latach 1816–1861 wygłosili we Francji około 3000 misji i rekolekcji. Intensywność i skuteczność tej posługi trwała aż do Soboru Watykańskiego II (1962–1965), nie tylko we Francji, ale także w innych krajach Europy, w Kanadzie, w Stanach Zjednoczonych, na Sri Lance itp. Na Kapitule Generalnej 1959 roku, ojciec Léo Deschâtelets, przełożony generalny, powiedział, że 571 ojców (12% ogółu) jest odpowiedzialnych wyłącznie za głoszenie. Jednym z krajów, w którym oblaci głosili najwięcej, były bez wątpienia Niemcy przez około dwadzieścia lat po wojnie (1939–1945). W latach 1947–1953 pięćdziesięciu trzech ojców wygłosiło 3417 misji z 74600 kazaniami i 2420 rekolekcji z 25700 kazaniami.
śp. br. Mieczysław Pawłowski OMI
(1936-2020)
W 84. roku życia i w 43. roku życia zakonnego przeszedł do domu Ojca śp. br. Mieczysław Pawłowski OMI. Zmarł we wspólnocie zakonnej w Lublińcu w czwartek 20 lutego o godzinie 16.00.
Urodził się 16 lipca 1936 roku w Omelnie na terenie dzisiejszej Ukrainy – parafia Tomaszgród na Wołyniu. Syn Antoniego i Leonardy. Pierwszą profesję zakonną złożył w liturgiczną uroczystość św. Eugeniusza – 21 maja 1977 roku. Profesję wieczystą złożył w Obrze w 1983 roku.
Jako brat zakonny posługiwał najpierw w Obrze (1977-1997), potem w Lublińcu (1997-1998), Grotnikach (1998-2002), Bodzanowie (2002-2007), Lublinie (2007-2011). Od 2011 roku przebywał w Lublińcu jako rezydent.
Był zakonnikiem niesamowicie radosnym i bardzo pobożnym.
[„Byłem Bożą radością” – uroczystości pogrzebowe śp. br. Mieczysława Pawłowskiego OMI]
śp. o. Józef Kuc OMI
(1934-2020)
Ojciec Józef urodził się 23 lutego 1934 w Kostuchnie (archidiecezja katowicka) w rodzinie Erwina i Otylii z d. Mazur. Pobierał naukę w lublinieckim junioracie oblatów (1946-1950). Pierwsze śluby zakonne złożył w domu nowicjatu w Markowicach, a święcenia prezbiteratu przyjął 6 kwietnia 1957 w Poznaniu z rąk bp. Franciszka Jedwabskiego – biskupa pomocniczego archidiecezji poznańskiej. Studia teologiczne odbył w latach 1956-1960, doktorat na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim (1970) i licencjat z nauk biblijnych na Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie (1974-1977). Był profesorem (1960-1966, 1977-1980, 1986-1992), prefektem studiów (1966-1969), rektorem Wyższego Seminarium Duchownego w Obrze (1969-1974, 1977-1984). Od 1984 roku objął funkcję rektora międzynarodowego scholastykatu oblackiego w Rzymie. W latach 1986-1992 pełnił urząd prowincjała prowincji polskiej. Zaś w latach 1992-2007 był rektorem Kolegium św. Pawła Apostoła w Rzymie. Ostatnie dziesięć lat pełnił funkcję kapelana sióstr Dobrego Pasterza w Zinneberg w Niemczech. Ciężko chory w zeszłym roku trafił do infirmerii naszej prowincji, a ostatnie tygodnie był przykuty do łoża cierpienia. Zmarł 21 kwietnia 2020 roku.
[Uroczystości pogrzebowe śp. o. Józefa Kuca OMI]
śp. o. Wacław Hryniewicz OMI
(1936-2020)
Ojciec Wacław Hryniewicz OMI urodził się 23 lipca 1936 roku w Łomazach (diecezja siedlecka). Pierwsze śluby zakonne w Zgromadzeniu Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej złożył 8 września 1953 roku w Markowicach, a święcenia prezbiteratu przyjął 26 czerwca 1960 roku w Obrze z rąk bp. Juliusza Bieńka – biskupa pomocniczego diecezji katowickiej.
Ojciec Wacław był wybitnym teologiem i ekumenistą, znawcą teologii prawosławnej. Przez wiele lat był związany z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim Jana Pawła II w Lublinie. Współtworzył Instytut Ekumeniczny KUL, będąc jego wieloletnim dyrektorem (do 2005 roku). Konsultor Sekretariatu ds. Jedności Chrześcijan w Watykanie (1979-1984), Międzynarodowej Komisji Mieszanej do Dialogu Teologicznego między Kościołem rzymskokatolickim i Kościołem prawosławnym (1980-2005) oraz członek Komisji Episkopatu ds. Ekumenizmu (1980-2005). Autor wielu artykułów naukowych oraz książek teologicznych.
Był teologiem szukającym i odważnym, a przy tym wiernym Kościołowi. Otrzymał szereg nagród: im. księcia Konstantego Ostrogskiego (Białystok-Supraśl 1994), im. św. Brata Alberta (Warszawa 1994), im. Jana Długosza (Kraków 2004), im. Ks. Józefa Tischnera (Kraków 2005), a także odznaczeń: medal im. Anny Kamieńskiej (Gdańsk 1994), Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (Warszawa 2004), medal 100-lecia Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (Lublin 2018).
Ze względu na pogarszający się stan zdrowia, w 2018 roku opuścił ukochany Lublin, z którym był związany przez całe życie. Ostatnie lata spędził we wspólnocie oblackiej w Lublińcu.
[Kodeń: „Był teologiem poszukującym i odważnym, nieraz szokującym, ale przy tym wiernym Kościołowi”. Uroczystości pogrzebowe o. prof. Wacława Hryniewicza OMI]
[„Te chwile były potrzebne mnie samemu” – nieznana poezja śp. o. Wacława Hryniewicza OMI zostanie wydana]
śp. o. Leon Witek OMI
(1934-2020)
W szpitalu w Częstochowie -odszedł do Pana śp. o. Leon Witek OMI. Miał 86 lat.
Urodził się w Zdunach koło Krotoszyna 23 marca 1934 roku – syn Stanisława i Salomei. Ukończył oblacki juniorat w Lublińcu i Markowicach. Pierwszą profesję zakonną złożył 8 września 1953 roku na Świętym Krzyżu, a święcenia prezbiteratu przyjął 18 marca 1962 roku z rąk ks. abpa A. Baraniaka.
Po święceniach odbył roczny staż pastoralny w Lublińcu, a następnie posługiwał jako wikariusz w Miłomłynie (1963-1965). Pomagał duszpastersko w oblackiej parafii w Białogardzie (1965-1968), skąd trafił na trzy wikariaty: Gorzów Wielkopolski (1968-1971), Wrocław-Pilczyce (1971-1981) i Kędzierzyn-Koźle (1981-1983). W lipcu 1983 roku został administratorem parafii w Zahutyniu oraz przełożonym domu zakonnego. Po sześciu latach trafił do Gorzowa Wielkopolskiego jako superior i ekonom, a następnie do Siedlec, gdzie został przełożonym wspólnoty i pomagał duszpastersko w parafii. W 1992 roku otrzymał obediencję do klasztoru w Gdańsku jako misjonarz ludowy i spowiednik. W 1995 roku rozpoczął pracę misyjną na Białorusi. Oprócz posługi duszpasterskiej w Adamowiczach k. Grodna był także spowiednikiem kleryków grodzieńskiego seminarium.
Po powrocie do kraju w 2014 roku budował wspólnotę domu zakonnego w Kędzierzynie-Koźlu, udzielając się w tutejszej parafii. Zasłynął jako ceniony i poszukiwany spowiednik, zakonnik o dobrym sercu i niegasnącym uśmiechu na ustach…
Kapłaństwo jest największym darem Bożym. Pełną posługą przy ołtarzu i w konfesjonale. „Posłał mnie Pan głosić Ewangelię najuboższym” – mówił o swoim powołaniu ojciec Leon.
Ze względu na pogarszający się stan zdrowia niecały miesiąc temu został przeniesiony do infirmerii w Lublińcu.
[„Spotkałem w moim życiu człowieka, oblata szczęśliwego…” – relacja z uroczystości pogrzebowych śp. o. Leona Witka OMI]
śp.o. Paweł Michalak OMI
prekursor polskich misjonarzy w Kamerunie
W niedzielę, 21 czerwca 2020 r., w Pontmain (we Francji) zmarł w setnym roku życia śp. o. Paweł Michalak OMI. Jego pogrzeb odbędzie się w najbliższy piątek 26 czerwca. Zmarły ojciec Paweł był związany z Polską Prowincją nie tylko przez polskie pochodzenie, ale także – i przede wszystkim – przez udział w misji kameruńskiej. Do Kamerunu przyjechał kilka lat przed pierwszą grupą oblatów z Polski. 25 listopada 1969 r. został superiorem naszych współbraci, określanych wtedy jako “Groupe dit polonais”. Gdy w 1975 roku została utworzona Delegatura Prowincjalna Figuil, został jej pierwszym przełożonym i sprawował tę funkcję do końca stycznia 1979 r., kiedy to nowym superiorem delegatury został późniejszy biskup – o. Eugeniusz Juretzko OMI. Z tej okazji, w liście z 30 stycznia 1979 r., kierowanym do nowego superiora, prowincjał Alfons Kupka OMI dziękował ojcu Michalakowi “za jego duży wkład pracy i serca w powstanie, zorganizowanie i pomyślny rozwój Delegatury”, bo faktycznie był człowiekiem wielostronnie uzdolnionym. Był przede wszystkim gorliwym oblatem-misjonarzem, ale był także budowniczym pierwszych domów i kaplic na terenie powierzonym polskim oblatom, był dobrym administratorem i ekonomem, który wiedział, gdzie szukać pieniędzy na utrzymanie misjonarzy i rozwój misji. Dobra znajomość kilku języków pozwalała mu na nawiązywanie kontaktów z różnymi instytucjami dobroczynnymi.
Ojciec Paweł Michalak OMI urodził się w 1920 r., syn polskich emigrantów w Nadrenii-Westfalii. Cztery lata później, jak wielu, rodzina której ojciec był górnikiem, przeprowadziła się do północnej Francji (Pas-de-Calais). Przed II wojną światową wstąpił do seminarium duchownego diecezji Arras. Wybuch wojny oznaczał przerwanie studiów. Ale nie na długo, bo wnet trafił do oblackiego scholastykatu w La Brosse-Montceaux. Pierwsze śluby złożył w 1943 r. Niestety, w La Borsse był świadkiem tragicznej śmierci pięciu współbraci torturowanych i rozstrzelanych przez Gestapo w końcu lipca 1944 r. On był wśród aresztowanych, ale z transportu zdołał uciec. Śluby wieczyste złożył po wojnie, w 1947 i w tym samym roku przyjął święcenia prezbiteratu. Następnie był nauczycielem i wychowawcą w jednym z kolegiów prowadzonych przez oblatów. W roku 1953 został wezwany do naszego domu generalnego w Rzymie i powierzono mu odpowiedzialność za sekretariat generalny. Przez 12 lat pełnił tę posługę i dokonał reorganizacji sekretariatu. Z Rzymu wyjechał na misje do Kamerunu i gdy przybyli tam oblaci z Polski został ich przełożonym. 2 lipca 1979 r. wyjechał z Kamerunu. Po kilku miesiącach odpoczynku we Francji uznał, że mając 60 lat, nie czas, aby spocząć na lurach. Nowe miejsce posługi przydzielono mu w Kanadzie, gdzie był administratorem jednej z parafii włoskich w Ottawie. Ponieważ nie lubił bezczynności, rozpoczął studia na Uniwersytecie Świętego Pawła. Studiował prawo kanoniczne i w wielu 74 lat obronił pracę doktorską pt. “Le secrétaire général dans les instituts religieux: sa mission – son institution – son statut juridique”. Ostatnie lata życia chciał spędzić we Francji; zamieszkał w oblackiej wspólnocie przy sanktuarium maryjnym Notre Dame de Pontmain, gdzie zakończył ziemskie życie.
śp. br. Adam Kruk OMI
(1939-2020)
Brat Adam Kruk OMI urodził się 18 grudnia 1939 roku w Rakoniewicach – syn Franciszka i Józefy. Po ukończeniu szkoły średniej w Wolsztynie, wstąpił do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej jako brat zakonny. Pierwszą profesję zakonną złożył na Świętym Krzyżu 25 marca 1958 roku. Następnie został posłany do pracy jako pomocnik kucharza w Markowicach (1959-1963). W trakcie pobytu na Kujawach został wcielony do wojska, odbywając służbę zasadniczą w Szczecinie (1961-1963). Jako kucharz posługiwał w Gorzowie Wielkopolskim (1963-1965) i na Świętym Krzyżu (1965-1980). Podczas pobytu w komunitecie świętokrzyskim złożył oblację wieczystą, 17 kwietnia 1966 roku. W 1980 roku otrzymał obediencję do Warszawy, jako kucharz i ekonom klasztoru, a od 1998 roku pełnił urząd drugiego radnego domu zakonnego. Następnie przełożeni posłali go do Gdańska (2004-2017). Od 1 lipca 2017 roku przebywał w domu zakonnym w Lublińcu.
[Lubliniec: Uroczystości pogrzebowe br. Adama Kruka OMI]
śp. o. Jacek Tomiczek OMI
(1964-2020)
Urodził się 18 marca 1964 roku w Wodzisławiu Śląskim – archidiecezja katowicka. Ukończył szkołę średnią w rodzinnym mieście. Wstąpił do nowicjatu misjonarzy oblatów w Kodniu, który zakończył złożeniem pierwszej profesji zakonnej 8 września 1986 roku. Następnie rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne w Obrze, składając tutaj śluby wieczyste – 8 września 1990 roku. Święcenia diakonatu i prezbiteratu otrzymał z rąk bp. Zdzisława Fortuniaka – odpowiednio: 15 czerwca 1991 i 20 czerwca 1992 roku. Pierwszą placówką po święceniach był Lubliniec, gdzie przez rok pełnił posługę wikariusza w parafii pw. św. Stanisława Kostki. Od 1993 roku śp. o. Jacek Tomiczek pracował w Kamerunie. Dnia 21 maja 2007 roku powrócił do macierzystej prowincji, otrzymując skierowanie do pracy w Delegaturze Francja-Beneluks-Luksemburg.
[Lubliniec: „Nigdy o tobie nie zapomnimy – pozostaniesz żywy w pamięci tych, których wprowadzałeś w życie oblackie”. Relacja z uroczystości pogrzebowych we Francji i w Polsce śp. o. Jacka Tomiczka OMI]
śp. o. Norbert Sojka OMI
(1949-2020)
Ojciec Norbert Sojka OMI urodził się 6 czerwca 1949 roku w Krapkowicach (diecezja opolska). Ze Zgromadzeniem misjonarzy oblatów związany był już przez naukę w Niższym Seminarium Duchownym w Markowicach (1964-1969). Następnie wstąpił do nowicjatu w Obrze, gdzie złożył pierwszą profesję zakonną 8 września 1970 roku. Studia filozoficzno-teologiczne odbył w obrzańskim scholastykacie, składając w nim profesję wieczystą 8 września 1974 roku. Tutaj też przyjął święcenia prezbiteratu z rąk abp. Antoniego Baraniaka 20 czerwca 1976 roku.
Pierwszą obediencję otrzymał do domu zakonnego w Kędzierzynie-Koźlu jako duszpasterz parafii pw. św. Mikołaja (1976-1981), następnie do Wrocławia (1981-1984). Dnia 1 lipca 1984 roku został proboszczem parafii w Laskowicach Pomorskich, następnie parafii pw. św. Eugeniusza de Mazenoda w Kędzierzynie-Koźlu (1993-2003), w Katowicach (2003-2013). W związku z niedyspozycją związaną z postępującą chorobą, od 2 września 2013 roku przebywał w Katowicach jako rezydent, a w 2017 roku został skierowany do infirmerii oblackiej w Lublińcu.
Zmarł w piątek, 16 października 2020 roku, o godzinie 23.15.
[Lubliniec pożegnał śp. o. Norberta Sojkę OMI]
[Katowice: Uroczystości pogrzebowe śp. o. Norberta Sojki OMI]
[O śp. ojcu Norbercie mówią… – świadectwa]
śp. Alferda Zawierucha-Rubak
honorowa oblatka
Odeszła do Pana śp. Alfreda Zawierucha-Rubak, lekarz, Wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego, radna III kadencji; zastępca przewodniczącego Komisji Edukacji, Kultury i Sportu; członkini Komisji Zdrowia, Polityki Społecznej i Spraw Rodziny. Zasiadała w Radzie Społecznej Świętokrzyskiego Centrum Onkologii w Kielcach. Od lat związana z klasztorem misjonarzy oblatów na Świętym Krzyżu, przez superiora generalnego odznaczona tytułem honorowej oblatki.
Jako lekarz przez lata opiekowała się oblatami, jej mąż jest u nas organistą – mówi ojciec Marian Puchała, superior klasztoru. – Ponadto, państwo Alfreda i Mirosław byli honorowymi oblatami od około 10 lat. To tytuł nadawany przez ojca generała naszego Zgromadzenia za pośrednictwem prowincjała Polskiej Prowincji osobom, które starają się żyć naszym charyzmatem oblackim: wspomagają ubogich, interesują się misjami. Wiemy, że pani Alfreda była bardzo oddaną lekarką, będzie nam jej bardzo brakowało – dodaje.
[„Jako oblaci czujemy się wyróżnieni…” – uroczystości pogrzebowe honorowej oblatki – śp. Alfredy Zawieruchy-Rubak oraz jej matki – Heleny]
śp. Maria Kielar-Czapla
propagatorka postaci Sługi Bożego o. Ludwika Wrodarczyka OMI
W sobotę 12 września odeszła do Pana śp. Maria Kielar-Czapla, katechetka z Radzionkowa, rozmiłowana w oblackim charyzmacie, wielka propagatorka postaci Sługi Bożego o. Ludwika Wrodarczyka OMI. W ostatnich miesiącach przygotowywała konkurs poetycki o męczenniku z Wołynia. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyło kilkaset osób, byli obecni duchowni archidiecezji katowickiej wraz z delegatem biskupa, misjonarzy oblatów reprezentował Koordynator Medialny Polskiej Prowincji.
3 listopada 2020
WYCIĄGAM RAMIONA DO TYCH ZBŁĄKANYCH OSÓB, ROZSZERZAM SWE SERCE, ABY JE SPROWADZIĆ, BO PRAWDZIWIE KOCHAM ICH W JEZUSIE CHRYSTUSIE.
Dzisiejsza refleksja Eugeniusza dotyczy jego biskupiego życia, o którym mówi:
Wiedziałem jednak, że nie dają mi wieńca z kwiatów, lecz okrutną cierniową koronę. Niektóre ciernie się stępiły, tym bardziej jednak czułem ciężar odpowiedzialności za diecezję.
Jego największym cierpieniem jest widok osób żyjących w jego diecezji, a które są najbardziej opuszczone, ponieważ nie znają Jezusa Chrystusa, ich Zbawiciela. Czuje się bezradny.
Niech Bóg będzie błogosławiony! Lecz to, co stale mnie niepokoi, to myśl, iż jestem wśród tłumu wiernych, których większość biegnie ku swej zagładzie, natomiast ja nie mam możliwości, by ich powstrzymać ani słowem, ani pragnieniem.
Wyciągam ramiona do tych zbłąkanych, rozszerzam swe serce, by sprowadzić ich na dobrą drogę, bo prawdziwie kocham ich w Jezusie Chrystusie, nieustannie modlę się za nich. Potem zaś powinienem trwać w pokoju, ale nie potrafię, bo czuję, iż jestem gorszy.
Dziennik, 08.05.1839, w: EO I, t. XX.