Komentarz do Ewangelii dnia

Znaki, cuda i inne sensacyjne doniesienia dla mieszkańców Nazaretu o ich rodaku Jezusie, nie robiły na nich żadnego wrażenia. Na pewno nie do tego stopnia, aby Mu uwierzyć, że On jest obiecanym Mesjaszem. Dlatego też Pan Jezus wypomina odrzucenie, niezrozumienie i brak wiary. Przyszedł do swoich, a swoi Go nie przyjęli. Podobnie ujmuje to św. Jan Apostoł we wstępie do Ewangelii. Pan Jezus zaprasza nas do podjęcia pewnego „ryzyka wiary”, aby pomimo pewnych ludzkich trendów i oczekiwań tego świata, podejmować wysiłek pójścia Jego drogą, którą nam wyznacza. To znaczy wymagać bardziej od siebie, niż od innych, bycia człowiekiem gotowym oddawać swoje życie za prawdę ukazywaną nam w Jezusie Chrystusie.

(zdj. parafia Stare Bojanowo)


Obra: Sztuka "Córka proboszcza" w wykonaniu kleryków

Klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Obrze zapraszają na sztukę teatralną "Córka proboszcza". Inscenizacja oparta jest na powieści Georga Orwella z 1935 roku o tym samym tytule.

Jeżeli zechcemy spojrzeć na życie jako na powieść czy sztukę przekonamy się, że pisze ono wiele różnych scenariuszy. Płynący czas z łatwością podzielimy na pojedyncze sceny, które w połączeniu ze sobą będą tworzyć wiele aktów, stających się poszczególnymi etapami życia - informują klerycy, zapraszając na sztukę. - W prezentowanej przez nas sztuce teatralnej opowiemy jak wiara nadaje scenariuszowi naszego życia sens i kierunek, a jej brak może stać się pierwszą literą tragedii piszącej się naszym kosztem.

"Córka proboszcza" to debiutanckie dzieło Georga Orwella. Główną bohaterką jest panna Dorothy Hare, tytułowa córka anglikańskiego proboszcza, która doznaje nagłego ataku amnezji. Dzieło uważane jest za najbardziej ekstremalną powieść brytyjskiego pisarza.

(pg)


Andrzej Jastrzębski OMI: Modelowanie pracy mózgu stało się coraz bardziej realne

Pomysł na stworzenie sztucznych sieci neuronowych, bo tak naukowo nazwano ten projekt, zrodził się już dość dawno, jednakże nie było jeszcze odpowiedniej technologii, aby go zrealizować. Dopiero ostatnie dekady były świadkiem pierwszych prób zastosowania tej teorii w praktyce.

Współczesne metody obrazowego badania mózgu pozwalają na badanie mózgu w skali mikro, na poziomie funkcjonowania pojedynczego neuronu oraz w skali makro – na przykład na poziomie przepływu krwi w poszczególnych częściach mózgu. Poznanie mechanizmów rządzących procesami mentalnymi wymaga jednak użycia narzędzi do badania poziomu pośredniego, czyli zespołu neuronów.

Najciekawsze w tym względzie byłoby poznanie, jak poszczególne zespoły neuronów dają początek percepcji, pamięci, kontroli motorycznej oraz myśleniu abstrakcyjnemu. Niestety obecnie nie posiadamy narzędzi, aby badać mózg na takim poziomie jego organizacji. Możemy co prawda dowiedzieć się wiele na temat pracy pojedynczego neuronu, jego połączeń synaptycznych, roli neurotransmiterów itd., ale nie potrafimy zbadać pracy mózgu na poziomie pośrednim, czyli zespołów neuronów.

Andrzej Jastrzębski OMI: Badania potwierdzają, że modlitwa ma pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne

Teoria sztucznych sieci neuronowych

Wobec tego wyzwania z nieoczekiwaną pomocą przychodzi nam właśnie teoria sztucznych sieci neuronowych. Komputerowe modelowanie sieci neuronowej pozwala na badanie przynajmniej niektórych właściwości pośredniego poziomu pracy mózgu. Podejście to w filozofii nazywano koneksjonizmem.

Teoria, która dzisiaj posiada już dość długą historię, miała swój przełomowy moment w odkryciu istnienia „szczeliny synaptycznej” (Ramón y Cajal). Dało to początek pierwszej teorii uczenia opartej na zmianie połączeń między neuronami, które od tego czasu były traktowane jako oddzielne elementy systemu.

Teoria sztucznych sieci neuronowych, która rozwijała się od lat 40-tych XX wieku, jest nawiązaniem do jeszcze starszej od siebie tradycji badawczej w psychologii zwanej asocjacjonizmem. Jej dynamiczny rozwój dokonał się jednak niedawno, dzięki rozwojowi techniki komputerowej. Ta ostatnia sprawiła, że modelowanie pracy mózgu stało się coraz bardziej realne.

Po pierwsze pomagać. O burzliwym związku psychologii i wiary – wywiad z A. Jastrzębskim OMI

Sztuczne sieci neuronowe – budowa i funkcjonowanie

Choć komputerowe modele sieci neuronowych są tylko uproszczonym przybliżeniem realnej pracy umysłu-mózgu, pozwalają mówić o specyficznych właściwościach tego typu systemów.

Do najważniejszych cech sztucznych sieci neuronowych należą:

  • Równoległe przetwarzanie danych poprzez jednostki (tj. rdzenie, sztuczne neurony), które mają odpowiadać pojedynczym neuronom w mózgu jest zorganizowane warstwowo. Informacja jest przetwarzana równocześnie przez wiele jednostek w różnych warstwach.
  • Warstwy pośrednie są połączone z warstwami poprzedzającymi oraz z warstwami po nich następującymi. Wzorzec połączeń jednostki w systemie stanowi jej identyfikację. Siła (waga) połączeń określonej jednostki w systemie zmienia się dzięki procesowi uczenia się. Sieci różnią się od siebie właśnie siłą poszczególnych połączeń.
  • Jednostki nie różnią się od siebie. Wyróżnia je tylko to, z jakimi innymi jednostkami są połączone.
  • Sztuczne sieci neuronalne nie są programowane, ale uczone. Są wyposażone w ogólne algorytmy umożliwiające im uczenie się, a dokonuje się to dzięki zmianom połączeń między jednostkami oraz modyfikację siły tych połączeń (od -1 do 1).
  • Sztuczne sieci są wyposażone najczęściej w jedną warstwę ukrytą, podczas gdy w zespole mózg-umysł jest ich bardzo wiele.
  • Pożądany skutek (wyjście) uzyskuje się poprzez trenowanie sieci. Najpopularniejszą metodą jest uogólniona reguła delta (backpropagation of error), która zmniejsza błąd na wyjściu poprzez korygowanie go w odniesieniu do efektu pożądanego.
  • Zapis informacji w sieciach neuronalnych jest rozproszony, tzn. pamięć jest rozłożona pomiędzy połączeniami, a nie jest zlokalizowana w jednym miejscu, jak to ma miejsce w klasycznym komputerze. Ponadto także przetwarzanie informacji jest procesem zintegrowanym z jej przechowywaniem, co również naśladuje sposób funkcjonowania zespołu mózg-umysł.
  • Sztuczne sieci neuronalne, podobnie jak zespół mózg-umysł, zachowują względną sprawność nawet w przypadku niewielkich uszkodzeń oraz zniekształceń na wejściu podczas, gdy normalne komputery w takich przypadkach przestają działać.

Wymienione cechy budowy i funkcjonowania sztucznych sieci neuronowych pozwalają nam zrozumieć sposób funkcjonowania mózgu-umysłu człowieka na poziomie działania, o którym dotychczas niewiele było wiadomo.

Więcej materiałów o powyższej tematyce można znaleźć na stronie niniwa.pl


o. Andrzej Jastrzębski OMI – pierwsze śluby zakonne złożył 8 września 1993 roku, święcenia prezbiteratu otrzymał 19 czerwca 1999. Doktoryzował się z filozofii, habilitację napisał z teologii duchowości na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim im. św. Jana Pawła II w Lublinie. Zajmuje się badaniami styku psychologii z filozofią i teologią. Wykłada na Uniwersytecie św. Pawła w Ottawie. Należy do Prowincji Notre-Dame-du-Cap w Kanadzie.


Z listów św. Eugeniusza

3 NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

"Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem tryskającym ku życiu wiecznemu" (J 4,13-15).

Od szczęśliwej chwili, kiedy odrodzony w zbawczych wodach chrztu, zostałem wyniesiony do boskiej godności dziecka Bożego, pełen darów mego Zbawiciela, mógłbym raczej zliczyć przyspieszone ruchy mojego oddechu niż liczbę niewypowiedzianych dobrodziejstw, które ten godzien miłości Nauczyciel tak obficie na mnie rozlał.

Konferencja duchowa, 19.03.1809, w: POI, t. XIV, nr 48.


Komentarz do Ewangelii dnia

Spotkanie Pana Jezusa z kobietą z Samarii w mieście Sychar w samo południe. W najgorętszą porę dnia, kiedy nikt w tym czasie nie wychodził na zewnątrz bez poważnej przyczyny. Kobieta z racji swego skomplikowanego życia, wstydząc się innych, może nawet bojąc się osądu i drwin z jej osoby, woli iść po wodę do studni w najgorętszej porze dnia. Wiedząc, że nikogo nie spotka. Jednak przy studni czeka na nią sam Bóg w Jezusie Chrystusie. Pomaga Jej „przejść przez jej dotychczasowe życie”, odkrywając pewne tajemnice i zranienia. Spotkanie uzdrawiające, odrywające ciężary z serca i duszy. Kobieta doznaje nieznanej dotąd sobie radości i pokoju. Zostaje uwolniona od wielkich ciężarów, skomplikowanych spraw swojego życia. Nasz Bóg przez osobę Swego Syna Jezusa Chrystusa przypomina i nam w tym zdarzeniu o ważnej dla nas sprawie: „Bóg jest duchem; trzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie”. Tak mamy żyć każdego dnia na ziemi i w wieczności.

(zdj. "Spotkanie" - ikona współczesna/DEON.pl)


Rafał Kupczak OMI: "Wierzę w jeden Kościół" [WIDEO]

W związku z hasłem roku duszpasterskiego Kościoła w Polsce misjonarze ludowi (rekolekcjoniści) Polskiej Prowincji postanowili podjąć rozważania w oparciu o temat „Wierzę w Kościół Chrystusowy”. Przed każdą niedzielą Wielkiego Postu będą publikowane kilkuminutowe katechezy w formie wideo mówiące o Kościele i jego przymiotach. Cztery z nich zaczerpnięte zostały z Wyznania Wiary, które składamy podczas Eucharystii w dni świąteczne, poszerzono je o temat miłości do Chrystusa i Kościoła oraz rys mariologiczny: Maryja-Matka Kościoła.


Z listów św. Eugeniusza

SOBOTA 2 TYGODNIA WIELKIEGO POSTU

"Zabiorę się i pójdę do mego ojca" (Łk 15,18).

Ty jesteś moim szczególnym dobroczyńcą, który swoje zasługi oddałeś dla mnie. Tyś mój wspaniały przyjaciel, który zapomniał wszystkie moje niewdzięczności, aby również niezmiernie mi pomóc, jakbym zawsze był Tobie wierny. Tyś Ojciec mój, tkliwy, który buntownika wziął w ramiona, ogrzał przy swoim sercu i obmył w swoich ranach.

Medytacja o synu marnotrawnym, w: POI, t. XIV, nr 95.


Komentarz do Ewangelii dnia

Opowiadanie Pana Jezusa jest niejako trójwymiarowe. To znaczy wprowadza nas słuchaczy w historię trzech osób: Ojca i jego dwóch synów. Wśród nich panowały jakieś skomplikowane relacje. Młodszy syn bardzo chce opuścić rodzinny dom, starszy syn jest bardzo oddany pracy, iż wydaje się, że nic go nie interesuje poza wykonywaniem swoich zadań. Ojciec w tym wszystkim pozostawia jakiś niebezpieczny dystans. Towarzyszy niejako z pewnej odległości wyborom swoich synów. Zapewne odejście młodszego syna staje się pewnym bólem i dramatem ojca. Daje on swojemu młodszemu synowi majątek za swojego życia i pozwala mu odejść w dalekie strony. Pomimo to wygląda jego powrotu. Wzrusza się głęboko, kiedy jego syn po dłuższym czasie „wynędzniały” powraca. Wyprawia ucztę dla powracającego syna. Radość jest ogromna dla obu: ojca i syna. Niestety starszy syn nie umie tego zrozumieć i zaakceptować. Wręcz wyrzuca ojcu jego lekkomyślność i swoje ukryte żale co do skrywanego w sobie buntu wobec relacji ojca i młodszego brata. Młodszy brat zrozumiał swój błąd, uczynił niejako rachunek sumienia, kiedy dotknął „dna” swego życia. Natomiast starszy brat zaciekle trwał w swoim zaślepieniu w niewolniczej pracy, nie dopuszczając do siebie nawet myśli, aby cieszyć się z powrotu zagubionego młodszego brata. Nauka dla nas: nauczyć się wybaczać i nieustannie cieszyć się z każdego nawróconego serca ludzkiego ku Bogu i Jego Królestwu.

(zdj. domena publiczna)


Ilu oblatów jest na świecie? [STATYSTYKA]

Generalna Służba Informacyjna w Rzymie podała najnowsze statystyki dotyczące Zgromadzenia. Zestawienie przygotowywane jest w oparciu o dane, które spływają do służb generalnych z różnych jurysdykcji: prowincji, delegatur i misji.

Ilość oblatów na świecie

Na całym świecie posługuje blisko 3 500 misjonarzy oblatów. Liczba ta nieznacznie spadła w porównaniu z zeszłym rokiem. Najliczniejszym regionem Zgromadzenia jest Afryka-Madagaskar z niewielkim wzrostem zakonników. Następnie plasuje się Azja-Oceania oraz Europa.

Oczywiście w ogólnej licznie oblatów ujęto także misjonarzy, którzy przyjęli święcenia episkopatu, a którzy prawnie nie należą do Instytutu.

Trzeba zauważyć, że liczba święceń prezbiteratu spadła w porównaniu z poprzednim rokiem, ale w zestawieniu z wcześniejszymi latami, wciąż pozostaje wysoka. Coraz częściej też zgłaszają się kandydaci na oblatów-braci zakonnych.

W 2022 roku zmarło 97 oblatów (84 oblatów-ojców, 12 oblatów-braci i 1 scholastyk).

W 2021 roku Zgromadzenie opuściło 49 oblatów. 47 z nich byli to scholastycy na ślubach czasowych, z których 44 rozeznało, że nie jest to droga ich powołania i odeszli po wygaśnięciu profesji czasowej. W grupie odejść jest dwóch oblatów-ojców. Jeden z nich przeszedł do diecezji, drugi został zlaicyzowany przez Stolicę Apostolską.

Statystyka poszczególnych regionów Zgromadzenia oparta jest o faktyczny stan przebywania oblata na danym terenie, a nie jego przynależności do danej prowincji, delegatury i misji. Jeśli chodzi o zakonników pochodzących z Polski, wielu z nich pracuje w różnych jurysdykcjach Zgromadzenia. Kolorem żółtym zaznaczono Polską Prowincję oraz podległe jej jurysdykcje.

Europa

Administracja Generalna

W zarządzie centralnym Zgromadzenia posługuje w sumie 41 misjonarzy oblatów. W liczbie tej jest 39 oblatów-ojców i dwóch oblatów-braci. Z Polskiej Prowincji pochodzą: o. Antoni Bochm OMI - wikariusz generalny i o. Marek Jazgier OMI - sekretarz generalny. Do domu zakonnego w Rzymie należy również o. Ryszard Szmydki OMI - podsekretarz Dykasterii ds. Ewangelizacji w Watykanie.

Afryka-Madagaskar

Ameryka Łacińska

Azja-Oceania

Kanada - USA

 

Na podstawie danych Generalnej Służby Informacyjnej opracował Koordynator Medialny Polskiej Prowincji.


Poznaj oblatów - rekolekcje powołaniowe

Sekretariat Powołań zaprasza na bezpłatne rekolekcje powołaniowe. Czas rekolekcji to nie tylko modlitwa i skupienie, ale również poznawanie ciekawych ludzi, zwiedzanie nietypowych miejsc, aktywność, a przede wszystkim zbliżenie się do Pana Boga i możliwość poznania charyzmatu naszego Zgromadzenia. Udział w rekolekcjach jest bezpłatny.

Więcej informacji można znaleźć na stronie Sekretariatu Powołań - KLIKNIJ

(pg)